Mój pierwszy ploter CNC - proszę o o opinie
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 461
- Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
- Lokalizacja: Wyspy
Aj. widzę że mi tu nikt nie wierzy Jak już mówiłem jeszcze nie skończyłem spawać, jak narazie pospawane jak na pierwszym zdjęciu wyżej, reszta kiedy indziej (od wewnątrz).
Płaskownik dwunastka pocięty w ten sposób ( nie miałem chyba innej opcji)
wszystko spawane zaczynając od środkowego, wewnętrznego, do zewnątrz.
Płaskowniki można powiedzieć że wkładane na miejsca na wcisk.
Jeśli nawet zrobił się lekki banan to może kolejne spawy pomiędzy wewnętrzną częścią profilu powinny ściągnąć z powrotem. Płaskowniki sięgają na 70mm w głąb. Tak sobie myślałem. Nie wiem czy mam racje.
Dodatkowo od góry jeszcze planowałem dodatkowe wzmocnienia więc zobaczymy na sam koniec.
A jak mi nie wyjdzie z tym wszystkim, to kolego habit_m_, będzie ruszt
Ciepło będzie się długo trzymać i kiełbaski nie wystygną tak szybko
Płaskownik dwunastka pocięty w ten sposób ( nie miałem chyba innej opcji)
wszystko spawane zaczynając od środkowego, wewnętrznego, do zewnątrz.
Płaskowniki można powiedzieć że wkładane na miejsca na wcisk.
Jeśli nawet zrobił się lekki banan to może kolejne spawy pomiędzy wewnętrzną częścią profilu powinny ściągnąć z powrotem. Płaskowniki sięgają na 70mm w głąb. Tak sobie myślałem. Nie wiem czy mam racje.
Dodatkowo od góry jeszcze planowałem dodatkowe wzmocnienia więc zobaczymy na sam koniec.
A jak mi nie wyjdzie z tym wszystkim, to kolego habit_m_, będzie ruszt
Ciepło będzie się długo trzymać i kiełbaski nie wystygną tak szybko
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 8458
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
no na poprzednich fotkach widac lekkie skrzywienie profilu zewnetrznego, ale to nic, jak to odpuscisz to i tak frezujesz tylko wewnetrzne podpory
ewentualnie na prasie poprostowac, ale po co, skoro na zewnetrznych będa tylko nogi z bramką ustawione do kąta względem wewnetrznych płaszczyzn.
maruderzy mogą sie jedynie czepić wyglądu ze z daleka nieco bananuje
ewentualnie na prasie poprostowac, ale po co, skoro na zewnetrznych będa tylko nogi z bramką ustawione do kąta względem wewnetrznych płaszczyzn.
maruderzy mogą sie jedynie czepić wyglądu ze z daleka nieco bananuje
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 461
- Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
- Lokalizacja: Wyspy
No właśnie tak dopiero zauważyłem że na zdięciach jakiś banan, ale przyłożyłem do płaskownika, na którym będą zamontowane prowadnice, ten przyrząd do pomiaru konta prostego, zapomniałem jak się to nazywa, ale ma równe krawędzie i nie widziałem aby się to jakoś gibało na długości ok 600mm, a to własnie ta powierzchnia jest chyba najważniejsza.
A tak w ogóle to sobie myślałem, że robię tyle spawów i wzmocnień, to powinienem to wyżarzyć i mieć z głowy, a nie się później martwić czy mi pęknie czy nie.
[ Dodano: 2012-03-04, 23:49 ]
A tak w ogóle, to jak to się może taka konstrukcja zachować po wyżarzeniu??
Może ja powyginać bardziej?? Jakie są efekty takiego zabiegu??
A tak w ogóle to sobie myślałem, że robię tyle spawów i wzmocnień, to powinienem to wyżarzyć i mieć z głowy, a nie się później martwić czy mi pęknie czy nie.
[ Dodano: 2012-03-04, 23:49 ]
A tak w ogóle, to jak to się może taka konstrukcja zachować po wyżarzeniu??
Może ja powyginać bardziej?? Jakie są efekty takiego zabiegu??
