Frezarka 400x400x200 ,konstrukcja stalowa skręcana

[bartuss1]

Jako alternatywę dla wszelkich podpartych wałków, dla kogoś bez specjalnego zaplecza a chcącego zrobić sztywną konstrukcję polecam moją ramę.

nie rób jaj, nie te czasy, jakby to było na walkach 40 kach to moze by przeszło, ale ta zabawka raczej do cienkiej zabawy z drewnem i ewentualnie jakimś dibondem

[mike217]

bartuss1 ja wiem, że masz problem ze sobą, bo to widać po Twoich postach ale ta rama właśnie jest na wałkach 40, i zapewniam, że cienko się nie bawię na tym. Czyżby każda koncepcja inna niż Twoje była niesłuszna? Podałem alternatywę a Ty od razu krytykujesz, idź coś pospawaj i wyluzuj.

[bartuss1]

dziwne rzeczy, nie mam problemu ze sobą, czemu od razu robisz wycieczki prywatne w moim kierunku ?
czy ja coś powiedziąłem ze moje konstrukcje są jedynie sluszne ?
pokazujesz gosciowi coś z blachy wyciete, a konstrukcyjnie jest takie sobie.
w przeciwenstwie do ciebie zbudowałem juz 54 maszyny i buduję 55 w swojej karierze, to chyba mam jakies doswiadczenie co ?
z daleka widze co jest takie sobie a co jest dobre, no nie wspomne ze zakładzik co ci wycinał na laserze czy plazmie był deczko wkurzony tymi odstającymi uszami tzw bramy, bo to przeczy wszelkim oszczędnosciom materiału i troche odpadu zostało.
mozesz przytoczeyc moje posty w których swiadczy ze zle ze mną ?
pomiń te z Kimlą, bo to inna bajka

[kamar]

zbudowałem juz 54 maszyny i buduję 55

Stawiasz kreski na futrynie czy nacinasz karby na młotku ?

[ursus_arctos]

Ja zbudowałem na razie półtora drewniaka, ale widzę, że ta konstrukcja to marnotrawstwo wałków fi40, bo brama jest zupełnie nieusztywniona przeciwko przechyłom bocznym. Trzeba dać jakieś "plecy" no i przynajmniej jakieś kawałki blachy na sztorc lub teowniki na bokach. Poza tym podstawa w postaci takiej "ramki" z blachy też nie budzi zaufania - żeby to przynajmniej kątowniki były albo wszystko przykręcone do jakiejś podstawy, to spoko.

[Skrzydlaty]

zastosowałem blachy 15mm tylko z tego powodu, że jest w czym zrobić gwint pod śrube M8. W blasze 10mm mogę zrobić tylko M6

Znaczy że co? Gwintowniki Ci żyją własnym życiem i odskakują od zbyt cienkiej blachy?
Nawet nakrętki by nie weszły jakby trzeba było?

[bartuss1]

Stawiasz kreski na futrynie czy nacinasz karby na młotku ?

gorzej, wystawiam deklaracje

[s_ice]

Znaczy że co? Gwintowniki Ci żyją własnym życiem i odskakują od zbyt cienkiej blachy?
Nawet nakrętki by nie weszły jakby trzeba było?

Gwintowniki nie odskakują hehe. Chodzi o to ,że w przypadku belki X, ta blacha do której przykręcane są prowadnice wałków, jest gwintowana po krawędziach więc grubość blachy raczej ma znaczenie i to czy skręcę coś śrubą M8 czy M6, gdyż to wszystko trochę waży więc pasuje dobrze skręcić. nie ma tam żadnych nakrętek tylko otwory przelotowe przez jedną blachę a w drugiej gwint:)


to jest blacha dolna belki


a to blacha pod prowadnice


a tak są składane razem

[syntetyczny]

Takie frezowania bez zaplecza, będą kolegę kosztować majątek:)

[mike217]

Mi nie leży, żeby Tobie wszechmocny konstruktorze 55 maszyny udowadniać sztywność czegoś co sztywne , pamiętaj nie każda maszyna powstaje na oko. Rozumiem, że w mojej maszynie podczas koszenia bramy wałki w obsadach muszą się przemieścić aby brama straciła geometrię. Gięcie wałków tej średnicy i długości pomińmy.
ursus_arctos , te wałki fi 40 , które w Twojej ocenie zmarnowałem są właśnie głównym elementem nośnym tej bramy. Uwierz, że sprawują się znakomicie , poza tym ja nie myślę w kategoriach zmarnowałem , nie zmarnowałem. Założenia były takie a nie inne , boki ramy są z 10 stali , w jednej osi mają sztywność za darmo, w drugiej nadają ją wałki fi 40, zakotwione do boków. Zakotwione nie znaczy przykręcone śrubą M 12 jak to się widuje na forum.