Budowa frezarki 1550 / 900 / 300mm
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2692
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 23
- Posty: 68
- Rejestracja: 10 wrz 2011, 16:58
- Lokalizacja: Myszków
elofura - Planuję wylać 50cm wysokie stopy z betonu z zatopionymi gwintsztangami i przykręcić do nich. Podstawa metalowa bez sensu, nie zapewni takiej sztywności jak beton, będzie kosztować z 700zł i tydzień spawania, potem odprężanie. Przy przykręceniu do podłogi za nisko będzie. A tak pod frezarką jeszcze będzie miejsce na jakieś klamoty.
syntetyczny - Za obróbkę 1500zł - tylko bramy i stołu. Plus taki, że mam na miejscu. Minus, że gość ma duże obłożenie maszyny i stół z bramą leżakuje już 2 tygodnie u niego, ale w środę mają się zabrać za to.
Facet ma jeszcze szlifierkę magnetyczną 2000 na 1500mm oraz potężną frezarkę bramową z 12 metrowym stołem o wadze 60 ton , ale obydwie stoją pod plandeką na dworze i czekają aż się hala wybuduje.
--
Jeszcze takie pytano do Was,
Chcę mi zrobić powierzchnię bazową z jednej strony tak, że wyfrezują rowek, tak że prowadnica wejdzie na wcisk a z drugiej strony luźno. Ja myślałem nad sfrezowaniem całego płaskownika, z jednej strony zostawić rancik, żeby prowadnica się oparła i przykręcić z drugiej strony na wałeczki z łożyska.

Który sposób montażu jest lepszy? Hiwin zaleca wałek od łożyska a o wpasowaniu na wcisk nie ma w manualu mowy.
Dla mnie lepszy byłby sposób pierwszy, odpadnie wiercenie i dwintowanie dodatkowych otworów na śrubki dociskające prowadnicę.
syntetyczny - Za obróbkę 1500zł - tylko bramy i stołu. Plus taki, że mam na miejscu. Minus, że gość ma duże obłożenie maszyny i stół z bramą leżakuje już 2 tygodnie u niego, ale w środę mają się zabrać za to.
Facet ma jeszcze szlifierkę magnetyczną 2000 na 1500mm oraz potężną frezarkę bramową z 12 metrowym stołem o wadze 60 ton , ale obydwie stoją pod plandeką na dworze i czekają aż się hala wybuduje.
--
Jeszcze takie pytano do Was,
Chcę mi zrobić powierzchnię bazową z jednej strony tak, że wyfrezują rowek, tak że prowadnica wejdzie na wcisk a z drugiej strony luźno. Ja myślałem nad sfrezowaniem całego płaskownika, z jednej strony zostawić rancik, żeby prowadnica się oparła i przykręcić z drugiej strony na wałeczki z łożyska.

Który sposób montażu jest lepszy? Hiwin zaleca wałek od łożyska a o wpasowaniu na wcisk nie ma w manualu mowy.
Dla mnie lepszy byłby sposób pierwszy, odpadnie wiercenie i dwintowanie dodatkowych otworów na śrubki dociskające prowadnicę.