cnc.info.pl - FORUM CNC

Cześć,
od niedawana posiadam w firmie drukarkę UV - na którą mam dość sporo zleceń, i chciałbym zakupić frezarkę aby móc bez problemu i szybko przycinać sobie formatki docinać tabliczki do druku itp.
Zastanawiam się nad frezarką głównie kompozytów w cenie do 40 tys netto. Tutaj nasuwa mi się pytanie czy lepiej na start wziąść jakąś nowa chińską frezarkę czy używana kilkunastoletnią np Kimle? Z jakimi kosztami muszę się liczyć w przypadku używanej maszyny - jakie są najczęściej eksploatujące się elementy itp. ? Myślę nad rozmiarem pola roboczego min 1500x2000mm. Głównie zamierzam frezować w PCV Plexi i dibondzie sporadycznie małe elementy z aluminium.
z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam

Foko pisze: ↑

19 maja 2021, 18:29

sporadycznie małe elementy z aluminium

Wybacz szczerość, ale zarówno formalnie jak i ekonomicznie to debilizm.
Formalnie, bo żadna maszyna nie ma parametrów sporadycznych i albo coś może robić, albo nie może tego robić.
A ekonomicznie, bo zapłacisz kilka razy więcej żeby od czasu do czasu zrobić coś co można zlecić na zewnątrz.
Dobrze się zastanów ile czego chcesz robić i z czego możesz zrezygnować, to będzie o czym rozmawiać.

tuxcnc pisze:Wybacz szczerość, ale zarówno formalnie jak i ekonomicznie to debilizm

Słodki i skromny jak zawsze

tuxcnc pisze: czasu do czasu zrobić coś co można zlecić na zewnątrz

teoretycznie tak ale przy zleceniach zewnętrznych trzeba czekać a jak autor napisał może sobie pozwolić na wydatek który ułatwi mu pracę i przyspieszy zlecenia ,Skończyły się czasy że przychodziłeś do majstra i rzucał ci się z marszu na robotę teraz usłyszysz panie do odbioru za tydzień .

właśnie zlecam ale jest tego dość sporo, potrzebował bym codziennie parę razy użyć - 3-4 razy w tygodniu odbieram wyfrezowane elementy z dibondu - pomijając fakt że posiadając już taka maszynę na pewno dostawał bym zlecenia od moich stałych klientów. Rozumiem że mój budżet nie jest duży jak na taką maszynę ale jednak chciałbym mieć coś własnego żebym nie był ograniczony przez to że np muszę zatrzymywać drukarkę UV bo nie mam takiego rozmiaru tablicy z dibondu itp.

jaka by to nie była maszyna to własna i od nikogo nie zależysz z pracą czy terminami

tristar0 pisze: ↑

19 maja 2021, 19:16

jaka by to nie była maszyna to własna i od nikogo nie zależysz z pracą czy terminami

dokładnie tak

za 40 dychy to nie poszalejesz ale używkę ze sporym stażem czasem można nabyć wiadomo trzeba z czasem coś zmodernizować ale tak to już jest z używanymi maszynami nie pierwszej świerzości .

tristar0 pisze: ↑

19 maja 2021, 19:19

za 40 dychy to nie poszalejesz ale używkę ze sporym stażem czasem można nabyć wiadomo trzeba z czasem coś zmodernizować ale tak to już jest z używanymi maszynami nie pierwszej świerzości .

A na co warto zwrócić uwagę przy zakupie takiej maszyny? Pytam bo w temacie takich maszyn jestem zielony.

Foko pisze: ↑

19 maja 2021, 19:22

A na co warto zwrócić uwagę przy zakupie takiej maszyny?

Na luzy i ugięcia.
We wzorach na sztywność długość jest w trzeciej potędze, więc maszyna o dwa razy większym polu roboczym nie może ważyć tylko dwa razy więcej.
Niestety sporo producentów, szczególnie chińskich wychodzi z założenia że o parę procent da się przedłużyć, potem przedłużają przedłużone i na końcu powstaje potworek którym tylko piankę da się ciąć.

No widzisz tux da się wytłumaczyć po ludzku ,no da się .