Strona 1 z 9

Klejona maszyna z profili stalowych

: 12 gru 2011, 14:52
autor: popik10
Witam Szanowne grono.
Jestem obecnie w fazie końcowej budowy amatorskiego drewniaka
I tak mi się cała to robota spodoba, że rozmyślam nad zrobieniem większej maszynki ze stali.
A w zasadzie połączenia drewna i stali.
Rozważam obecnie różne opcje połączeń możliwe do zastosowania w warunkach iście domowych. O ile mógł bym pospawać ramę to nie mam możliwości jej wygrzać i planować.

Dla tego wymyśliłem opcję klejenia ramy.
Założenia maja być takie:
Maszyna do materiałów miękkich najtwardsze z nich to drewno. Dokładność 0,1 chyba wystarczy ale wydaje mi się powinna być większa. Maszyna na wałkach podpartych napęd śruby trapezowe wymiary maszyny około 2500x1100 mm.
Tyle mam miejsca na ścianie, bo w przerwach w pracy maszyna będzie stała na podłodze pod ścianą - garaż ma ograniczenia a jeszcze musi wleźć tam auto :mrgreen:

Projekt dopiero powstaje w głowie i pewnie dość długo potrwa realizacja.
Założenie jednak by wykorzystać połączenia klejone na bazie kleju konstrukcyjnego do stali. Pozwoli to chyba na zbudowanie ramy bez naprężeń jakie są niewątpliwie udziałem spawania. Klejenie odbyło by się na wypoziomowanym stole montażowym za pomocą przykładowych klejów
ARALDITE 2015 albo DEVCON 2-Ton Epoxy , nie wykluczam również użycia innego wystarczająco mocnego.
Zastanawiam się co Wy na to, czy samo założenie klejenia ma ręce i nogi??

Pozdrawiam

: 12 gru 2011, 16:14
autor: AOLEK
Też miałem takie myśli ale robie z profili stalowych skręcanych śrubami z jak najmniejszą ilością spawania pewnie na klej wydałbym dużo więcej.

: 12 gru 2011, 16:31
autor: Zbych07
Swoją pierwsza maszynkę też planuje zrobić z profili stalowych ( profile już kupione ). Też planuję zrezygnować ze spawania/wyżarzania. Połączenia klejone w przypadku metali kiepsko mi się kojarzą. W mojej ocenie maja dwa stany trzyma - puściło. Przejście z jednego stanu w drugi bardzo dynamiczne, bez ostrzeżenia. Jeżeli już to klejone-nitowane ( stosowane z powodzeniem w lotnictwie ) lub klejone - skręcane. Ja wstępnie planuję skręcane.
Zastanawiam się tylko jak w warunkach domowych zapewnić precyzyjne wiercenie nieprecyzyjnym sprzętem. Pomyślałem żeby zaplanować i dać do wycięcia laserem kilka wzorników z otworami. Wycięty laserem wzornik mocujemy dokładnie, mocno zaciskami do profilu i przez wypalone laserem otwory wiercimy otwory wiertarką w statywie. W wybrane otwory wkładamy kołki pozycjonujące profile względem siebie, w pozostałe wkładamy śruby i skręcamy. Jak wszystko będzie ok. Maszynkę rozbieramy i w trakcie ponownego składania dodatkowo sklejamy lub po skręceniu punktowo spawamy.
- Taki zamysł :???: . Sugestie ?

