Frezarka dla modelarza 400x300 rozważania konstrukcyjne
: 15 lis 2011, 22:42
Serdecznie witam wszystkich forumowych kolegów.
Może zacznę trochę od siebie. Mam na imię Bartek. Od wielu lat zajmuję się modelami latającymi, właściwie to tylko śmigłowce a od jakiegoś czasu wielowirnikowce.
Od lat szkolnych miałem dziwny pociąg do konstruowania czegoś samemu i polepszania
i jakoś fajnie mi się to komponuje z modelarstwem.
Największym problemem dla mnie był brak dostępu do narzędzi, które mogły by spełniać moje zapędy tworzenia. Szansą był kolega który nabył fajną frezarkę pracującą w 2,5D jednak ma takie obłożenie, że nijak się wbić.
Od jakiegoś miesiąca gromadzę dane na temat własnych konstrukcji. Trochę przeczytałem tu i na cnczone oraz mycncuk. Powoli dojrzewam do stworzenia własnej maszynki, która pozwoli na urzeczywistnienie moich pomysłów.
Większość prac odbywała by się w laminacie (włókno szklane oraz węglowe), acetal (delirin) i od czasu do czasu aluminium. Pole robocze założyłem, że w zupełności mi wystarczy 400x300.
Sensowną konstrukcją wydaje mi się rama z profili stalowych. Mam to szczęście, że mój wspaniały teść jest dobrym spawaczem, zajmuje się tym zawodowo. Pokazałem mu kilka projektów i powiedział, że pospawać coś takiego - no problem
.
Czytałem, że z takimi konstrukcjami jest problem ze skręcaniem. Teść stwierdził, że wszystkie nierówności i krzywizny można by na magnesówce wyrównać. Czyli najpierw spawamy podstawę i bramę. Wyrównanie a potem domontowanie bramy do podstawy.
Może też dodam, że moje wykształcenie nie jest techniczne. Sporo się sam z techniki nauczyłem, ale proszę mi wybaczyć jak pytania będą mogły wydać się banalne.
Największym moim problemem jest budżet oraz delikatny brak nadwyżek czasu. Co do budżetu to będę musiał zrezygnować z jednego obiektywu, coś tam dodam i myślę, że będzie jakieś 2000-3000. Z czasem, licho wie kiedy skończę budowę
.
Umiem co nieco w Solidworksie i właśnie zastanawiam się jakich użyć profili do projektowania ?
Liczę na pomoc forumowiczów i mam nadzieję, że mi się uda dotrwać do końca. Czy na tym etapie mam jakieś błędne założenia ?
... uff ale się rozpisałem i chyba trochę namieszałem, ale jestem tak podjrany projektem (jak szczerbaty na suchary).
Może zacznę trochę od siebie. Mam na imię Bartek. Od wielu lat zajmuję się modelami latającymi, właściwie to tylko śmigłowce a od jakiegoś czasu wielowirnikowce.
Od lat szkolnych miałem dziwny pociąg do konstruowania czegoś samemu i polepszania

Największym problemem dla mnie był brak dostępu do narzędzi, które mogły by spełniać moje zapędy tworzenia. Szansą był kolega który nabył fajną frezarkę pracującą w 2,5D jednak ma takie obłożenie, że nijak się wbić.
Od jakiegoś miesiąca gromadzę dane na temat własnych konstrukcji. Trochę przeczytałem tu i na cnczone oraz mycncuk. Powoli dojrzewam do stworzenia własnej maszynki, która pozwoli na urzeczywistnienie moich pomysłów.
Większość prac odbywała by się w laminacie (włókno szklane oraz węglowe), acetal (delirin) i od czasu do czasu aluminium. Pole robocze założyłem, że w zupełności mi wystarczy 400x300.
Sensowną konstrukcją wydaje mi się rama z profili stalowych. Mam to szczęście, że mój wspaniały teść jest dobrym spawaczem, zajmuje się tym zawodowo. Pokazałem mu kilka projektów i powiedział, że pospawać coś takiego - no problem

Czytałem, że z takimi konstrukcjami jest problem ze skręcaniem. Teść stwierdził, że wszystkie nierówności i krzywizny można by na magnesówce wyrównać. Czyli najpierw spawamy podstawę i bramę. Wyrównanie a potem domontowanie bramy do podstawy.
Może też dodam, że moje wykształcenie nie jest techniczne. Sporo się sam z techniki nauczyłem, ale proszę mi wybaczyć jak pytania będą mogły wydać się banalne.
Największym moim problemem jest budżet oraz delikatny brak nadwyżek czasu. Co do budżetu to będę musiał zrezygnować z jednego obiektywu, coś tam dodam i myślę, że będzie jakieś 2000-3000. Z czasem, licho wie kiedy skończę budowę

Umiem co nieco w Solidworksie i właśnie zastanawiam się jakich użyć profili do projektowania ?
Liczę na pomoc forumowiczów i mam nadzieję, że mi się uda dotrwać do końca. Czy na tym etapie mam jakieś błędne założenia ?
... uff ale się rozpisałem i chyba trochę namieszałem, ale jestem tak podjrany projektem (jak szczerbaty na suchary).