cnc.info.pl - FORUM CNC

Mam w tej chwili malutką frezarkę kolumnową Proxxon MF70, która pomimo modyfikacja ma malutkie pole 133x88x100 mm. Zajmuje za to stosunkowo dużo miejsca na biurku czyli 46x30 cm.

Przymierzam się powoli do budowy frezarki o większym polu, ale nie większych gabarytach. Mam tu na myśli całkowitą powierzchnię potrzebną do pracy. I najbardziej krytyczna jest głębokość, max 30 cm.

Podstawowe założenia:
Pole robocze max 300x200x150.
Wrzeciono typu Kress lub jakiś chińczyk chłodzony powietrzem.

Wymyśliłem konstrukcję z bocznymi ścianami i jeżdżącą po nich bramą. Podstawa 20-30 mm, boki 20 mm, tył 5 mm. Aluminium AW 6082



Zauważam takie plusy tego rozwiązania.
1. Duża sztywność konstrukcji związanej z 3 stron (a można i dodać z przodu górną belkę)
2. Dużo mniejsza wysokość bramy, co zmniejsza dźwignię.
3. Użycie 2 śrub zmniejsza podatność na skręcenie. Można wstawić krótkie wózki, co zwiększy zakres.
4. Szczelność, co pozwoli na chłodzenie płynem i łatwe odprowadzanie wiórów (od frontu będzie plexi)

Minusy
1. Konieczność zastosowania 2 śrub i problemy z synchronizacją.

Jakie jeszcze są wady takiej konstrukcji?
Jakiej wielkości wózków użyć?

TOP67 pisze:Jakie jeszcze są wady takiej konstrukcji?

Dla mnie przede wszystkim to ograniczone miejsce dla obróbki dłuższych przedmiotów.
Odnośnie samej frezarki to jeśli Cię ogranicza miejsce na biurku to chyba pozostaje klasyczna wersja z jeżdząca bramą przynajmniej miałbyś otwarte pole dla dłuzszych przedmiotów.

Zamknięta obudowa to dla mnie konieczność. Nie mogę mieć latających wiórów.
Gdybym kiedyś potrzebował zamocować coś dłuższego, to zawsze mogę odkręcić tył, zostawiając tylko poprzeczkę na wysokości bramy. W sumie, to można to od razu zaprojektować jako dwie części.

TOP67 pisze:Gdybym kiedyś potrzebował zamocować coś dłuższego, to zawsze mogę odkręcić tył,

Ja bym wolał odkręcać osłony niż konstrukcyjne elementy maszyny. A jak dobrze obmyślisz osłony to nic nie będzie latało.

Dlatego zaplanuję tył z dwóch elementów. Boki i tak będą spięte osią Z przez wózki, więc poprzeczka wysokości 10 cm powinna wystarczyć. Zostanie prześwit 12 cm, jeśli boki zrobię 25 cm.

TOP67 pisze: ↑

21 maja 2020, 11:26

Przymierzam się powoli do budowy frezarki o większym polu, ale nie większych gabarytach.

NIC Z TEGO NIE BĘDZIE !
Jeśli tylko uwzględnisz średnicę wrzeciona, to stracisz po 50 mm przy każdej ścianie.
Jakbyś nie kombinował i jak nie upychał elementów, to tego nie przeskoczysz, że przy "biurkowych" maszynach gabaryty całości są dwa czy trzy razy większe od pola roboczego.
Jak zrobisz pudło 200x300 to będziesz miał pola roboczego 100x200.

Wiem, dlatego planuję wąskie wrzeciono, 80 mm max.
Podstawę planuję 400x300 wewnątrz.

Kress lub chińczyk czyli frezy na wysokich obrotach o średnicy najwyżej 8mm
czyli oczekiwania sztywności wyłącznie od sił bezwładności własnych elementów.
Zamiast rozwijać wiotki szkielet nie wiadomo ile daj trzy grube blachy jako główną ramę
Zero kłopotów, zero robocizny, łatwa zabudowa wyposażenia a na wierzch pokrywę z takiego pudełka z jakiego chciałeś robić szkielet.

Dokładnie tak. Frezy 8 mm w zupełności mi wystarczą. Teraz mam 4 mm.

W jakim sensie grube blachy? 20 mm nie jest grube?

eee, im większa tym wieksze mozliwosci, 2x3m a nie jakies centymetry czy milimetry, tak jak ten moj brother, z polem 300x420, ciezko tam obrobic jakiś konkret stali, musiałbym pierdy obrabiać. Z głowicą na stole obrotowym mi sie udalo bo pola wystarczyło hehe.