Trzeba byłoby stosunkowo często wymieniać operatorów...kubelek pisze:Co myślicie o tym żeby, wypełnić profile ciekłym ołowiem? (...) Tylko nie wiem, jak by to się sprawdziło w dłuższym czasie użytkowania (...)?
płyn do obciążenia konstrukcji
-
- Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
- Posty w temacie: 2
- Posty: 9
- Rejestracja: 23 cze 2012, 13:18
- Lokalizacja: podkarpacie
dragon44 pisze:Trzeba byłoby stosunkowo często wymieniać operatorów...kubelek pisze:Co myślicie o tym żeby, wypełnić profile ciekłym ołowiem? (...) Tylko nie wiem, jak by to się sprawdziło w dłuższym czasie użytkowania (...)?
Jeśli profile byłby zamknięte, nie było by kontaktu z ołowiem.
Zresztą to było pytanie teoretyczne, profile wypełnione w całości ołowiem powinny bardziej tłumić drgania, powstałe przy obróbce a przy tym poprawić sztywność.
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 422
- Rejestracja: 20 lut 2012, 21:13
- Lokalizacja: Polska
Akurat o przykład nie trudno - np frezarki Haas seria VF . Chłodziwo przepływa przez wrzeciennik chłodząc wrzeciono i sam wrzeciennik. Dalej chłodziwo leci sobie na obrabiany detal.
A co do wypełniania konstrukcji - nadal nie wiadomo co to za maszyna , z czego zrobiona i jak. Czy zastosowanie takiego wypełnienia w ogóle ma jakiś sens. Pytań o wypełnianie konstrukcji na tym forum było już multum ale jakoś nie przypominam sobie żeby ktoś dokończył taką akcję.
A co do wypełniania konstrukcji - nadal nie wiadomo co to za maszyna , z czego zrobiona i jak. Czy zastosowanie takiego wypełnienia w ogóle ma jakiś sens. Pytań o wypełnianie konstrukcji na tym forum było już multum ale jakoś nie przypominam sobie żeby ktoś dokończył taką akcję.
Jak to sie nie da ?
-
- ELITA FORUM (min. 1000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 1012
- Rejestracja: 15 lis 2011, 14:21
- Lokalizacja: Śląsk
czytanie ze zrozumieniem się kłaniaspol pisze:Akurat o przykład nie trudno - np frezarki Haas seria VF . Chłodziwo przepływa przez wrzeciennik chłodząc wrzeciono i sam wrzeciennik. Dalej chłodziwo leci sobie na obrabiany detal.

No właśnie też chciał bym wiedzieć , bo autor tematu porusza taką kwestę.ALZ pisze:ale żeby chłodzić konstrukcję?? Po jaką cholerę?
Dla mnie, to temat z gatunku SF.

Pozdrawiam , Michał. 

-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 8
- Posty: 616
- Rejestracja: 01 mar 2008, 20:46
- Lokalizacja: Lubsko
tak sobie właśnie pomyślałem, że po jaką cholerę chłodzić konstrukcje...? Przecież latem jest max 40 stopni, więc te niecałe dwadzieścia więcej od ideału. Ale zimą jak przymrozi te minus 15 celcjuszy to mamy amplitudę rzędu 35 stopni. Wniosek nasuwa się oczywisty, że zamiast chłodzić maszyny, powinny one być podgrzewane !!!
-
- Znawca tematu (min. 80)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 80
- Rejestracja: 06 wrz 2011, 12:05
- Lokalizacja: Białystok
Ja może podam inny przykład szlifierki ANCA bardzo dokładna maszyna i chłodzone jest tylko wrzeciono. Szlifierka jest w stanie wykonać detale z dokładnością mikrometrów. Rozszerzalność cieplna korpusu jest prawdopodobnie kompensowana przez pomiar temperatury liniałów. Podobna sytuacja ma miejsce na maszynach CMM do pomiarów.
Chłodzenie korpusu wg. mnie niema sensu bez zapewnienia stabilnej temperatury cieczy chłodzącej np poprzez zastosowanie agregatu. Tylko chyba lepiej już zainstalować klimatyzację w warsztacie to i operator będzie miał lżej
Jak ktoś chce robić dokładnie to też może sobie kupić liniały z kompensacją do maszyny. A sens takiego rozwiązania widzę przy wykonywaniu dużych dokładnych detali. A teraz pytanie ile takich frezarek powstało na forum?
Chłodzenie korpusu wg. mnie niema sensu bez zapewnienia stabilnej temperatury cieczy chłodzącej np poprzez zastosowanie agregatu. Tylko chyba lepiej już zainstalować klimatyzację w warsztacie to i operator będzie miał lżej

Jak ktoś chce robić dokładnie to też może sobie kupić liniały z kompensacją do maszyny. A sens takiego rozwiązania widzę przy wykonywaniu dużych dokładnych detali. A teraz pytanie ile takich frezarek powstało na forum?