cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam, mam problem od początku z dziwnym efektem przy frezowaniu 3D, mianowicie zapuszczam program z Macha i frezarka zaczyna idealnie frezować, po jakimś czasie oś Z się np zagłębia lub unosi np o 1mm lub inną wartość bez jakichkolwiek przyczyn( w kodzie nie ma nic o takich ruchach) i przez to frezarka wykonuje detal z różnymi wysokościami zamiast gładkiej powierzchni jest z rowkami lub naddatkiem materiału. Dzieje się tak tylko przy frezowaniu skomplikowanych detali lub reliefów 3D(2,5D). Poza tym np frezowałem jaszczurkę na próbę i w połowie pracy frez pozostawił naddatek materiału widoczny na zdjęciu, a na reliefie nic takiego nie ma. Zmieniałem sterowniki miejscami np Z z Y ale dalej oś Z dziwnie działa(silnik raczej nie gubi kroków bo ma zapas mocy i mały posów). Proste operacje są bezbłędnie robione a 3D "do niczego". Może ktoś miał podobny problem, to proszę o radę Jest to moja druga frezarka i pierwszy raz widzę taki dziwny efekt, zmieniałem też komputery i nic nie pomaga.
Jeszcze jest dziwne to że kiedy frezarka skończy frezować jakiś relief to zamiast zostawić płaską powierzchnię wokół detalu to zostawia zagłębienie coraz głębsze, patrząc od środka na zewnątrz a w Machu widać że płaszczyzna jest płaska a nie jakaś stożkowata.

Strona do frezarki:
https://www.cnc.info.pl/topics60/moja-2 ... t10552.htm

Czerwonym zaznaczyłem ten dziwny naddatek materiału, którego tam ma nie być

Zmieniałeś komputery i sterowniki to wyklucza te dwa składniki a przyczyna może tkwić w zakłócaniu sygnałów biegnących na trasie z komputera do sterowników. Pierwsze podejrzenie że szwankuje ekranowanie tych sygnałów, ale skoro dzieje się to dopiero po pewnym czasie od wystartowania to może zaczyna pod wpływem nagrzania się źle funkcjonować jakiś detal na płycie głównej, jeżeli masz taką w zestawie i przepuszcza zakłócenia od pracujących akurat jednocześnie torów X i Y. Przy prostych, jak nazwałeś operacjach kiedy pracuje albo X albo Y, łączne możliwe zakłócenie jest mniejsze od krytycznej granicy, zresztą pewnie te operacje trwają krócej więc i efekt wady występującej po nagrzaniu jeszcze się nie ujawnia. Tę koncepcję można łatwo zweryfikować przełączając między sobą jednocześnie wejścia i wyjścia sygnałów na samej płycie głównej np dla toru X i Z albo Y i Z. Możliwe też że zakłócenia ustąpią jeżeli dołożysz na tej płycie kondensatory na samym zasilaniu tej płyty.

Dziękuję za odpowiedź, dziś znalazłem przyczynę i okazało się że zasilacz 12V, który zasila płytkę główną ma niewystarczająco stabilizowane napięcie, podpiąłem zamiast niego zasilacz laboratoryjny i puściłem program z Macha i wszystko ustąpiło, frezarka idealnie frezuje to co ma być. Tak jak kolega napisał, były to na pewno też zakłócenia, bardzo niewielkie ale potrafiły nieźle namieszać w sterowniku, a przewody sygnałowe mam nie ekranowane

No tak wstępnie nawet podejrzewałem niewydolność któregoś zasilacza ale skoro to druga budowana frezarko to odrzuciłem ten szkolny błąd. Tak czy inaczej ekrany zabezpieczają przed wieloma niespodziankami a ponieważ lepiej zapobiegać niż leczyć to często zaekranowanie przewodów silnoprądowych (zasilacza i silników krokowych) daje lepszy skutek niż ekranowanie samych sygnałów na drodze LPT-maszyna.