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
Ja mam do kolegi dwa pytanka:
1. O ile wykrzywiło konstrukcje po dospawaniu płaskowników? Ze zdjęć widać że coś jest nei tak...albo złudzenie optyczne albo całkiem sporo wykrzywiło. Czy na całej długości czy tylko na końcu? Jedna strona czy obydwie?
2. O ile na bramie idzie sobie wyobrazić łożyskowanie śruby napędowej to na ramie dolnej....jak to będzie zrealizowane? Coś w rodzaju bloku czołowego czy jeszcze będzie coś dospawane na jakiś blok stojakowy?
1. O ile wykrzywiło konstrukcje po dospawaniu płaskowników? Ze zdjęć widać że coś jest nei tak...albo złudzenie optyczne albo całkiem sporo wykrzywiło. Czy na całej długości czy tylko na końcu? Jedna strona czy obydwie?
2. O ile na bramie idzie sobie wyobrazić łożyskowanie śruby napędowej to na ramie dolnej....jak to będzie zrealizowane? Coś w rodzaju bloku czołowego czy jeszcze będzie coś dospawane na jakiś blok stojakowy?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 461
- Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
- Lokalizacja: Wyspy
Przykładałem z każdej strony profili to urządzonko poniżej
http://www.ebay.co.uk/itm/JEFFERSON-SQ1 ... 41604a951f
Na długości ok 500mm nie zauważyłem jakiś przerw czy coś w tym rodzaju, a co najważniejsze płaskowniki na których będą prowadnice, można powiedzieć bez zmian.
Jeśli chodzi o profile na których będą nogi, to leciutko się chybię, ale to milimetr max.
Jak wspomniałem wcześniej, spawanie nie jest jeszcze dokończone. Będzie jeszcze trochę wzmocnień.
W każdym bądź razie nie jest tak strasznie jak na fotkach.
Może się uśmiechnęła do zdjęcia
[ Dodano: 2012-03-10, 18:21 ]
dokończyłem spawanie płaskowników od wewnętrznej strony. Jest leciutki bananek, ale na obróbkę pod prowadnice starczy. Te wzmocnienia na pewno coś pomogą ale i tak powinny to być grubsze profile. Na drugi raz robie tak jak zamierzałem, profile o ściance 10 lub 12, i nie słucham niczyich sugestii, nie mam na myśli kolegów z forum.
Mam pytanko. Jak zamontuję solidny stolik to powinno jeszcze trochę wzmocnić konstrukcję, czyż nie??
[ Dodano: 2012-03-16, 11:30 ]
Szykują się poważniejsze przeróbki koledzy. chcę powiększyć stopy, dać większe wsporniki na nogi, wyciąć płaskownik w podstawie i dać większy i grubszy pod prowadnice, więcej usztywnień z grubych płaskowników, więcej śrób na stopach, kątowniki 20ki na czoło pod prowadnice i dużo usztywnień. Stopy przyspawam od razu do podstawy i nóg, tak jak koledzy radzili. Znalazłem firmę która mi wyżarzy konstrukcję więc nie będzie źle. Pozdrawiam
P.s. Trochę mi to zajmie ale wstawie fotki jak już będzie wykończone.
[ Dodano: 2012-03-17, 22:54 ]
Tak na smaczek
Takie usztywnienia sobie wymyśliłem. Reszta kiedy indziej będzie dospawana. Myślę że to konkretnie usztywni konstrukcję.
http://www.ebay.co.uk/itm/JEFFERSON-SQ1 ... 41604a951f
Na długości ok 500mm nie zauważyłem jakiś przerw czy coś w tym rodzaju, a co najważniejsze płaskowniki na których będą prowadnice, można powiedzieć bez zmian.
Jeśli chodzi o profile na których będą nogi, to leciutko się chybię, ale to milimetr max.
Jak wspomniałem wcześniej, spawanie nie jest jeszcze dokończone. Będzie jeszcze trochę wzmocnień.
W każdym bądź razie nie jest tak strasznie jak na fotkach.
