Frezarka o polu roboczym 400x300x70 poczatki
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 24 kwie 2010, 19:15
- Lokalizacja: Dębica
Frezarka o polu roboczym 400x300x70 poczatki
Witam
Panowie naszła mnie chęć stworzenia frezarki CNC.
Szukam jakiegoś projektu (lecz znaleźć nie mogę) w którym za prowadnice będą służyły kątowniki i zwykle łożyska. Śruby napędowe myślę żeby dać M10.
Dobra może coś podpowiecie w sprawie tych prowadnic, mam jakby dwa pomysły, pierwszy pomysł wygląda tak ze na do profilu stalowego jest przymocowany walek i po tym walku śmigają łożyska, drugi pomysł to żeby te łożyska jeździły po kątowniku. Robił juz ktos tak?
Ma to jakiś sens?
Dzieki za wszystkie podpowiedzi
Panowie naszła mnie chęć stworzenia frezarki CNC.
Szukam jakiegoś projektu (lecz znaleźć nie mogę) w którym za prowadnice będą służyły kątowniki i zwykle łożyska. Śruby napędowe myślę żeby dać M10.
Dobra może coś podpowiecie w sprawie tych prowadnic, mam jakby dwa pomysły, pierwszy pomysł wygląda tak ze na do profilu stalowego jest przymocowany walek i po tym walku śmigają łożyska, drugi pomysł to żeby te łożyska jeździły po kątowniku. Robił juz ktos tak?
Ma to jakiś sens?
Dzieki za wszystkie podpowiedzi
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 885
- Rejestracja: 02 maja 2007, 20:55
- Lokalizacja: inąd
http://buildyourcnc.com/DesktopCNCMachi ... Chick.aspx
jak chcesz zrobic cos na czym bedzie mozna cos wyciac a nie tylko "zeby jezdzilo" to polecam taka konstrukcje, tania, w miare sztywna i tania
jak chcesz zrobic cos na czym bedzie mozna cos wyciac a nie tylko "zeby jezdzilo" to polecam taka konstrukcje, tania, w miare sztywna i tania

Choć nie jestem detektywem, zawsze znajdę budkę z piwem!
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
Po pierwsze - jaki kolega ma warsztat i jakie doświadczenie w mechanice? (to drugie można w pewnym stopniu zastąpić pewną intuicją, pierwszego - nie można zastąpić). Bo jeżeli narzędzi brak, to nie polecam w ogóle robić maszyny o konstrukcji metalowej.
Łożyska po wałku można puścić. Trzeba min. 8 łożysk na oś (4 na jednym wałku, 4 na drugim).
Łożyska jeżdżące po kątowniku też są wykonalne, ale albo:
a) muszą być pod kątem (45 stopni na przykład) albo
b) musi być ich 12 (po 4 po bokach, na górze i na dole).
Jest to trudniejsze do zrobienia, a kątownik o odpowiedniej precyzji wykonania i z twardego materiału szczególnie łatwy do zdobycia nie będzie.
Ogólnie nie polecam.
Takie zwykłe kątowniki generalnie nie bardzo nadają się na maszyny, bo są zwyczajnie za mało precyzyjne - a profile aluminiowe za miękkie i zbyt wiotkie.
Ja bym na miejscu kolegi zrobił maszynę ze sklejki albo MDFu (tylko nie daj Boże z płyty wiórowej). Sklejka wodoodporna, liściasta - żeby trzymała wymiar i nie puchła o 3% latem, przy większej wilgotności; MDF również najlepiej jakby był jakiś wodoodporny, chociaż to trudniejsze do zdobycia.
Przy każdej konstrukcji obowiązkowym sprzętem jest wiertarka stacjonarna lub w najgorszym wypadku statyw do wiertarki zwykłej. Bez tego nie podchodź do tematu, bo się tylko sfrustrujesz.
Pole robocze 400 x 300 nie wiem, skąd się wzięło - jeżeli masz akurat taką potrzebę, to powiem, że jest to mało wygodny wymiar, gdyż wałki typowo sprzedawane są w odcinkach będących wielokrotnością 0.5m. Dla takiego pola roboczego będą potrzebne wałki ok. 60cm dla ruchu bramy/stolika (oś Y) i podobne dla wózka X jeżdżącego po bramie. W przypadku osi Z akurat wystarczą wałki 25cm.
Ja mam u siebie wałki niepodparte fi20 0.5m na XY i fi16 25cm na Z - pole robocze jest 320x260x100, a i tak jest dość mocno wyżyłowane kosztem sztywności.
