Moje przygody z KF10
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 32
- Posty: 181
- Rejestracja: 24 gru 2015, 09:57
- Lokalizacja: Warszawa
Moje przygody z KF10
Witam,
Zwracam się do Was o pomoc bo już mi ręce zaczynają opadać.
Podczas transportu uszkodziła mi się praktycznie nowa stołowa frezarka Bernardo KF10
Ze względu na gabaryt wieziona była w dwóch częściach (podstawa/stół i osobno kolumna z napędem). Po dojechaniu na miejsce okazało się że kolumna się jakimś cudem się uwolniła i musiała zdrowo przydzwonić górną obudowy bo cała jej krawędź jest odkorowana z farby. Innych oznak uszkodzenia nie znalazłem.
Złożyłem ją i okazało się że maszyna już nie pracuje tak cicho jak po wyjęciu z pudła, a co gorsza wpada w wibracje (najsilniej przy ~1600rpm).
Rozbierałem ją już dwa razy i kończą mi się opcje. Oto co stwierdziłem:
- luźne śruby mocowania o budowy napędu (dokręcono)
- wygięta o ~1mm podstawa napędu (blacha 3mm, wyprostowałem jako tako na stalowy liniał).
- zmierzyłem bicie wrzeciona i nie różni się od tego jakie było fabrycznie (1-2 setki)
- zero luzu na wrzecionie
- śruba naprężająca łożyska fabrycznie dokręcona i skontrowana blaszaną podkładką
- oś silnika nie wykazuje luzu
- rozebrałem oba koła paska zębatego i nie wykazują luzu ani na osiach, ani na klinach
Co jeszcze można sprawdzić??? O co tu chodzi?
Posłuchajcie jak to teraz chodzi... jak dla mnie to jest jakiś dramat
https://streamable.com/orin8
Tu macie na 10 stronie schemat identycznej maszyny
https://www.toolarena.de/mediafiles/Son ... l%20EN.pdf
HELP!
Zwracam się do Was o pomoc bo już mi ręce zaczynają opadać.
Podczas transportu uszkodziła mi się praktycznie nowa stołowa frezarka Bernardo KF10
Ze względu na gabaryt wieziona była w dwóch częściach (podstawa/stół i osobno kolumna z napędem). Po dojechaniu na miejsce okazało się że kolumna się jakimś cudem się uwolniła i musiała zdrowo przydzwonić górną obudowy bo cała jej krawędź jest odkorowana z farby. Innych oznak uszkodzenia nie znalazłem.
Złożyłem ją i okazało się że maszyna już nie pracuje tak cicho jak po wyjęciu z pudła, a co gorsza wpada w wibracje (najsilniej przy ~1600rpm).
Rozbierałem ją już dwa razy i kończą mi się opcje. Oto co stwierdziłem:
- luźne śruby mocowania o budowy napędu (dokręcono)
- wygięta o ~1mm podstawa napędu (blacha 3mm, wyprostowałem jako tako na stalowy liniał).
- zmierzyłem bicie wrzeciona i nie różni się od tego jakie było fabrycznie (1-2 setki)
- zero luzu na wrzecionie
- śruba naprężająca łożyska fabrycznie dokręcona i skontrowana blaszaną podkładką
- oś silnika nie wykazuje luzu
- rozebrałem oba koła paska zębatego i nie wykazują luzu ani na osiach, ani na klinach
Co jeszcze można sprawdzić??? O co tu chodzi?
Posłuchajcie jak to teraz chodzi... jak dla mnie to jest jakiś dramat
https://streamable.com/orin8
Tu macie na 10 stronie schemat identycznej maszyny
https://www.toolarena.de/mediafiles/Son ... l%20EN.pdf
HELP!
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(
Może uderzenie w pinolę uszkodziło łożysko.
Sprawdź czy jak kręcisz ręką, wyczuwasz i słyszysz chrupnięcie. Może kulka uszkodziła bieżnie.
Dziwna ta dzielona konstrukcja. Może przemieściły się w osi obie prowadnice względem siebie ?
Trzeba sprawdzić każdą osobno rozłączone.
Da się ?
Sprawdź czy jak kręcisz ręką, wyczuwasz i słyszysz chrupnięcie. Może kulka uszkodziła bieżnie.
Dziwna ta dzielona konstrukcja. Może przemieściły się w osi obie prowadnice względem siebie ?
Trzeba sprawdzić każdą osobno rozłączone.
Da się ?
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 32
- Posty: 181
- Rejestracja: 24 gru 2015, 09:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(
O jakich prowadnicach piszesz?piromarek pisze: ↑02 cze 2019, 12:50Może uderzenie w pinolę uszkodziło łożysko.
Sprawdź czy jak kręcisz ręką, wyczuwasz i słyszysz chrupnięcie. Może kulka uszkodziła bieżnie.
Dziwna ta dzielona konstrukcja. Może przemieściły się w osi obie prowadnice względem siebie ?
Trzeba sprawdzić każdą osobno rozłączone.
Da się ?
Kręciłem ręką wrzecionem po rozpięciu napędu i chodziło płynnie ale jak założyłem pasek i naciągnąłem łoże silnika to jest wyczuwalny taki klik.
