Strona 1 z 7

Frezarka CNC do stali 600 x 450 - Strona 6

: 28 lip 2012, 18:06
autor: Mat3ys
Witam :)

Pewnie pamiętacie jak chciałem robić własną tokarkę ale po wielu niewiadomych i innych problemach skończyło się to zakupem fabrycznej.

Tym razem myślę nad wykombinowaniem frezarki do małej dłubaniny. Mniej więcej mam to ogarnięte ale powiedzcie mi czy to w ogóle jest realne i czy warto się zabierać za to. Nie ma to być żadna profesjonalna maszyna tylko mała pierdółka ale którą da się coś robić.

Sprawa wyglądała by tak, że do kawałka grubej blachy jako podstawy były by zamontowane dwa wałki powiedzmy fi 35 - 40mm na tym była by hmm brama ? która przesuwała by się góra - dół na łożyskach liniowych bez żadnej listwy (przesuwane ręcznie z możliwością blokady jak konika w tokarce). Ogólnie też był by to kawałek solidnej blachy na której zamontował bym sanki narzędziowe suport z tokarki a do tego jakieś wrzeciono jak w ploterach. Przy sankach nie było by problemu z dokładnym wymiarem tylko czy to zda egzamin ? Do tego jakiś stół krzyżowy.

Jest coś takiego warte zachodu czy raczej nie warto ?

: 28 lip 2012, 18:13
autor: MlKl
Zacznij od przystawki frezerskiej do tokarki. Dużo mniej roboty i zachodu, efekt - lepszy. Ja własnie coś takiego tworzę.

Obrazek

: 28 lip 2012, 18:14
autor: Mat3ys
Właśnie chcę aby tokarka została tokarką nie chce robić żadnych przystawek itp. Coś osobnego małego do małych prac ale nie całkiem bubel. Co powiesz na mój pomysł ?

: 28 lip 2012, 18:19
autor: MlKl
Cienko to widzę. W stali tym nie porzeźbisz. Po co łożyska liniowe do blokowanego suportu? Tuleje starczą. Takie wałki 36 mm gotowe akurat mam, jakbyś reflektował.

: 28 lip 2012, 18:21
autor: Mat3ys
Łożyska liniowe aby to lżej chodziło bo było by bez żadnej listwy zębatej do podnoszenia a trochę by to pewnie ważyło. Dlaczego uważasz, że w stali nie porzeźbię ?

: 28 lip 2012, 18:50
autor: clipper7
Mat3ys pisze:czy raczej nie warto ?
Moim zdaniem nie warto. Za 2000 Pln upolujesz małą, fabryczną frezarkę uniwersalną i będziesz zadowolony. Na budowę wydasz niewiele mniej, a efekt niepewny. Ja, podobnie nie jak kilku innych kolegów z tego forum, mam FWE 16 i jestem zadowolony. Mam też drugą, typowo pionową, nieznanego typu ze stożkiem MK4 ( za 2000 Pln z przywozem i rozładunkiem) i też nie mogę narzekać. W stali idzie bez problemów, wrzeciono ma 2,2 kW.

: 28 lip 2012, 18:56
autor: MlKl
Rozglądaj się za jakąś frezarką fabryczną w takim razie. Albo za jakimś gotowcem ze sztywnym posuwem pionowym. Dwa wałki tej średnicy to dobre na stojak do ręcznej wiertarki, nie na frezarkę do stali.

: 28 lip 2012, 18:58
autor: Mat3ys
Co do kosztów to blachę na podstawę jak i bramę upolował bym na złomie.

Co bym musiał kupić :

- dwa wałki fi 35
- dwa łożyska liniowe z obudową
- suport
- wrzeciono
- stół krzyżowy

Nie orientuje się co do cen ale dwa łożyska z obudową 140zł (70 sztuka), suport w granicach 200zł, wrzeciono ok 300zł ? Stolik jakiś używany +/- 300zł.

To jakie wałki potrzeba by tam dać ?

: 28 lip 2012, 19:04
autor: MlKl
A miałeś okazję kupić tego OUS-a... Miałeś gotową frezarkę do drobnych robót, z wrzecionem, stołem krzyżowym i sztywną kolumną...

Moja tokarynka na wałkach fi 30 gięła się jak trzcina na wietrze, ilekroć coś na niej próbowałem frezować. A była solidnie przykręcona do 30 mm płyty żeliwnej. Ustępowały wałki na długości. Ty chcesz dwa podobne postawić, mocując je tylko od dołu. Nic z tego nie wyjdzie, tylko się niepotrzebnie narobisz.

Kolumna od fi 100 w górę - i jest sens zaczynać.

: 28 lip 2012, 19:09
autor: Mat3ys
No z tymi wałkami to masz rację bo to za cienkie będzie i to sporo. Można by dać fi 1200 czy tylko właśnie te mocowanie z dołu wystarczy ?