nierówny sześciokąt, gubienie kroków?
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Dla konkretnej maszyny i układu połączeń nie ma znaczenia czy silnik ma 4, 6 czy 8 przewodów. Silnik 8 przewodowy daje szerszy wachlarz możliwości czyli można go użyć w maszynce lżejszej, cięższej, wtedy kiedy śrubuje się osiągi.. Cztero-przewodowy łączy się w jeden sposób i po kłopocie. Poczytaj sobie tutaj http://www.akcesoria.cnc.info.pl/silniki_krokowe.htm a wiele spraw Ci się ułoży
Jeżeli wybierzesz te silniki 4Nm zasilane prądem 4A to będzie trzeba od razu inwestować w mocniejsze sterowniki bo z chińczyka tyle nie wyciśniesz.(Można oczywiście i tym chińczykiem napędzić mocny silnik ale przez silnik będzie płynął mniejszy prąd czyli silnik nie wykorzysta w pełni swojego potencjału.) Czyli koszty idą w górę. Do tego wydajniejszy zasilacz. Nie jestem przekonany czy to konieczne. Te silniki których teraz używasz dysponują momentem 0.46Nm bodajże a przecież maszyna Ci nie staje. 2Nm to już 4 razy więcej.
Jeżeli wybierzesz te silniki 4Nm zasilane prądem 4A to będzie trzeba od razu inwestować w mocniejsze sterowniki bo z chińczyka tyle nie wyciśniesz.(Można oczywiście i tym chińczykiem napędzić mocny silnik ale przez silnik będzie płynął mniejszy prąd czyli silnik nie wykorzysta w pełni swojego potencjału.) Czyli koszty idą w górę. Do tego wydajniejszy zasilacz. Nie jestem przekonany czy to konieczne. Te silniki których teraz używasz dysponują momentem 0.46Nm bodajże a przecież maszyna Ci nie staje. 2Nm to już 4 razy więcej.
Tagi:
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 10
- Posty: 843
- Rejestracja: 02 gru 2013, 19:21
- Lokalizacja: Częstochowa
Jeśli mamy mocniejszy sterownik to właśnie 8 przewodowy silnik pozwala nam wybrać czy chcemy mieć większy moment, ale mniejsze obroty maksymalne, czy mniej stabilny moment, ale możliwość osiągnięcia wyższych obrotów.
Pozwala też czasami zakupić tańszy sterownik (np. prąd 2.1A w połączeniu równoległym, zamiast 4.2A). Oczywiście wtedy już nie mamy wyboru odnośnie połączenia.
Pozwala też czasami zakupić tańszy sterownik (np. prąd 2.1A w połączeniu równoległym, zamiast 4.2A). Oczywiście wtedy już nie mamy wyboru odnośnie połączenia.
-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 180
- Rejestracja: 04 lut 2014, 13:08
- Lokalizacja: Opole
muszę kupić jak na razie te silniki 2 Nm, bo mój super sterownik nie pociągnie 4A ^^
jeszcze mam takie pytanko co do zasilacza, mam taki oto zasilacz i wiecie może czy będzie on ok do tych silników? wydaje mi się, że tak, ale wolę zasięgnąć jeszcze pasu opinii ^^
230AC --> 12V DC, 16.5 A, jeden silnik ma 2A

jeszcze mam takie pytanko co do zasilacza, mam taki oto zasilacz i wiecie może czy będzie on ok do tych silników? wydaje mi się, że tak, ale wolę zasięgnąć jeszcze pasu opinii ^^
230AC --> 12V DC, 16.5 A, jeden silnik ma 2A

