Strona 1 z 6

Moje przygody z KF10

: 02 cze 2019, 12:01
autor: ishi
Witam,

Zwracam się do Was o pomoc bo już mi ręce zaczynają opadać.

Podczas transportu uszkodziła mi się praktycznie nowa stołowa frezarka Bernardo KF10 :cry:
Ze względu na gabaryt wieziona była w dwóch częściach (podstawa/stół i osobno kolumna z napędem). Po dojechaniu na miejsce okazało się że kolumna się jakimś cudem się uwolniła i musiała zdrowo przydzwonić górną obudowy bo cała jej krawędź jest odkorowana z farby. Innych oznak uszkodzenia nie znalazłem.

Złożyłem ją i okazało się że maszyna już nie pracuje tak cicho jak po wyjęciu z pudła, a co gorsza wpada w wibracje (najsilniej przy ~1600rpm).

Rozbierałem ją już dwa razy i kończą mi się opcje. Oto co stwierdziłem:
- luźne śruby mocowania o budowy napędu (dokręcono)
- wygięta o ~1mm podstawa napędu (blacha 3mm, wyprostowałem jako tako na stalowy liniał).
- zmierzyłem bicie wrzeciona i nie różni się od tego jakie było fabrycznie (1-2 setki)
- zero luzu na wrzecionie
- śruba naprężająca łożyska fabrycznie dokręcona i skontrowana blaszaną podkładką
- oś silnika nie wykazuje luzu
- rozebrałem oba koła paska zębatego i nie wykazują luzu ani na osiach, ani na klinach

Co jeszcze można sprawdzić??? O co tu chodzi?

Posłuchajcie jak to teraz chodzi... jak dla mnie to jest jakiś dramat :|

https://streamable.com/orin8

Tu macie na 10 stronie schemat identycznej maszyny

https://www.toolarena.de/mediafiles/Son ... l%20EN.pdf

HELP!

Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(

: 02 cze 2019, 12:50
autor: piromarek
Może uderzenie w pinolę uszkodziło łożysko.
Sprawdź czy jak kręcisz ręką, wyczuwasz i słyszysz chrupnięcie. Może kulka uszkodziła bieżnie.
Dziwna ta dzielona konstrukcja. Może przemieściły się w osi obie prowadnice względem siebie ?
Trzeba sprawdzić każdą osobno rozłączone.
Da się ?

Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(

: 02 cze 2019, 13:08
autor: ishi
piromarek pisze:
02 cze 2019, 12:50
Może uderzenie w pinolę uszkodziło łożysko.
Sprawdź czy jak kręcisz ręką, wyczuwasz i słyszysz chrupnięcie. Może kulka uszkodziła bieżnie.
Dziwna ta dzielona konstrukcja. Może przemieściły się w osi obie prowadnice względem siebie ?
Trzeba sprawdzić każdą osobno rozłączone.
Da się ?
O jakich prowadnicach piszesz?

Kręciłem ręką wrzecionem po rozpięciu napędu i chodziło płynnie ale jak założyłem pasek i naciągnąłem łoże silnika to jest wyczuwalny taki klik.

Zastanawiam się jakim cudem przy uderzeniu w obudowę napędu mogły uszkodzić się łożyska osadzone w pinoli. Przecież one nie są w żaden sposób mechanicznie połączone.

Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(

: 02 cze 2019, 13:23
autor: andrzejk
A patrzyłeś czy coś w silniku nie ociera?

Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(

: 02 cze 2019, 13:39
autor: ishi
andrzejk pisze:
02 cze 2019, 13:23
A patrzyłeś czy coś w silniku nie ociera?
Tam siedzi kompaktowy motor DC. Jego oś obraca się jak po maśle ale sprawdzałem tylko ręką. Musze go odpalić na krótko i sprawdzić czy nie wpada w jakieś wibracje przy wyższych obrotach.

Ale se bigosu narobiłem :cry:

Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(

: 02 cze 2019, 15:03
autor: jasiu...
Mam wrażenie, że jedno kliknięcie na obrót. Nie ma tam jakiegoś wentylatorka na silniku, który by się przekręcił i o coś ocierał? Może obudowa silnika się gdzieś wgniotła?

Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(

: 02 cze 2019, 15:17
autor: adam Fx
puść silnik bez paska - zawęzi to krąg poszukiwań
szpilka do zaciągania narzędzia nie jest luźna ? najlepiej ja wyjmij na testy

swoją droga jak zacznie działać przydała by się wideo recenzja z pomiarami i obróbka jaką na niej wykonasz by było wiadomo czy warto dołożyć i zamiast zośki kupić bernardo

Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(

: 02 cze 2019, 18:57
autor: piromarek
Mówię o tej jaskółce na której wszystko pionowo siedzi czy jest przesuwane.
Sądzę tylko po zdjęciach z sieci. Nie miałem tego w rękach.
Tak to oglądam i wydawało mi się, że silnik jest jakby osobno osadzony na szynach jaskółki nad osią z mocowaniem uchwytu.
Tutaj na tym przekazaniu, myślałem o przesunięciu od uderzenia.
Ale może źle to oceniam po zdjęciach.

Co do śladu po uderzeniu. Skoro nie widziałeś samego zdarzenia nie można wykluczać że nie udeżyło również jakieś nie pomalowane miejsce.
Po za tym ciężkie elementy też się przemieszczają przy kraszu, nie musisz walnąć w oś. Wstarczy zahamować obudowę a ciężkie wrzeciono poleci dalej.

Tak myślałem. Hawgh !!! :roll:

Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(

: 03 cze 2019, 20:33
autor: ishi
adam Fx pisze:
02 cze 2019, 15:17
puść silnik bez paska - zawęzi to krąg poszukiwań
szpilka do zaciągania narzędzia nie jest luźna ? najlepiej ja wyjmij na testy

swoją droga jak zacznie działać przydała by się wideo recenzja z pomiarami i obróbka jaką na niej wykonasz by było wiadomo czy warto dołożyć i zamiast zośki kupić bernardo
Silnik zapitala jak zły. Chicho i gładko więc to nie on jest winien powstawania wibracji

https://streamable.com/3n3ky

Odkręciłem od pinoli cała blachę podstawy i o ile w osi Y udało mi się ją wtedy jako tako naprostować...
090602.jpg
...to po przekątnej i w X słabo to wygląda.
510601.jpg
440603.jpg
Zbieram wymiary i poproszę kolegę aby mi wyciął nową laserem z 8mm nierdzewki.

Pozostanie pytanie czy oprócz tego ruszać fabrycznie złożoną pinolę? Pomacałem jeszcze dziś na spokojnie samo wrzeciono i nie ma tam absolutnie żadnego wyczuwalnego luzu, przy obracaniu nie wyczułem też żadnych punktów zwiększonego oporu czy chrupania.

Re: POMOCY! KF10 uszkodzona w transporcie :(

: 09 paź 2019, 18:49
autor: ishi
Minęło lato, frezarka leżała w kawałkach porzucona przez właściciela :(

Byłem zajęty remontami ale też chyba chciałem odpocząć psychicznie po tym co się wydarzyło no ale czas wrócić do tematu...

Tydzień temu odbudowałem od zera skrzywioną podstawę napędu ale niewiele to wniosło (nadal drgania i głośna praca przy 800-100rpm).
nowa postawa_.jpg
Kupiłem nowe łożyska i w sobotę biorę się za totalny demontaż pinoli i wrzeciona. Strach się bać co tam zastanę :roll:
IMG_4321.JPG