Zastanawiam się jakim cudem przy uderzeniu w obudowę napędu mogły uszkodzić się łożyska osadzone w pinoli. Przecież one nie są w żaden sposób mechanicznie połączone.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 5349
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(
Mam wrażenie, że jedno kliknięcie na obrót. Nie ma tam jakiegoś wentylatorka na silniku, który by się przekręcił i o coś ocierał? Może obudowa silnika się gdzieś wgniotła?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 5562
- Rejestracja: 04 lip 2004, 16:03
- Lokalizacja: Gliwice
Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(
puść silnik bez paska - zawęzi to krąg poszukiwań
szpilka do zaciągania narzędzia nie jest luźna ? najlepiej ja wyjmij na testy
swoją droga jak zacznie działać przydała by się wideo recenzja z pomiarami i obróbka jaką na niej wykonasz by było wiadomo czy warto dołożyć i zamiast zośki kupić bernardo
szpilka do zaciągania narzędzia nie jest luźna ? najlepiej ja wyjmij na testy
swoją droga jak zacznie działać przydała by się wideo recenzja z pomiarami i obróbka jaką na niej wykonasz by było wiadomo czy warto dołożyć i zamiast zośki kupić bernardo
sorki za wszystkie błędy ... (dyslektyk)
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
Zobacz moje filmy http://www.youtube.com/user/pokachontass/videos
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 1341
- Rejestracja: 08 maja 2007, 08:05
- Lokalizacja: Chodzież
Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(
Mówię o tej jaskółce na której wszystko pionowo siedzi czy jest przesuwane.
Sądzę tylko po zdjęciach z sieci. Nie miałem tego w rękach.
Tak to oglądam i wydawało mi się, że silnik jest jakby osobno osadzony na szynach jaskółki nad osią z mocowaniem uchwytu.
Tutaj na tym przekazaniu, myślałem o przesunięciu od uderzenia.
Ale może źle to oceniam po zdjęciach.
Co do śladu po uderzeniu. Skoro nie widziałeś samego zdarzenia nie można wykluczać że nie udeżyło również jakieś nie pomalowane miejsce.
Po za tym ciężkie elementy też się przemieszczają przy kraszu, nie musisz walnąć w oś. Wstarczy zahamować obudowę a ciężkie wrzeciono poleci dalej.
Tak myślałem. Hawgh !!!
Sądzę tylko po zdjęciach z sieci. Nie miałem tego w rękach.
Tak to oglądam i wydawało mi się, że silnik jest jakby osobno osadzony na szynach jaskółki nad osią z mocowaniem uchwytu.
Tutaj na tym przekazaniu, myślałem o przesunięciu od uderzenia.
Ale może źle to oceniam po zdjęciach.
Co do śladu po uderzeniu. Skoro nie widziałeś samego zdarzenia nie można wykluczać że nie udeżyło również jakieś nie pomalowane miejsce.
Po za tym ciężkie elementy też się przemieszczają przy kraszu, nie musisz walnąć w oś. Wstarczy zahamować obudowę a ciężkie wrzeciono poleci dalej.
Tak myślałem. Hawgh !!!
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 32
- Posty: 181
- Rejestracja: 24 gru 2015, 09:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(
Silnik zapitala jak zły. Chicho i gładko więc to nie on jest winien powstawania wibracjiadam Fx pisze: ↑02 cze 2019, 15:17puść silnik bez paska - zawęzi to krąg poszukiwań
szpilka do zaciągania narzędzia nie jest luźna ? najlepiej ja wyjmij na testy
swoją droga jak zacznie działać przydała by się wideo recenzja z pomiarami i obróbka jaką na niej wykonasz by było wiadomo czy warto dołożyć i zamiast zośki kupić bernardo
https://streamable.com/3n3ky
Odkręciłem od pinoli cała blachę podstawy i o ile w osi Y udało mi się ją wtedy jako tako naprostować...
...to po przekątnej i w X słabo to wygląda.
Zbieram wymiary i poproszę kolegę aby mi wyciął nową laserem z 8mm nierdzewki.
Pozostanie pytanie czy oprócz tego ruszać fabrycznie złożoną pinolę? Pomacałem jeszcze dziś na spokojnie samo wrzeciono i nie ma tam absolutnie żadnego wyczuwalnego luzu, przy obracaniu nie wyczułem też żadnych punktów zwiększonego oporu czy chrupania.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 32
- Posty: 181
- Rejestracja: 24 gru 2015, 09:57
- Lokalizacja: Warszawa
Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(
Minęło lato, frezarka leżała w kawałkach porzucona przez właściciela
Byłem zajęty remontami ale też chyba chciałem odpocząć psychicznie po tym co się wydarzyło no ale czas wrócić do tematu...
Tydzień temu odbudowałem od zera skrzywioną podstawę napędu ale niewiele to wniosło (nadal drgania i głośna praca przy 800-100rpm). Kupiłem nowe łożyska i w sobotę biorę się za totalny demontaż pinoli i wrzeciona. Strach się bać co tam zastanę
Byłem zajęty remontami ale też chyba chciałem odpocząć psychicznie po tym co się wydarzyło no ale czas wrócić do tematu...
Tydzień temu odbudowałem od zera skrzywioną podstawę napędu ale niewiele to wniosło (nadal drgania i głośna praca przy 800-100rpm). Kupiłem nowe łożyska i w sobotę biorę się za totalny demontaż pinoli i wrzeciona. Strach się bać co tam zastanę