Łożyska po wałku można puścić. Trzeba min. 8 łożysk na oś (4 na jednym wałku, 4 na drugim).
Łożyska jeżdżące po kątowniku też są wykonalne, ale albo:
a) muszą być pod kątem (45 stopni na przykład) albo
b) musi być ich 12 (po 4 po bokach, na górze i na dole).
Jest to trudniejsze do zrobienia, a kątownik o odpowiedniej precyzji wykonania i z twardego materiału szczególnie łatwy do zdobycia nie będzie.
Ogólnie nie polecam.
Takie zwykłe kątowniki generalnie nie bardzo nadają się na maszyny, bo są zwyczajnie za mało precyzyjne - a profile aluminiowe za miękkie i zbyt wiotkie.
Ja bym na miejscu kolegi zrobił maszynę ze sklejki albo MDFu (tylko nie daj Boże z płyty wiórowej). Sklejka wodoodporna, liściasta - żeby trzymała wymiar i nie puchła o 3% latem, przy większej wilgotności; MDF również najlepiej jakby był jakiś wodoodporny, chociaż to trudniejsze do zdobycia.
Przy każdej konstrukcji obowiązkowym sprzętem jest wiertarka stacjonarna lub w najgorszym wypadku statyw do wiertarki zwykłej. Bez tego nie podchodź do tematu, bo się tylko sfrustrujesz.
Pole robocze 400 x 300 nie wiem, skąd się wzięło - jeżeli masz akurat taką potrzebę, to powiem, że jest to mało wygodny wymiar, gdyż wałki typowo sprzedawane są w odcinkach będących wielokrotnością 0.5m. Dla takiego pola roboczego będą potrzebne wałki ok. 60cm dla ruchu bramy/stolika (oś Y) i podobne dla wózka X jeżdżącego po bramie. W przypadku osi Z akurat wystarczą wałki 25cm.
Ja mam u siebie wałki niepodparte fi20 0.5m na XY i fi16 25cm na Z - pole robocze jest 320x260x100, a i tak jest dość mocno wyżyłowane kosztem sztywności.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
30x40cm wychodzi idealnie na walkach 0.5mb - to jest wlasnie ekonomiczny rozmiar.ursus_arctos pisze:...Pole robocze 400 x 300 nie wiem, skąd się wzięło - jeżeli masz akurat taką potrzebę, to powiem, że jest to mało wygodny wymiar, gdyż wałki typowo sprzedawane są w odcinkach będących wielokrotnością 0.5m. Dla takiego pola roboczego będą potrzebne wałki ok. 60cm dla ruchu bramy/stolika (oś Y)
Nawet daloby sie moze 31x41cm zrobic.
q
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
-
Autor tematu - Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2
- Rejestracja: 24 kwie 2010, 19:15
- Lokalizacja: Dębica
Witam
Przepraszam ze nie pisałem ale czytałem czytałem i coraz bardziej mnie to przeraza no ale jak nie spróbuje to sobie będę w brodę pluł.
Odpowiadając na pytania, dostęp do narzędzi myślę ze dość spory tokarki, frezarki, wiertarki stołowe na zakładzie są i koledzy frezerzy i tokarze myślę ze z chęcią mi pomogą parę elementów zrobić.
Plany się troszkę zmieniły wiec tak pomysł mam taki powiedzcie czy to ma sens.
Śruby trapezowe mam 3 z podnośnika od malucha ok 400mm do tego dorobić pasowana nakrętkę z brązu, idąc dalej myślałem żeby prowadnice zrobić z pręta ciągnionego fi20 robionego w tolerancji h9 i do tego zastosować tuleje z teflonu.
Na razie tyle mych pomysłów ma to jaki kolwiek sens?
Na zakładzie zostałem skarcony za pomysł z tulejki z teflony gdzyz teflon jest za miękki i będzie się zacierał. Ale wolalem jeszcze tutaj zapytac.
z gory dzieki za odp
P.S
Zamiast teflonu można by bylo zastosować POLIAMID (BORAMID)??
Przepraszam ze nie pisałem ale czytałem czytałem i coraz bardziej mnie to przeraza no ale jak nie spróbuje to sobie będę w brodę pluł.
Odpowiadając na pytania, dostęp do narzędzi myślę ze dość spory tokarki, frezarki, wiertarki stołowe na zakładzie są i koledzy frezerzy i tokarze myślę ze z chęcią mi pomogą parę elementów zrobić.
