Wybór frezarki do 5-6tyś zł

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

IMPULS3
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 7619
Rejestracja: 25 gru 2010, 21:55
Lokalizacja: LUBELSKIE

#21

Post napisał: IMPULS3 » 09 gru 2012, 19:20

mwsoft pisze:Niezłe zarobki w tej branży muszą być, skoro powiedzmy kilka tysięcy za powiedzmy miesiąc pracy po godzinach, dla powiedzmy hobbysty z forum to mało :twisted:
mwsoft pisze:Nawet nie mamy żadnej porządnej wiertarki stołowej, bo tak naprawdę do niczego nie była nigdy potrzebna, a co dopiero reszta potrzebnego warsztatu :) Utopię kasę i czas tylko w to.
Przeczytaj swoje wypowiedzi. Czy przypadkiem nie zaprzeczasz sam sobie? :smile:



Tagi:


Raven
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 3
Posty: 681
Rejestracja: 24 paź 2011, 11:54
Lokalizacja: Warszawa

#22

Post napisał: Raven » 09 gru 2012, 21:54

Tak jak napisał IMPULS3... zabawnie brzmi dywagowanie nad tym czy kwota X jest duża czy mała...

To tak jak by stwierdzić, że ktoś kto kupił maszynę za kilkaset tysięcy złotych to musi dobrze zarabiać skoro liczy sobie stówkę za godzinę pracy...


Autor tematu
mwsoft
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 9
Posty: 12
Rejestracja: 28 sty 2008, 00:22
Lokalizacja: Wrocław/Wałbrzych

#23

Post napisał: mwsoft » 09 gru 2012, 23:05

IMPULS3 pisze:
mwsoft pisze:Niezłe zarobki w tej branży muszą być, skoro powiedzmy kilka tysięcy za powiedzmy miesiąc pracy po godzinach, dla powiedzmy hobbysty z forum to mało :twisted:
mwsoft pisze:Nawet nie mamy żadnej porządnej wiertarki stołowej, bo tak naprawdę do niczego nie była nigdy potrzebna, a co dopiero reszta potrzebnego warsztatu :) Utopię kasę i czas tylko w to.
Przeczytaj swoje wypowiedzi. Czy przypadkiem nie zaprzeczasz sam sobie? :smile:
Nie bardzo czuję, gdzie widzisz związek między tymi wypowiedziami. Skoro ktoś wyłożył dajmy na to 50 tyś. na podstawowy warsztat, to powinno mu się to zwrócić w ciągu maksymalnie 1-2 takich zleceń?
W porządku, nie ma sensu dyskusja o robociznach, bo jeden weźmie 3 tyś zł i będzie to dla niego adekwatna kwota, a inny poczuje się obrażony gdy tylko się wspomni o kwocie innej niż 5 cyfrowa :roll:

Doszedłem do wniosku, że nawet gdy gdyby się to komuś zleciło, to albo wyjdzie tyle samo co za małoseryjnego gotowca, lub też będzie tanio, tylko z ciągłym doglądaniem i "walką z materią", tak jakby się to samemu robiło.

Na chwilę obecną poznałem dwa forumowe gotowce, czyli maszyny kolegów gmaro oraz bakprint. Obie wraz z wrzecionem i stołem teowym czyli podstawowym wyposażeniem pewnie się zamkną w min. 14 tyś zł brutto. Trochę inny pułap cenowy, ale zobaczymy co znajomy na to powie. Czy są jakieś inne porównywalne propozycje w tej cenie?

Mimo ruchomego stołu te maszyny mają już prześwit 200-300, więc kwestia długich przedmiotów nie jest już aż tak krytyczna.

Awatar użytkownika

MlKl
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3705
Rejestracja: 15 sie 2010, 13:44
Lokalizacja: Błonie
Kontakt:

#24

Post napisał: MlKl » 09 gru 2012, 23:22

A ty te otwory w obudowach to po złotówce od sztuki bedziesz robił? Przez dzień setkę wytniesz, wyjdzie ci dniówka adekwatna do tej, którą proponujesz za zrobienie maszyny...

Jeżeli ktoś wyłożył 50 lub więcej tysięcy na wyposażenie, i poświęcił kilka lat na naukę rzemiosła, to ceni swoją robotę w dziesiątkach i setkach złotych za godzinę, a nie w złotówkach. I nie ma w tym nic dziwnego, ty sam też tak będziesz wyceniał. Albo szybko zbankrutujesz.