Może się uśmiechnęła do zdjęcia
Będzie dospawane na blok stojakowo-czołowy BK, BF. W przerwie, tym okienku, silniczek krokowy.Skrzydlaty pisze: O ile na bramie idzie sobie wyobrazić łożyskowanie śruby napędowej to na ramie dolnej....jak to będzie zrealizowane?
[ Dodano: 2012-03-10, 18:21 ]
dokończyłem spawanie płaskowników od wewnętrznej strony. Jest leciutki bananek, ale na obróbkę pod prowadnice starczy. Te wzmocnienia na pewno coś pomogą ale i tak powinny to być grubsze profile. Na drugi raz robie tak jak zamierzałem, profile o ściance 10 lub 12, i nie słucham niczyich sugestii, nie mam na myśli kolegów z forum.
Mam pytanko. Jak zamontuję solidny stolik to powinno jeszcze trochę wzmocnić konstrukcję, czyż nie??
[ Dodano: 2012-03-16, 11:30 ]
Szykują się poważniejsze przeróbki koledzy. chcę powiększyć stopy, dać większe wsporniki na nogi, wyciąć płaskownik w podstawie i dać większy i grubszy pod prowadnice, więcej usztywnień z grubych płaskowników, więcej śrób na stopach, kątowniki 20ki na czoło pod prowadnice i dużo usztywnień. Stopy przyspawam od razu do podstawy i nóg, tak jak koledzy radzili. Znalazłem firmę która mi wyżarzy konstrukcję więc nie będzie źle. Pozdrawiam
P.s. Trochę mi to zajmie ale wstawie fotki jak już będzie wykończone.
[ Dodano: 2012-03-17, 22:54 ]
Tak na smaczek
Takie usztywnienia sobie wymyśliłem. Reszta kiedy indziej będzie dospawana. Myślę że to konkretnie usztywni konstrukcję.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
Zrobiłeś taką konstrukcje i jeszcze chcesz wzmacniać, wycinac itd.. Może już nie warto? Bo skoro robiłeś poprawki to konstrukcja nie do końca "doskonała" i niektórych rzeczy już nie zmienisz. A czasem jeden słaby punkt czyni niektóre wzmocnienia niepotrzebnymi.majkel1987 pisze: Jak wspomniałem wcześniej, spawanie nie jest jeszcze dokończone. Będzie jeszcze trochę wzmocnień.
Robiłeś projekt w jakimś programie? Ja osobiście bym zrobił chociaż jakąś analize MES żeby znaleźć słabe punkty. Co z tego że jedno wzmocnisz a okaże się że coś innego się podda?
Skoro to jest Twoja pierwsza maszynka to doskonała nie będzie, a moze i tak Cię zadowoli.
Hehe, znam to, ale jak mi ktoś próbuje powiedzieć że "wytrzyma" albo "nie potrzeba" to odpowiadam jak mi jedna mądra osoba powiedziała: "nie robisz typowej konstrukcji spawanej tylko maszynę".majkel1987 pisze: Na drugi raz robie tak jak zamierzałem, profile o ściance 10 lub 12, i nie słucham niczyich sugestii, nie mam na myśli kolegów z forum.
Wiesz co? To moze zrób wszystko od nowa a to co masz wyślij biedniejszym kolegom do Polski? Napewno nie jeden kupimajkel1987 pisze: Szykują się poważniejsze przeróbki koledzy. chcę powiększyć stopy, dać większe wsporniki...
Fotki dawaj odrazu jak jakieś maszmajkel1987 pisze: wstawie fotki jak już będzie wykończone
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 461
- Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
- Lokalizacja: Wyspy
Głównie chodzi mi o wibracje. Były koszmarne muszę przyznać, ale tak to jest jak się właśnie pierwszą maszynkę robi i zabiera się za to amatorSkrzydlaty pisze:
Zrobiłeś taką konstrukcje i jeszcze chcesz wzmacniać, wycinac itd.. Może już nie warto? Bo skoro robiłeś poprawki to konstrukcja nie do końca "doskonała" i niektórych rzeczy już nie zmienisz. A czasem jeden słaby punkt czyni niektóre wzmocnienia niepotrzebnymi.
