Projekt frezarki o polu 500x500 mm, modelarskiej.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 189
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 15:18
- Lokalizacja: Sopot
Projekt frezarki o polu 500x500 mm, modelarskiej.
Witam, projektowana w tej chwili maszyna będzie moją drugą frezarką cnc. Aktualnie posiadam urządzenie zbudowane parę lat temu przez Easy-ego 2002. Maszyna po zainstalowaniu minifrezarki Proxxona i zastosowaniu profesjonalnych frezów sprawuje się rewelacyjnie. Wykonała wszystkie części do tego robota:
(Robot klasy minisumo, budowany na zawody).
Precyzja jak widać jest dobra, ale są dwa problemy. Po pierwsze przy obróbce aluminium muszę nakładać chłodziwo z pędzla w okolice frezu, czasem przez godzinę. Po drugie - małe pole robocze i niezbyt duża rozdzielczość mechaniczna, którą widać przy frezach rzędu 0,6-0,8mm jakich używam.
Odremontowałem niedawno elektronikę i zrobiłem jej osobną skrzynkę z pełnym ekranowaniem, chciałbym teraz zbudować lepszą frezarkę. Chodziłoby o zwiększenie pola roboczego do około 500x500mm, umożliwienie obiegu cieczy chłodzącej i zachowanie aktualnej precyzji, oraz przejście z pasków na śruby napędowe, co zwiększyłoby rozdzielczość mechaniczną.
Zdecydowałem się na konstrukcję bramową, opartą o śruby trapezowe i wałki z łożyskami liniowymi. Na razie rysunki koncepcyjne na szybko:
Czerwony - wałki. Żółty - śruba napędowa. Niebieski - silnik krokowy. Fiolet - wózki. Zielony - bloki łożyskujące itp. Czarny - rama (stal lub aluminium w zależności od miejsca).
Podstawa maszyny:
Osłona z plexiglassu, otwierana z przodu. Ma umożliwić obieg chłodziwa i chronić wszystko przed zalaniem:
Brama:
Całość z wrzecionem(brązowy):
Ze wstępnych obliczeń już wyszło, że wałki w podstawie albo muszą być bardzo grube, albo podparte. Ciężko mi ocenić masę bramy, nie umiem też za bardzo liczyć obciążeń dynamicznych. Przyjąłem więc, że wałki o długości 60 cm będą solidarnie obciążone po środku 30 kg. Szerokość bramy będzie wynosiła około 70cm, a ponieważ będzie z profili stalowych to kilogramy mogą się szybko zebrać. Przy takich założeniach 4 wałki 12mm podparte na końcach ugną się aż o 4,3mm. Dopiero 4x20 daje 0,3mm co jest i tak za dużo. Proszę kolegów o wyprowadzenie mnie z błędu, jeśli się mylę, bo nie mam tu zbytniego doświadczenia. Wstępnie zakładam że wykorzystam na dole wałki 16 mm gęsto podparte.
Wrzecionem będzie Kress 800W. To zabawne, że produkują do nich tulejki pasujące do frezów używanej przeze mnie wielkości.
Proszę o krytykę i wskazanie mi możliwych problemów.
(Robot klasy minisumo, budowany na zawody).
Precyzja jak widać jest dobra, ale są dwa problemy. Po pierwsze przy obróbce aluminium muszę nakładać chłodziwo z pędzla w okolice frezu, czasem przez godzinę. Po drugie - małe pole robocze i niezbyt duża rozdzielczość mechaniczna, którą widać przy frezach rzędu 0,6-0,8mm jakich używam.
Odremontowałem niedawno elektronikę i zrobiłem jej osobną skrzynkę z pełnym ekranowaniem, chciałbym teraz zbudować lepszą frezarkę. Chodziłoby o zwiększenie pola roboczego do około 500x500mm, umożliwienie obiegu cieczy chłodzącej i zachowanie aktualnej precyzji, oraz przejście z pasków na śruby napędowe, co zwiększyłoby rozdzielczość mechaniczną.
Zdecydowałem się na konstrukcję bramową, opartą o śruby trapezowe i wałki z łożyskami liniowymi. Na razie rysunki koncepcyjne na szybko:
Czerwony - wałki. Żółty - śruba napędowa. Niebieski - silnik krokowy. Fiolet - wózki. Zielony - bloki łożyskujące itp. Czarny - rama (stal lub aluminium w zależności od miejsca).
Podstawa maszyny:
Osłona z plexiglassu, otwierana z przodu. Ma umożliwić obieg chłodziwa i chronić wszystko przed zalaniem:
Brama:
Całość z wrzecionem(brązowy):
Ze wstępnych obliczeń już wyszło, że wałki w podstawie albo muszą być bardzo grube, albo podparte. Ciężko mi ocenić masę bramy, nie umiem też za bardzo liczyć obciążeń dynamicznych. Przyjąłem więc, że wałki o długości 60 cm będą solidarnie obciążone po środku 30 kg. Szerokość bramy będzie wynosiła około 70cm, a ponieważ będzie z profili stalowych to kilogramy mogą się szybko zebrać. Przy takich założeniach 4 wałki 12mm podparte na końcach ugną się aż o 4,3mm. Dopiero 4x20 daje 0,3mm co jest i tak za dużo. Proszę kolegów o wyprowadzenie mnie z błędu, jeśli się mylę, bo nie mam tu zbytniego doświadczenia. Wstępnie zakładam że wykorzystam na dole wałki 16 mm gęsto podparte.
Wrzecionem będzie Kress 800W. To zabawne, że produkują do nich tulejki pasujące do frezów używanej przeze mnie wielkości.