Autor tematu
mwsoft
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 9
Posty: 12
Rejestracja: 28 sty 2008, 00:22
Lokalizacja: Wrocław/Wałbrzych

#25

Post napisał: mwsoft » 09 gru 2012, 23:58

MlKl pisze:A ty te otwory w obudowach to po złotówce od sztuki bedziesz robił? Przez dzień setkę wytniesz, wyjdzie ci dniówka adekwatna do tej, którą proponujesz za zrobienie maszyny... .
Widzę, że nie niezłe nadepnąłem na jakiś odcisk tutaj...
Ta dyskusja nie ma sensu, chyba że mi podasz jakiś konkretny przykład ilości roboczogodzin poświęconych na przykładowa maszynę i przykładową cenę za godzinę.
Bo na razie to odnosisz się do jakichś bliżej niezdefiniowanych kwot i zarzucasz mi, ze chcę płacić komuś 10zł za godzinę. Skąd ja mam do licha wiedzieć ile roboczogodzin zajmuje budowa takiej frezarki? Dlatego pytam! Szczególnie, że ktoś kto by się za to zabierał na pewno ma już wcześniejsze projekty na bazie których jest w stanie poskładać takie coś relatywnie szybko, a nie projektować od zera.
Poza tym z własnego doświadczenia elektronika wiem, że wiele projektów nie robi się na roboczogodziny, szczególnie jeśli ktoś długie coś takiego "po godzinach". Po prostu umawia się na taką a taką kwotę - a ile czasu mu to zajmie to jest jego sprawa.

Ja proponuję EOT w tej kwestii, nie chcę już nikomu nic zlecać - widzę, że w tym pułapie cenowym to nie ma sensu i dalej pozostaje mi tylko chińczyk albo coś gotowego za 2x więcej.

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#26

Post napisał: Zienek » 10 gru 2012, 08:39

Pamiętaj tylko, że sztywność a co za tym idzie, dokładność maszyny jest liniowo proporcjonalna do jej masy przy podobnym polu obróbczym. Na chińczyku możesz też uzyskać dobre parametry frezowania, ale wydajność takiej pracy będzie o wiele niższa.

Możesz na początku zainwestować mniej w tańszą maszynę i poświęcać więcej czasu na wykonanie datali do sprzedaży. Jak biznes będzie szedł, to będziesz mógł odsprzedać maszynę z pewną stratą, dołożyć i kupić coś solidniejszego/szybszego.

Oprawca zaczynał od jednej maszyny, teraz już ma trzy i co nowsza, to solidniejsza.


Autor tematu
mwsoft
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 9
Posty: 12
Rejestracja: 28 sty 2008, 00:22
Lokalizacja: Wrocław/Wałbrzych

#27

Post napisał: mwsoft » 10 gru 2012, 08:55

Zienek pisze:Pamiętaj tylko, że sztywność a co za tym idzie, dokładność maszyny jest liniowo proporcjonalna do jej masy przy podobnym polu obróbczym. Na chińczyku możesz też uzyskać dobre parametry frezowania, ale wydajność takiej pracy będzie o wiele niższa.

Możesz na początku zainwestować mniej w tańszą maszynę i poświęcać więcej czasu na wykonanie datali do sprzedaży. Jak biznes będzie szedł, to będziesz mógł odsprzedać maszynę z pewną stratą, dołożyć i kupić coś solidniejszego/szybszego.

Oprawca zaczynał od jednej maszyny, teraz już ma trzy i co nowsza, to solidniejsza.
Może tego dokładnie nie podkreśliłem, ale maszyna nie będzie źródłem zarobku sama w sobie.
To ma być odpowiednik drukarki w biurze, a nie kserokopiarki - będziemy na tym sobie prototypować różne rzeczy, modele poglądowe, frezować obudowy do urządzeń mało seryjnych, gdzie koszt samego frezowania jest zerowy gdy ma się to na miejscu, a zlecenie na zewnątrz, to 3 dni dogadywania jak to ma wyglądać i 50zł za samo zerknięcie na każdy najmniejszy detal do zrobienia. A przy dużych seriach i tak by się zleciło komuś innemu, nikt tu nie ma czasu stać po 8h nad tą maszyną. Może w wolnym czasie by się brało jakieś małe zlecenia, ale to nie o to chodzi.

Doskonale rozumiem, że duża i masywna frezarka, może zbierać na raz duże ilości materiału i mamy świetną wydajność, ale nam to chyba jest na razie nie potrzebne :cool:

Awatar użytkownika

Zienek
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 3730
Rejestracja: 13 gru 2008, 19:32
Lokalizacja: Szczecin
Kontakt:

#28

Post napisał: Zienek » 10 gru 2012, 09:02

No to jak to będą drobniejsze "popierdułki", to weź chińczyka i potem koniecznie zrecenzuj na forum, co potrafi. Takiego modelu "u nas jeszcze nie widzieli".

Awatar użytkownika

syntetyczny
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2692
Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
Lokalizacja: Elbląg
Kontakt:

#29

Post napisał: syntetyczny » 10 gru 2012, 15:27

Przecież są na forum projekty. W częściach samemu się człowiek zamknie w 6tyś., a zabawa jak z klockami lego...
Kto pyta, nie błądzi. Eppur si muove
Kreatura CNC
Modernizacja plotera megaplot

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#30

Post napisał: ursus_arctos » 10 gru 2012, 16:06

Za 5-6 tysięcy -> można poskładać super-drewniaka z lignofolu na wałkach podpartych fi16 albo i fi20 z sensownym sterowaniem i wrzecionem. Przy dobrym projekcie taka maszyna obrobi panele czołowe czy obudowy*. Można też na takiej maszynie wykończyć elementy do lepszej, metalowej konstrukcji.

*Frezowanie w cienkiej blasze (0.5mm), zwłaszcza stalowej, jest słabym pomysłem tak czy inaczej.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”