Frezarka uniwersalna Lagun FT 2
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 7735
- Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
- Lokalizacja: kraków
witam.
proponowałbym wywiercić ze 3 " otwory technologiczne " , nagwintować , wkręcić i pchać smarownicą towot .
tak były ściągane ( np ) spore koła zamachowe w myjkach w rozlewni .
z tym że jak to się zatarło na amen to faktycznie - zgroza .
albo grzać prądem ze spawarki - nagrzeje się klin i to co obok .
jak ktoś grzał palnikiem to ile by musiał grzać żeby efektywnie dojść z ciepłem do klina ?
odmrażaliśmy tak rurki podczas ( kolejnej ) " zimy stulecia " .
pozdrawiam .
proponowałbym wywiercić ze 3 " otwory technologiczne " , nagwintować , wkręcić i pchać smarownicą towot .
tak były ściągane ( np ) spore koła zamachowe w myjkach w rozlewni .
z tym że jak to się zatarło na amen to faktycznie - zgroza .
albo grzać prądem ze spawarki - nagrzeje się klin i to co obok .
jak ktoś grzał palnikiem to ile by musiał grzać żeby efektywnie dojść z ciepłem do klina ?
odmrażaliśmy tak rurki podczas ( kolejnej ) " zimy stulecia " .
pozdrawiam .
Mane Tekel Fares
Tagi:
-
- Specjalista poziom 2 (min. 300)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 343
- Rejestracja: 20 gru 2009, 13:28
- Lokalizacja: lubelskie
Witam
Moim zdaniem jak wszystkie sposoby zawiodą to tylko dorobić długie wiertło o średnicy mniejszej niż grubość klika i wiercić zaczynając od strony z której klin jest grubszy i bić przez coś dużym młotem w węższa stronę klina, dużo pracy, cierpliwości, wprawna ręka ale może się udać, wątpię żeby to trzymało na całej długości , myślę że trzyma niedaleko większej grubości klina idąc w stronę węższą, jeżeli uda się dotrzeć wiertłem do miejsca w którym najbardziej trzyma i wybierzemy trochę materiału to nie ma bata żeby nie puściło.pozdrawiam
Moim zdaniem jak wszystkie sposoby zawiodą to tylko dorobić długie wiertło o średnicy mniejszej niż grubość klika i wiercić zaczynając od strony z której klin jest grubszy i bić przez coś dużym młotem w węższa stronę klina, dużo pracy, cierpliwości, wprawna ręka ale może się udać, wątpię żeby to trzymało na całej długości , myślę że trzyma niedaleko większej grubości klina idąc w stronę węższą, jeżeli uda się dotrzeć wiertłem do miejsca w którym najbardziej trzyma i wybierzemy trochę materiału to nie ma bata żeby nie puściło.pozdrawiam
-
- Specjalista poziom 1 (min. 100)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 260
- Rejestracja: 15 mar 2010, 21:38
- Lokalizacja: Osw wlkp
Pomysł z wiertłem niespecjalny. jak xxx ze sie uda wywiercic w osi. Wziąść młotka, płaskownik i naparzac z cieńszej strony. Jak nie da rady to wiekszego młotka. I do skutku. Weszło to wyjdzie. Jak żarówka (apropo kawału).
Albo jeszcze pomysł Pukurego nie zaszkodzi, ale ten z tawotnicą a nie z grzaniem spawarką bo to tez ciezko widze.
Albo jeszcze pomysł Pukurego nie zaszkodzi, ale ten z tawotnicą a nie z grzaniem spawarką bo to tez ciezko widze.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 748
- Rejestracja: 19 maja 2007, 20:33
- Lokalizacja: Wrocław
- Kontakt:
Moim zdaniem nic tak dobrze nie wpływa na zakleszczone rzeczy jak dobrze przyłożona duża, statyczna siła i mniejsza udarowa przykładana dla zerwania tarcia.
Proponował bym dorobić odpowiednie mocowanie lewarka i przeniesienie siły na klina tak aby go wypychać pewnie i osiowo. Cisnąć lewarkiem i przez drewno(klocek alu) walić młotkiem. Musi wyjść bo przecież się nie zgrzało. Kwestia pokonania sił tarcia.
Proponował bym dorobić odpowiednie mocowanie lewarka i przeniesienie siły na klina tak aby go wypychać pewnie i osiowo. Cisnąć lewarkiem i przez drewno(klocek alu) walić młotkiem. Musi wyjść bo przecież się nie zgrzało. Kwestia pokonania sił tarcia.