Strona 1 z 1

Projekt małego plotera frezującego

: 10 sty 2012, 10:18
autor: jatu
Witam, zabieram się za znajomym do zrobienie plotera, zastanawiam się nad projektem z "forumowego" sklepu z akcesoriami, chodzi o ten:
Projekt małego plotera frezującego
Obrazek
* Korpus spawany z profili stalowych
* blat z plyty mdf
* pole pracy X-750mm, Y-500mm, Z-70mm
* Materiały obrabiane: sklejka, drewno, mdf, pcb itp.
Obrazek

W związku z tym mam pytanie, czy ktoś się może wypowiedzieć na temat tego projektu? Może ktoś budował wg niego maszynę? Mile widziane jakieś uwagi.

: 10 sty 2012, 10:22
autor: bartuss1
ja go robilem, ale przeprojektowuje go od nowa

: 10 sty 2012, 12:11
autor: ursus_arctos
Brama bez "pleców" = słaba konstrukcja. Najlepiej użyć wałków podpartych na bramie, przykręconych do czegoś w miarę solidnego, chociaż nawet przykręcenie do zwykłej dechy usztywnia konstrukcję uniemożliwiając zmianę rozstawu prowadnic.

: 10 sty 2012, 12:39
autor: jatu
Czyli jednym słowem nie polecacie tego projektu...
A czy ma ktoś projekt takiej maszynki mniej wiecej o takich gabarytach jak ta i mógłby sie nim podzielić? Oczywiście odplatnie, chodzi mi o jakis sprawdzony i dobry projekt, że sie nie okazało, że po złożeniu do kupy wszystko trzeba przerabiać...

: 10 sty 2012, 12:53
autor: bartuss1
ten ploter zaprojektowałem w 2005 roku, wtedy głupich podpór pod wałki nie dało się zwyczajnie kupić, miała byc prosta i tania konstrukcja, została zbudowana w wielu egzemplarzach i kol ursus niech nie opowiada głupot ze mogłoby byc to tamto i sramto, gdyż na owczesną "epokę" zdało egzamin w obróbce modelarskiej. popatrzcie sobie na forum jak wyglądały plotery w roku 2005.
a to jego nowa wersja :P
za jakis tydzien gora dwa bedzie w sprzedaży

: 10 sty 2012, 13:52
autor: gaspar
bartuss1 pisze:jak wyglądały plotery w roku 2005.
Jak tak patrzę w galerii na swój pierwszy to aż się łezka w oku kręci ;)

Faktycznie w 2005 roku dostęp do wszystkiego wymagał sporej ilości gotówki. Prowadnice podparte to był rarytas za którego płaciło się około 300-400zł za mb jeśli dobrze pamiętam.

: 10 sty 2012, 14:07
autor: ursus_arctos
Jak wyglądały w 2005 roku tak wyglądały, a jak wyglądają dzisiaj, tak wyglądają. IMHO nie ma sensu robić dzisiaj według projektów z minionej epoki. Może to taka moja obsesja, bo sam widzę, jak się u mnie niepodparte wałki w drewniaku wyginają.

: 10 sty 2012, 16:16
autor: bartuss1
nie porównuj drewniaka do napietych stalowych fi25 w stalowej ramie, albo tym deczko powiekszonym fi40 o dlugosci moze 1,5m prosze cie bardzo, ugiecie owszem było ale w setkach, poza tym to słuzyło do obróbki lekkiej, tych maszynek z tego projektu powstało kilkaset, moze jakis uzytkownik sie wypowie, chociaz nie wiem czy tu zaglądają jeszcze, wielu jest takich którzy po zbudowaniu swojej zabawki wiecej sie nie odezwało,
na marginesie w 2005 roku Lynx miał drewniaka, Kimla zabawial gdzies w garazu itd.

: 10 sty 2012, 16:44
autor: ursus_arctos
No tak, jak ponapinane i co najmniej fi25 to inna rozmowa; moje "doświadczenie" dotyczy fi20 w drewnianej ramie, gdzie nie można napiąć, bo nie ma jak po prostu ;) Uginaja się w stopniu widocznym gołym okiem (rzędu 0.1-0.2mm).
A że ta rama jest stalowa, to nie było tak do końca widać na zdjęciu - myślałem, że jakieś alu. Widzę, że w ramce napisane, jest, ale ślepy jestem.