Plany się troszkę zmieniły wiec tak pomysł mam taki powiedzcie czy to ma sens.
Śruby trapezowe mam 3 z podnośnika od malucha ok 400mm do tego dorobić pasowana nakrętkę z brązu, idąc dalej myślałem żeby prowadnice zrobić z pręta ciągnionego fi20 robionego w tolerancji h9 i do tego zastosować tuleje z teflonu.
Na razie tyle mych pomysłów ma to jaki kolwiek sens?
Na zakładzie zostałem skarcony za pomysł z tulejki z teflony gdzyz teflon jest za miękki i będzie się zacierał. Ale wolalem jeszcze tutaj zapytac.
z gory dzieki za odp
P.S
Zamiast teflonu można by bylo zastosować POLIAMID (BORAMID)??
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 613
- Rejestracja: 22 lis 2006, 15:41
- Lokalizacja: Bochnia/Kraków
Zaczynałem jako nieopieprzony amator, na początku myslałem o elementach z drukarek/skanerów itp. - byle by sie ruszało. Teraz, w trakcie studiów wiem że nie ma co bawić się w coś niestandardowego - dorabiać, kombinowac.... i należy zwrócić uwagę na sztywność. Wydaj trochę kasy na początek a potem samo poleci - nie muszą to być najdroższe wykonania - najtańsze (no moze bez przesady) śruby trapezowe (nie są aż takie drogie), nakrętki z brązu lub lepiej z tworzywa -z skasowanym częściowo luzem. Prowadzenie - wałki podparte, łożyska otwarte - i masz lepszą jakość i sztywność niż to co kombinujesz - przynajmniej wiadomo czego się spodziewać. A skoro masz dostęp do wspomnianych wcześniej maszyn i do tego ludzie wyciągający pomocną dłoń - zrobisz coś lepszego niż to, nad czym rozmyślasz. Popytaj tu i tam, pokalkuluj, ceny nie są aż tak zabójcze.
Jednym słowem - spróbuj zrobić tak, zeby w razie niepowodzenia nie wywalać całej maszyny tylko poprawić słaby punkt. A przede wszystkim - forum, studiuj forum
[ Dodano: 2011-12-12, 23:31 ]
Słyszałem że iglidur J to ciekawa pozycja. Pytanie do all - co sądzicie o nakrętkach z igliduru? (Mam na myśli te: JSRM-AB-4036-TR18x4, rozmiar przykładowy)
Jednym słowem - spróbuj zrobić tak, zeby w razie niepowodzenia nie wywalać całej maszyny tylko poprawić słaby punkt. A przede wszystkim - forum, studiuj forum

[ Dodano: 2011-12-12, 23:31 ]
Słyszałem że iglidur J to ciekawa pozycja. Pytanie do all - co sądzicie o nakrętkach z igliduru? (Mam na myśli te: JSRM-AB-4036-TR18x4, rozmiar przykładowy)
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 6354
- Rejestracja: 29 kwie 2009, 10:11
- Lokalizacja: Kraków / Jaworzno / Kopanka
Oszczedz sobie rozczarowania. Juz lepiej kup zwykle trapezowki z jakimikolwiekMatys1990 pisze:...
Plany się troszkę zmieniły wiec tak pomysł mam taki powiedzcie czy to ma sens.
Śruby trapezowe mam 3 z podnośnika od malucha ok 400mm
nakretkami. Podobnie z prowadnicami - pare lat temu to byl drogi towar ale
teraz budowanie maszynki z prowadnicami z katownikow i lozysk to dziwactwo.
Dobrze ze nieszkodliwe

na zlom albo bedziesz probowac opchnac za krate piwa na allegro...
Wyskrob troche kasy i kup walki 16mm podparte na calej dlugosci, do tego
trapezowki z nakretkami z tworzywa. Konstrukcja ze zklejki 18mm i bedziesz
mial fajna, _dzialajaca_ maszynke. Jak kiedys uznasz ze trzeba to wymienisz
konstrukcje na metalowa, sruby na kulowe.
A ja naprawde chcesz zrobic zabawke edukacyjna po kosztach robocizny to
znajdz jakies zlomowisko drukarek i wyszperaj walki z tulejami slizgowymi.
Albo kup walki ciagnione, precyzyjne i zrob tuleje slizgowe z tworzywa.
Napewno bedzie lepiej dzialac niz lozyska na krzywym katowniku.
q