-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 180
- Rejestracja: 04 lut 2014, 13:08
- Lokalizacja: Opole
Witam, wymieniłem silniki na te 2Nm, 2A i szczerze mówiąc nie ma znacznej różnicy, dalej przy podziale kroków w machu wychodzi 405,..... i 395,....., gdzie mam te same silniki, może po prostu konstrukcja nie jest sztywna, czy to może być przyczyna? na gołe oko widać, jak śruba osi Y faluje góra, dół, może to ma coś do rzeczy ? już sam nie wiem : < proszę o pomoc : (
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2788
- Rejestracja: 15 sty 2006, 18:34
- Lokalizacja: Wrocław
Zagadka kryminalna. Widocznie śruby są tak dokładne i na dodatek krzywe lub coś nie tak z ułożyskowaniem skoro chodzi nie w osi.
Coś na pewno się zmieniło bo teraz przynajmniej kroki (pełne) powinny być bardziej jednakowe niż poprzednio czyli nie powinno już być tego nierytmicznego skakania z którym próbowałeś walczyć w wątku https://www.cnc.info.pl/topics60/pierws ... t56595.htm Teraz przy podziale kroków 1/8 na jeden mikrokrok przypada 2.5 um. Skoro Mach wyliczył Ci przy kalibracji 405,..... i 395,.... kroczków na 1 mm to znaczy że na każdym milimetrze śruby generują błąd ponad 10um. Nie wiem jak to kalibrowałeś. Być może ten wykryty błąd to nie jest efekt niedokładności śruby ale efekt wstępnego kasowania luzów na łożyskach śruby przy nawrotach, luzu między śrubą a nakrętką , na sprzęgle a nawet z powodu cienkich i długich dystansów na których silnik stoi jak pająk. Spróbuj może wpisać w końcu do Macha po prostu równą liczbę 400 i zmierz figurę którą wyfrezujesz. Bez "pierdzielenia" z kalibracją.
Była już o tym mowa wcześniej . Jeżeli dajesz Machowi informację że na każdy milimetr ma dodać 12.5 um to na 200 milimetrach posuwu zrobi się dokładka 2.5 milimetra. Jesteś pewien że te śruby są aż tak fatalne? Takie rozciągnięcie lub ściśnięcie zwojów gwintu pokaże Ci zwykły pomiar przy pomocy suwmiarki. Sprawdź to.
Kalibracja przydaje się kiedy napędy są zrobione na paskach lub listwach zębatych, kiedy zastosowane są jakieś przekombinowane przełożenia , szpilki budowlane z supermarketu ale w tym wypadku i w tej frezarce to przerost formy nad treścią.
Napisałeś "...gdzie mam te same silniki..." Jak to zrozumieć? To w końcu w maszynie siedzą te nowe silniki 2Nm czy stare (te same) pięciofazowe?
[ Dodano: 2014-05-09, 21:32 ]
gozdd, był szybszy
Coś na pewno się zmieniło bo teraz przynajmniej kroki (pełne) powinny być bardziej jednakowe niż poprzednio czyli nie powinno już być tego nierytmicznego skakania z którym próbowałeś walczyć w wątku https://www.cnc.info.pl/topics60/pierws ... t56595.htm Teraz przy podziale kroków 1/8 na jeden mikrokrok przypada 2.5 um. Skoro Mach wyliczył Ci przy kalibracji 405,..... i 395,.... kroczków na 1 mm to znaczy że na każdym milimetrze śruby generują błąd ponad 10um. Nie wiem jak to kalibrowałeś. Być może ten wykryty błąd to nie jest efekt niedokładności śruby ale efekt wstępnego kasowania luzów na łożyskach śruby przy nawrotach, luzu między śrubą a nakrętką , na sprzęgle a nawet z powodu cienkich i długich dystansów na których silnik stoi jak pająk. Spróbuj może wpisać w końcu do Macha po prostu równą liczbę 400 i zmierz figurę którą wyfrezujesz. Bez "pierdzielenia" z kalibracją.
Była już o tym mowa wcześniej . Jeżeli dajesz Machowi informację że na każdy milimetr ma dodać 12.5 um to na 200 milimetrach posuwu zrobi się dokładka 2.5 milimetra. Jesteś pewien że te śruby są aż tak fatalne? Takie rozciągnięcie lub ściśnięcie zwojów gwintu pokaże Ci zwykły pomiar przy pomocy suwmiarki. Sprawdź to.
Kalibracja przydaje się kiedy napędy są zrobione na paskach lub listwach zębatych, kiedy zastosowane są jakieś przekombinowane przełożenia , szpilki budowlane z supermarketu ale w tym wypadku i w tej frezarce to przerost formy nad treścią.
Napisałeś "...gdzie mam te same silniki..." Jak to zrozumieć? To w końcu w maszynie siedzą te nowe silniki 2Nm czy stare (te same) pięciofazowe?
[ Dodano: 2014-05-09, 21:32 ]
gozdd, był szybszy

-
Autor tematu - Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 12
- Posty: 180
- Rejestracja: 04 lut 2014, 13:08
- Lokalizacja: Opole
chodziło mi, że mam te same silniki, 2x 2Nm, i wychodzą różne podziały kroków, jutro spróbuję wpisać to 400 i zobaczę jakie będą wychodziły wymiary ^^diodas1 pisze:Napisałeś "...gdzie mam te same silniki..." Jak to zrozumieć? To w końcu w maszynie siedzą te nowe silniki 2Nm czy stare (te same) pięciofazowe?
[ Dodano: 2014-05-09, 21:32 ]
gozdd, był szybszy
a co proponowalibyście zamiast tych podpórek do silników? zamiast tych podpórek, zrobić kwadrat z aluminium ?