Strona 1 z 3

Obróbka powierzchni pod prowadnice bez freazrki

: 22 kwie 2020, 08:54
autor: mareq_bb
Zabrałem się za budowę frezarki. Konstrukcja stalowa spawano-skręcana. Pospawałem już element osi x i muszę obrobić powierchnie przylegania prowadnic liniowych. Robię jak zawsze bez korzystania z usług firm zewnętrznych. Wpadłem na pomysł, że nakleję na płytę meblową papier ścierny i po prostu będę przesuwał elementem w te i we wte :) .
Na początku barwiłem powierchnię, żeby dobrze było widać gdzie jest najwięcej materiału do zebrania. Takie szlifowanie jest strasznie żmudne. Teraz pomagam sobie trochę dremelkiem w miejscach, gdzie trzeba wybrać najwięcej. co jakiś czas kontrola liniałem i szczelinomierzem. Strasznie żmudna robota. Macie pomysł jak ją przyspieszyć domowymi metodami?

Re: Obróbka powierzchni pod prowadnice bez freazrki

: 22 kwie 2020, 09:41
autor: WP Kamil
Też o tym rozmyślałem ale to straszna partyzantka i zdecydowałem się na zakup pospawanej i obrobionej ramy.
Myślałem o przyrządzie w stylu jeżdżącej szlifierki kątowej na prowadnicach (które i tak kupimy do projektu). Minus jest taki że zakres ruchu prowadnicy jest naturalnie krótszy niż baza do której jest mocowana.

Re: Obróbka powierzchni pod prowadnice bez freazrki

: 22 kwie 2020, 10:00
autor: mareq_bb
Ja budowę maszyn traktuję hobbystycznie. U mnie nie ma mowy o zakupie gotowca. Chodzi o samodzielne zdobywanie doświadczenia :) . Sama budowa już jest celem. Jak już maszynka powstanie to będzie użyta do budowy kolejnej. To samo miałem z budową tokareczki.

Re: Obróbka powierzchni pod prowadnice bez freazrki

: 22 kwie 2020, 10:19
autor: MarioMAX
Bardzo żmudne zajęcie sobie wybrałeś, jeszcze gdybyś miał na jakimś liniale ten papier, to bym zrozumiał.
Ja słyszałem o opcji nadlewania epoxy:

Ma tam więcej filmów z tej operacji, wydaje się ciekawym rozwiązaniem.

Re: Obróbka powierzchni pod prowadnice bez freazrki

: 22 kwie 2020, 12:05
autor: mareq_bb
Liniał odpada, bo jest wąski. Potrzebuję szlifować obie poiwierchnie naraz. Liniału używam do okresowej kontroli czy jakimś cudem nie robię sobie łuków. Do tego co jakiś cza montuję do tej płyty prowadnicę z wózkiem i na tym mam czujnik zegarowy, żeby określić jak dużo brakuje w poczszególnych miejscach, żeby móc sobie w nich pozwolić na zastotsowanie bardziej agresywnych metod obróbki (pilnik, szlifierka).
Na epoksyd to teraz chyba za późno. Możliwe, że jak będę robił oś Y to spróbuję tej metody. Zetka będzie aluminiowa i to już nie będzie takiego kombinowania.

Re: Obróbka powierzchni pod prowadnice bez freazrki

: 22 kwie 2020, 12:49
autor: maciek95k
Kiedyś jak projektowałem dużą frezarkę spędziłem masę czasu nad tym, jak coś takiego zrobić i koniec końców zawsze dochodziłem do wniosku że po prostu najtaniej i najlepiej jest dać to obrobić na normalnej maszynie. W twojej okolicy firm które mają takie możliwości naprawdę nie brakuje. Rozumiem budowanie samemu żeby się czegoś nauczyć ale jedyne czego się przy tym uczysz to przesuwania kawałka metalu po papierze ściernym. Możesz ten czas naprawdę lepiej spożytkować a efekt końcowy będzie dużo lepszy. Tak jak wyżej, ręczne wyprowadzanie powierzchni bez dobrego wzorca to już w ogóle sztuka dla sztuki i trochę druciarstwo. Napisałeś o spawaniu a nie wspomniałeś nic o odprężaniu ramy. Jeśli tego nie zrobiłeś to geometrię będziesz wyprowadzał w nieskończoność. U siebie na kolumnie pionowej przy budowie tylko poprawiałem powierzchnię pod prowadnicę i ją korygowałem a zajęło to naprawdę mnóstwo czasu (tydzień lekko). A miałem sprzęt, wzorce szlifowane, kątowniki itd.

Re: Obróbka powierzchni pod prowadnice bez freazrki

: 22 kwie 2020, 13:18
autor: mareq_bb
Dobrze o tym wszystkim wiem. Ta budowa jest dla mnie po prostu wyzwaniem. Chcę sprawdzić jak spisze się konstrukcja zrobiona "na czuja", jakie parametry osiągnę. Między innymi ma mi dać pogląd na to jak bardzo na krzywienie maszyny ma brak odprężania. Konstrukcja będzie częściowo skręcana z możliwością delikatnej korekty geometrii. Po prostu zapytałem czy macie jakiś patent aby tą jedną bardzo czasochłonną czynność uprościć.
Z premedytacją nie wrzucam rysunków ani nie piszę z kaich profili to powstaje, bo nie chcę opinii ludzi patrzących przez pryzmat obróbki przemysłowej.

Re: Obróbka powierzchni pod prowadnice bez freazrki

: 22 kwie 2020, 13:24
autor: atlc
mareq_bb pisze:Do tego co jakiś cza montuję do tej płyty prowadnicę z wózkiem i na tym mam czujnik zegarowy, żeby określić jak dużo brakuje w poczszególnych miejscach,

Pamiętaj tylko, że prowadnica może być krzywa. Nawet markowe prowadnice typu THK czy Rexroth mogą być łukami, bo to baza maszyny ma je prostować, a nie odwrotnie.

Re: Obróbka powierzchni pod prowadnice bez freazrki

: 22 kwie 2020, 13:34
autor: mareq_bb
Zauważyłem :) . Mam Hiwiny i po sprawdzeniu liniałem nie były idealnie proste. Ja już przywykłem, że zrobienie maszyny to jedno a ustawienie geometrii to kolene dni zabawy :) .

Re: Obróbka powierzchni pod prowadnice bez freazrki

: 22 kwie 2020, 13:37
autor: atlc
Grunt to mieć świadomość tego faktu, bez tego ciężko cokolwiek zrobić :)