Szkoda,że kol. nie zastosował przewodów poliamidowych (wytrzymują ponad 50bar), mimo wszystko jeśli ktoś ostrzej naciśnie smarownicę może te pneumatyczne poliuretany rozsadzić.
Z ręcznym otwieraniem zaworu zbiornika to nie zawsze dobry pomysł, raz się zapomni otworzyć, innym razem zamknąć.

Ciekawe są pompy centralnego smarowania z ciężarówek, często mają wbudowaną elektronikę z układem czasowym. Tylko bez rozdzielacza z dozownikami zawsze więcej pójdzie tam gdzie będzie lżej lub bliżej. To znów przemawia na korzyść grawitacyjnego.