cnc.info.pl - FORUM CNC

Cześć wszystkim
Od jakiegoś czasu rozglądam się za 5 osiówką w celu wykonywania obrotowych detali np. figurki swietego mikolaja czy jakiejs sowy głównie z miękkich materiałów np drewna. Jak wiadomo 5 osiówki wraz z oprogramowaniem to cenowy kosmos dlatego szukam czegos co moze sam byłbym w stanie zrobić. Nie szukam tutaj 5 setek a nawet jak dyche czy dwie przekłamie to wydaje mi się że na moje potrzeby byłoby wystarczająco. Jaką konstrukcje byście radzili? Myślałem o zwykłej 3 osiówce z dokładanym stołem obrotowym w dwóch osiach.

Ale ostatnio zaintrygowała mnie konstrukcja polaka na youtubie i już nie wiem w co sie pakować.

Zależy mi na w miarę możliwości prostej budowie tak żebym sobie z tym dał radę. Elektronike i sterowanie powinienem zrobić bez problemu. Zastanawiam się też czy iść w linuxcnc czy też w macha3 5 osiowego. Ma ktoś z was doświadczenie w tych tematach?
Z góry dzięki

norbertix pisze: ↑

03 kwie 2024, 22:20

Zapomnij.
Cudaki na paskach zębatych nadają się do znakowarek laserowych.
Musiał byś kupić coś takiego: https://www.aliexpress.com/item/1005005828207065.html
Niestety, cena jest tutaj najmniejszym problemem.
Po pierwsze, nie zamontujesz tego na większości tanich gotowych frezarek CNC, bo jest za wysokie.
Po drugie, użyte przekładnie harmoniczne są co prawda bezluzowe i niepodatne, ale za to dość powolne...
Z silników krokowych można bezpiecznie wyciągnąć 500-1000 obr/min, ale takie przekładnie mają przełożenie 1:50 lub 1:100, więc przy najgorszym scenariuszu (500 obr/min i 1:100) pełny obrót to 12 sekund (!!!).
Przy takich prędkościach wyrzeźbienie "figurki swietego mikolaja" będzie trwało wieczność...
Doliczając cenę oprogramowania, można założyć, że wydasz dobrze ponad 10 tysięcy i szlag Cię trafi przy pierwszej robocie...
A ten cudak z filmu, to zwykłe partactwo i druciarstwo...

A co proponujesz w takim razie?

ARMed pisze:A co proponujesz w takim razie?

Bez większych problemów zrobisz to na zwykłych przekładniach slimakowych. Z tym że warto dorobić regulowany docisk ślimaka do slimacznicy aby mozna minimalizować luz takiej przekładni. A jak ktoś zechce bardziej wersję PRO to niech se włoży 2 przekładnie tak aby kasowały luz niemalże do zera.

Ale masz coś takiego (robiłeś?).

Mam 4 oś którą robiłem z tego co miałem pod ręką, czyli ślimaka i ślimacznicy (jakiejś fabrycznej z pieczątkami kontroli jakości) i działa bez zarzutu w metalu pomimo że sama ślimcznica ma jakieś niedoskonałości bo ma 2 miejsca na obwodzie gdzie pracuje ciaśniej a reszta ma jakiś tam mikro luz i jest ok.

Dodane 7 minuty 8 sekundy:

IMPULS3 pisze: ↑

04 kwie 2024, 11:23

ma 2 miejsca na obwodzie gdzie pracuje ciaśniej a reszta ma jakiś tam mikro luz i jest ok.

Właśnie o to chodzi.
Te przekładnie są przewidziane do innych zastosowań, więc ich dokładność wykonania jest przypadkowa.
Pół biedy kiedy kupuje się w sklepie, a sprzedawca pozwala wybrać najlepszą, ale kiedy kupuje się przez Internet, to można trafić bardzo różnie, zarówno egzemplarz praktycznie bezluzowy, jak i z luzem praktycznie wykluczającym użycie jako oś obrotowa.

tuxcnc pisze:Te przekładnie są przewidziane do innych zastosowań, więc ich dokładność wykonania jest przypadkowa.

Ty jesteś przypadkowy, . Jeśli dobrze zrobisz kasowanie luzu to reszta niedoskonałości jest do akceptacji. A jeśli nie to mozesz sobie w prosty sposób ją dotrzeć np. pastą do zaworów lub skrobiąc ząbki które ciężej pracują. I jeśli nie są mocno obciążone to są praktycznie niezniszczalne.

IMPULS3 pisze: ↑

04 kwie 2024, 15:23

Ty jesteś przypadkowy, . Jeśli dobrze zrobisz kasowanie luzu

Widzę, że uparłeś się za wszelką cenę udowodnić że masz rację, ale robisz to w sposób wyjątkowo nieudolny, bo sam sobie zaprzeczasz...
Gdyby te przekładnie były bezluzowe, tobyś nie musiał niczego kasować, a gdyby były wykonane z wysoką jakością, tobyś nie musiał niczego skrobać...
Prawda jest taka, że ich głównym zastosowaniem są motoreduktory, gdzie siły działają w jednym kierunku, a luz nawet rzędu kilku stopni w niczym nie przeszkadza.
Owszem, udaje się trafić egzemplarz praktycznie pozbawiony luzów, ale to są przypadki, a nie reguła.
EOT.

tuxcnc pisze:Po drugie, użyte przekładnie harmoniczne są co prawda bezluzowe i niepodatne, ale za to dość powolne...

Jesteś pewien, że one są bezluzowe? Przeważnie te przekładnie są planetarne i luz jak najbardziej się w nich niestety pojawia.