Re: Klejona maszyna z profili stalowych

: 12 gru 2011, 16:34
autor: oprawcafotografii
Sorki, chyba nie zrozumialem opisu ;-)

q

: 12 gru 2011, 16:40
autor: AOLEK
Punktak zrobiony ze złamanego gwintownika (bo z liroja za 15zeta 1otwór tylko napunktowałem) napunktujesz z dokładnością koło 0,5mm i otwory do skręcania ciut większe i to wszytko dobrze wychodzi :)

: 12 gru 2011, 17:10
autor: popik10
Panowie demonizujecie chyba :mrgreen: - producent podaje 15,5nM na 1 mm2 to 1.58 kg na mm2.
Ja zamierzam zrobić wzmocnienia z kątownika o ściance 3 do 4 cm. Mnie się wydaje że to wystarczy, ale jak by co zawsze można wzmocnić nitami.
Pozdrawiam

: 12 gru 2011, 19:01
autor: ursus_arctos
Sam klej wydaje mi się słabym pomysłem - może puścić, a wtedy kaplica. I nie chodzi tu o sam klej, ale raczej o jakieś niedociągnięcia w przygotowaniu powierzchni pod klejenie. Bezpieczniej dodatkowo skręcić.
Co do wiercenia - IMHO łatwiej skleić coś w miarę precyzyjnie niż wywiercić. Jak się wierci ze statywu (a nie wiertarką stacjonarną), to zawsze wiertło może powędrować 0.5mm w tę czy w drugą stronę. Wydaje mi się, że lepiej po sklejeniu i dociśnięciu jakimś ściskiem stolarskim wywiercić otwór w obydwu elementach na raz - wtedy na pewno jest równo.

: 12 gru 2011, 19:40
autor: Leoo
Nic nie zastąpi spawania. Można zrobić maszynę skręcaną i kołkowaną ale i tak powierzchnie bazowe trzeba obrabiać. O czasie poświęconym na ustawianie, wiercenie i kołkowanie nie wspomnę a i pomylić się nie trudno. To co Kolega będzie męczył przez kilka dni - spawacz wykona w jedno popołudnie. Zamiast inwestować w "super" kleje do metalu, które są przebojem handlowym ale tylko dla sprzedawcy, lepiej poszukać spawacza i firmy zajmującej się wyżarzaniem.
Można zbudować całą maszynę z żywico-betonu ale cena składników i osprzęt do przygotowania przekroczy koszt konstrukcji spawanej.

: 12 gru 2011, 20:14
autor: 1złoty
Osobiście polecam profile aluminiowe, przy dużej ilości zalet mają tylko jedną małą wadę CENA!! :cry:

: 12 gru 2011, 22:57
autor: Zbych07
AOLEK pisze:Punktak zrobiony ze złamanego gwintownika (bo z liroja za 15zeta 1otwór tylko napunktowałem) napunktujesz z dokładnością koło 0,5mm i otwory do skręcania ciut większe i to wszytko dobrze wychodzi :)
Do otworów pod śruby ≈0,5 mm to może ok. do otworów pod kołki pozycjonujące to już trochę dużo. Poza tym ok 0,5 przy punktowaniu + poślizg wiertła i potrafi wyjść sporo więcej. Myślę że to znacie. :???:
Wiercenie przez szablon już sprawdzałem. Bez punktowania, bez poślizgu wiertła wychodziło dokładnie, powtarzalnie. Z tą wiertarką " w statywie " może nico przesadziłem - używałem OUSa.

Spawanie jest ok. ale maszynka o której myślę ma być rozbieralna , modyfikowalna w celu sprawdzenia w praktyce pewnego pomysłu, a elementy powtarzalne, takie stalowe LEGO :mrgreen: . Odpowiednie profile alu też byłyby OK gdyby nie zabójcza cena.
Jeśli maszyna ma na siebie pracować przesadne ciecie kosztów jest bez sensowne, ale jeśli to tylko hobby ( zresztą nie jedyne) mnożenie kosztów jest przesadą.

Co do stosowania samych połączeń klejonych w odniesieniu do metali a dokładnie łączenia profili raczej nie dam się przekonać. Powierzchnie porowate, nasiąkliwe lub rozpuszczalne ok. ale gładkie i nie nasiąkliwe, obciążane dynamicznie - blado to widzę. Pamiętać trzeba także że siła tych połączeń potrafi ulegać zmianie z upływem czasu. Takiej maszynki z wirującymi elementami po prostu bym się bał.