Po dodaniu tego kątowniczka jest wielka poprawa, identyczny będzie na dole.
Projektu nie robiłem. Tylko taki na kartce.
Robię wzmocnienia kosztem pola roboczego. Z 800 na 680lub troszkę mniej i tak mi wystarczy. Tak więc pole będzie ok 680x500x300lub350
Dam dodatkowe wzmocnienia na nogi od strony wewnętrznej, zewnętrznej z przodu i z tyłu płaskownikami 15 lub 20 mm
Na zdjęciu wyżej tego nie widać ale dodam płaskownik nad nogi do kątownika (na kształt ceownika) dodatkowo wzmocnienia z tyłu płaskownikami po całej długości.
Stopy szersze i lekko dłuższe niż poprzednie, które może zastosuje w innej konstrukcji, i na więcej śrub, 8, coś takiego.
Podstawa:
Płaskowniki pod prowadnice zamienione na 100x20. plus wzmocnienia 60x20 od wewnętrznej i zewnętrznej.
A tak w ogóle to wstawię zdjęcia później
Mimo że się aż tak nie znam to wiem że to musi coś dać Myślę że będę mógł się porwać na skrawanie stali. Nie oczekuje wiele, ale.......
Myślę że transport by się nie opłacał na takim etapie konstruowania, i mało bym nie skasował za takie wielkie cudo hehehe.Skrzydlaty pisze:Wiesz co? To moze zrób wszystko od nowa a to co masz wyślij biedniejszym kolegom do Polski? Napewno nie jeden kupi
Tak swoją drogą to troche czasu taka zabawa zajmuje, chyba że ja taki powolny jestem
Fotki jak będzie już po wszystkiemu.
[ Dodano: 2012-03-21, 00:21 ]
Powiedzcie mi koledzy ile w PL biorą za wyżarzenie i jak oni wyliczają ile skasować klienta. Jest to liczone od kg czy gabarytów??
Jedna firma tutaj krzyknęła mi 1500 funtów wydaje mi się że troszkę przesadzili. Chcieli jakiś dziwnych informacji i takie tam, ja nie wiem......
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 15
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
-
- Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 18
- Rejestracja: 02 kwie 2007, 20:34
- Lokalizacja: Sosnowiec
Witam
Według mnie powinieneś wyżarzyć tą konstrukcję. Można to zrobić w stosunkowo łatwy sposób w warunkach amatorskich.
Mianowicie budujesz coś w rodzaju bunkra z cegieł: podłoga ułożona z cegieł na płasko obok siebie, wstawiasz konstrukcję na podłogę i ustawiasz ściany nie muruj tylko szczelnie ustaw ściany z cegły płasko na zakładkę jak klocki Lego. Na górę blacha nie za cienka aby nie pogięła się pod wpływem ciepła i na to ok 10-15cm waty izolacyjnej niepalnej.
Pod konstrukcję (nie bezpośrednio na konstrukcji !!!)dwie grzałki ok 2000W czujnik temperatury na poziomie grzałek po przeciwnej stronie i do dzieła temperatura do osiągnięcia to 250-300st.C. To potrwa ładnych kilka godzin ale osiągniesz żądaną temperaturę w tej temperaturze wytrzymaj ok 10-12 godzin. Powinno być 1h na milimetr największej grubości zastosowanego profilu.
Jednak samo grzanie to dopiero początek ważniejsze jest studzenie. Wyłączasz grzałki stygnie powoli po osiągnięciu ok 180 -200 st. C zdejmij watę i poczekaj aż ostygnie do ok 100 st.C. Lub jak ci się nie spieszy poczekaj z watą aż ostygnie całkiem.
Pod żadnym pozorem nie wprowadzaj do szybszego studzenia sprężonego powietrza.
Jeśli byś grzał gazem to pamiętaj aby płomienie nie dotykały bezpośrednio konstrukcji.