Proszę o krytykę i wskazanie mi możliwych problemów.
Tagi:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 8458
- Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
- Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
- Kontakt:
równie dobrze mogą byc podparte fi16, a bramka żeby nie wyglądała jak krzesło, tylko spełniała swoją role to powinna mieć belke nośną bardziej pionową z rozstawem osi prowadnic conajmniej 150mm, przy takim małym polu roboczym taniej wychodzi ruchomy stolik no i jest sztywniejsze, gdzieś mam fotki takiej własnie, zara zerkne
tu
http://soltysdesign.xip.pl/forum/viewtopic.php?f=9&t=25
tu
http://soltysdesign.xip.pl/forum/viewtopic.php?f=9&t=25
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 189
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 15:18
- Lokalizacja: Sopot
Myślałem nad tym, żeby dać ruchomy stół pod sztywną bramą. Utrudni to jednak obudowanie wszystkiego plexi i znacząco powiększy rozmiar maszyny. Przestanie mi się mieścić na stole roboczym.
Co do wyglądu bramy - z pewnością będę sprawdzał jaki rozstaw podparcia zapewni mi sztywność. Szkic powyżej niema nic wspólnego z realną konstrukcją, poza jej ogólnym zarysem.
Dzięki za zdjęcia i porady.
Ciekaw jestem jakie prędkości przesuwu da się uzyskać na śrubach. Czy myślicie że warto by było zredukować obroty z silnika przed przełożeniem na wałek? Silniki będą miały w granicach 1,5-2Nm.
Chyba zastosuję się do porady piwkota i dam podparte wałki. Sprawdzę czy są dostępne 16-tki z podpórką, bo jest to standard od 20 z tego co widzę.
Co do wyglądu bramy - z pewnością będę sprawdzał jaki rozstaw podparcia zapewni mi sztywność. Szkic powyżej niema nic wspólnego z realną konstrukcją, poza jej ogólnym zarysem.
Dzięki za zdjęcia i porady.
Ciekaw jestem jakie prędkości przesuwu da się uzyskać na śrubach. Czy myślicie że warto by było zredukować obroty z silnika przed przełożeniem na wałek? Silniki będą miały w granicach 1,5-2Nm.
Chyba zastosuję się do porady piwkota i dam podparte wałki. Sprawdzę czy są dostępne 16-tki z podpórką, bo jest to standard od 20 z tego co widzę.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 189
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 15:18
- Lokalizacja: Sopot
Tak zostało to zrobione w konstrukcji którą pokazał bartuss1. Zastosowano tam przekładnię 3:1, przy identycznym polu roboczym i zastosowaniu jak moja. Zastanawiam się po prostu w jakim celu.
Właśnie, czy profesjonalne sprzęgło takie jak na http://www.akcesoria.cnc.info.pl/przeglad_sprzegla.htm i tym podobne to jedyny rozsądny sposób na przeniesienie obrotów na śrubę napędową, czy istnieją też inne, amatorskie i nie kosztujące 100 zł/oś?
Właśnie, czy profesjonalne sprzęgło takie jak na http://www.akcesoria.cnc.info.pl/przeglad_sprzegla.htm i tym podobne to jedyny rozsądny sposób na przeniesienie obrotów na śrubę napędową, czy istnieją też inne, amatorskie i nie kosztujące 100 zł/oś?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 13
- Posty: 189
- Rejestracja: 17 wrz 2008, 15:18
- Lokalizacja: Sopot
@banditosp - płyty zalaminowałem sam, to w pełni domowy wyrób. Cena gotowych dochodzi do 1500 zł/m2 więc niema o czym mówić. Jak coś to mogę wyjaśnić co i jak na PW. Sposób nie jest trudny, koszty umiarkowane (tkanina carbonowa i żywica).
Co do sprzęgieł i pasków, to z tego co widzę 2 koła zębate i pasek to maks. 50 zł, więc są tańsze od sprzęgła. Cóź, jako że takie przełożenie działa jak bezpiecznik w razie uderzenia wózka o koniec toru (pasek się ślizga) chętnie je zastosuję.
Tak przy okazji, co jest nie tak z alfą 3G? Właśnie taką płytkę posiadam w swoim sterowniku. U mnie sprawuje się przyzwoicie.
Co do sprzęgieł i pasków, to z tego co widzę 2 koła zębate i pasek to maks. 50 zł, więc są tańsze od sprzęgła. Cóź, jako że takie przełożenie działa jak bezpiecznik w razie uderzenia wózka o koniec toru (pasek się ślizga) chętnie je zastosuję.
Tak przy okazji, co jest nie tak z alfą 3G? Właśnie taką płytkę posiadam w swoim sterowniku. U mnie sprawuje się przyzwoicie.
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 188
- Rejestracja: 02 lut 2008, 21:44
- Lokalizacja: Kielce
Wielu w amatorskich konstrukcjach stosuje sprzęgła kłowe, i nie narzekai nie za 100 na oś a za ok. 50 zł. Inny ale bardzo bardzo amatorski sposób to wężykFlashEF pisze: Właśnie, czy profesjonalne sprzęgło takie jak na http://www.akcesoria.cnc.info.pl/przeglad_sprzegla.htm i tym podobne to jedyny rozsądny sposób na przeniesienie obrotów na śrubę napędową, czy istnieją też inne, amatorskie i nie kosztujące 100 zł/oś?
[ Dodano: 2010-01-07, 18:55 ]
FlashEF pisze:....(pasek się ślizga) chętnie je zastosuję.
.
pasek jest zębaty więc nie ma prawa się ślizgać