Firma zapewne pytała jaki masz gatunek stali, jakie grube spawy i profile bo to są wyznaczniki do obliczeń jaka temperatura w jakim czasie, zarówno grzanie jak i chodzenie.
Powodzenia.
Według mnie powinieneś wyżarzyć tą konstrukcję. Można to zrobić w stosunkowo łatwy sposób w warunkach amatorskich.
Mianowicie budujesz coś w rodzaju bunkra z cegieł: podłoga ułożona z cegieł na płasko obok siebie, wstawiasz konstrukcję na podłogę i ustawiasz ściany nie muruj tylko szczelnie ustaw ściany z cegły płasko na zakładkę jak klocki Lego. Na górę blacha nie za cienka aby nie pogięła się pod wpływem ciepła i na to ok 10-15cm waty izolacyjnej niepalnej.
Pod konstrukcję (nie bezpośrednio na konstrukcji !!!)dwie grzałki ok 2000W czujnik temperatury na poziomie grzałek po przeciwnej stronie i do dzieła temperatura do osiągnięcia to 250-300st.C. To potrwa ładnych kilka godzin ale osiągniesz żądaną temperaturę w tej temperaturze wytrzymaj ok 10-12 godzin. Powinno być 1h na milimetr największej grubości zastosowanego profilu.
Jednak samo grzanie to dopiero początek ważniejsze jest studzenie. Wyłączasz grzałki stygnie powoli po osiągnięciu ok 180 -200 st. C zdejmij watę i poczekaj aż ostygnie do ok 100 st.C. Lub jak ci się nie spieszy poczekaj z watą aż ostygnie całkiem.
Pod żadnym pozorem nie wprowadzaj do szybszego studzenia sprężonego powietrza.
Jeśli byś grzał gazem to pamiętaj aby płomienie nie dotykały bezpośrednio konstrukcji.
Firma zapewne pytała jaki masz gatunek stali, jakie grube spawy i profile bo to są wyznaczniki do obliczeń jaka temperatura w jakim czasie, zarówno grzanie jak i chodzenie.
Powodzenia.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 29
- Posty: 461
- Rejestracja: 07 lut 2012, 11:26
- Lokalizacja: Wyspy
Jeśli chodzi o wyżarzanie to nie będę kombinował. Nie mam gdzie. Znalazłem firmę która mi to zrobi.Firma zapewne pytała jaki masz gatunek stali, jakie grube spawy i profile bo to są wyznaczniki do obliczeń jaka temperatura w jakim czasie, zarówno grzanie jak i chodzenie.
Do pierwszej firmy jak zadzwoniłem, to chcieli się czegoś dowiedzieć ale nie potrafili mi odpowiedzieć na proste pytanie " jakie informacje są wam potrzebne dotyczące mojej ramy?" Chciałem się po prostu dowiedzieć o cenę i zapytałem dlaczego to dla nich takie skomplikowane udzielić mi tej odpowiedzi. Otrzymałem tylko mejla a w nim 1500funtów.
Podziękowałem i znalazłem inną firmę która zrobi to za cenę ok 100.
opisali mi również proces, który wygląda nastepująco:
Włożą to do dużego pieca razem z innymi częściami, podgrzeją go do temperatury 625-650SC i w zależności od grubości będą grzali ok 2-4h
Następnie wyłączą piec i poczekają aż temperatura ogrzewanego przedmiotu osiągnie 400SC gdzie, tak jak napisali, nie zmienia się struktura cząsteczkowa stali i będą chłodzić przez ok 48h do całkowitego wystygnięcia gdzieś tam.
Mam nadzieje że wszystko właśnie tak powinno przebiegać...
Tylko że właśnie ta firma nie pytała o nic. Ja tylko na początku im napisałem że jest konstrukcja spawana z profili zamkniętych, płaskowników i waga ok 200kg i tyle.
Myśle że głównie to oni liczą od kilograma, ale mogę się mylić, a na miejscu badają, oglądają i decydują o tym co i jak...
Ale mówię, tak mi się wydaje.
Dzięki tak w ogóle za poradę, ale dlaczego tylko 250 300SC?? Nie za mało??
Pozdro