Porada o prowadnice kontra wałki

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 8104
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#21

Post napisał: tuxcnc » 19 kwie 2011, 18:09

habit_m_ pisze:Z perspektywy kogoś kto pierwszy raz coś próbuje wysmarować, raczej wypowiedzi zniechęcające niż motywujące, człowiek stara się coś robić, coś się podpytywać, a dzięki pewnej grupie bywalców forum raczej musi się piździć w odpisywanie na personalne zarzuty.
Rama frezarki krzywa o milimetr jest warta złotówkę za kilogram, bez względu na to czy jest zrobiona ze stali 55 czy 18G2A.
To jest stwierdzenie faktu.
Ty odbierasz to jako personalny atak, bo to twoja rama.
I widzę, że prędzej mi nabluzgasz niż ją wyprostujesz.

Wbrew temu co Ci się wydaje, chciałem Ci pomóc.

.



Tagi:


Autor tematu
habit_m_
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 18
Posty: 329
Rejestracja: 07 lut 2010, 13:07
Lokalizacja: Toruń

#22

Post napisał: habit_m_ » 24 kwie 2011, 16:47

heh śmieszne. jaki atak :?:

Chłopaki chyba się nie zrozumieliśmy. Rama jest prosta, tylko po zamocowaniu wałków do surowej powierzchni profili bez obróbek mechanicznych, wałki ustawiają się na końcach do 1 mm niżej niż na środku. A nawet jeśli pociągnęła po spawaniu to pewnie od spoin dolnych tego żebrowania mojego rusztu. Ale moje pomiay wykazują, że to raczej nie przez skrzywienie przy spawaniu ale raczej surowy stan profilu, bo jeden wałek na jednym końcu mi się tak mocno kosi o 1 mm.
Ale żeby od razu pchać ją po zeta za kilo? Spokojnie kolego tuxcnc. A co do kosztów to nie pisałem o pieniądzach tylko o ilości włożonej w nią pracy oraz moich technicznych możliwości wykonawczych oraz wożenia jej tu i z powrotem.

A czy chcę robić po swojemu i doradców nie słucham? Nie po prostu oceniam techniczną możliwość wykonania wg danego pomysłu. Podejście kolegi tuxcnc nie oceniam jako złe, przecież dałem mu pomógł.

Poprostu teksty w stylu: Ty odbierasz to jako personalny atak, bo to twoja rama.
I widzę, że prędzej mi nabluzgasz niż ją wyprostujesz. Zacznij myśleć zamiast się modlić, bo znowu będziesz płakał.

... jakoś do mnie nie docierają. Ja staram się pisać o maszynie i pomysłach, jak i większość pewnie kolegów, ale takie wypowiedzi personalne mnie wkur-wiają.

Kolego jak nie umiesz pisać w innym stylu to mam prośbę, nie udzielaj się w moich wątkach. Przeboleję jakoś brak Twojej fachowej wiedzy i pomocnych porad. Nawet fachowa wiedza doprawiona pewną dozą kąśliwości jest dla mnie nie do strawienia.

maciek

Dalszy front robót:

Płaskowniki pod wałki już mam, w przyszłym tyg wiercenie i gwintowanie a potem na spawanie. Szukam jeszcze kawałka płaskownika 60x10/60x12 w s355, lub sponsora który by mi na wypalarce gazowej wypalił z blaszki 10 lub 12 -s355/18g2a- 2 płaskowniki 60x120 i 2 płaskowniki 60x100.

Pospawamy i się będziemy martwić dalej.

pps. kolego jacek... - wałków z podporami nie można traktować jako bazę do ustawień płaszczyzny, nie są na tyle równe. Raczej dociskającje śrubami do równej powierzchni dopiero je prostujemy. Chyba że tylko mi zawsze trafiają się takie wałki podparte? Ale nie sądze.

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#23

Post napisał: bartuss1 » 24 kwie 2011, 17:56

a moze fotki jakies pstrykniesz jak to wygląda?
bo wiesz, co drugi to mądrzejszy, dopiero jak przyjdzie zmierzyć się z maszyną wielkogabarytową to wymiekają, bo rydzyk fidzyk, sam popełniłem wiele błędów i probuje ich nie popełniać więcej, ale czasami się po prostu nie da ze wględu na koszta czy brak technologii albo jedno z drugim.
za wzór niech posluży posejdon hehe - do środka mozna autobus wsadzić.
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 8104
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#24

Post napisał: tuxcnc » 24 kwie 2011, 18:25

habit_m_ pisze:Rama jest prosta, tylko po zamocowaniu wałków do surowej powierzchni profili bez obróbek mechanicznych, wałki ustawiają się na końcach do 1 mm niżej niż na środku.
Przeczytaj tyle razy, aż zrozumiesz co napisałeś.

No dobra, pomogę Ci.
Rama jest prosta, prowadnice są proste i jest milimetr ... no właśnie, czego ?
Skąd ten milimetr, jeśli wszystko jest proste ?

Faktycznie nie potrafię zrozumieć twojego toku myślenia.
Może się zdarzyć, że jak się złoży ze sobą dwie krzywe rzeczy, to nie ma szpary.
Ale takich cudów, że się składa dwie proste rzeczy i w jednym miejscu dolegają, a w drugim jest milimetr szpary to nie ma.

Rama jest krzywa (nie ważne z jakiego powodu) i trzeba ją wyprostować, albo na złom oddać.
Inaczej włożysz kolejne pieniądze, kolejną pracę i nadal będziesz miał złom.
Bo frezarka o dokładności milimetra to się do wycinania gumowych uszczelek nie bardzo nadaje.

I popełniasz jeszcze jeden błąd.
Użycie drogiego materiału, o wysokiej wytrzymałości, nie zawsze ma sens.
Otóż po to się produkuje stal st0, bo nie tylko do wielu zastosowań jest wystarczająca, ale nawet za dobra.
A prosta rama ze stali st0 jest lepsza od krzywej z 18G2A.

A teraz już znikam z twojego wątku, bo więcej do powiedzenia nie mam.
Z moimi uwagami zrobisz co zechcesz, ale uwierz mi, że warto je głęboko przemyśleć.

.

Awatar użytkownika

bartuss1
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 8458
Rejestracja: 05 kwie 2006, 17:37
Lokalizacja: Kędzierzyn - Koźle
Kontakt:

#25

Post napisał: bartuss1 » 24 kwie 2011, 20:39

ramy nie trzeba prostować, bo jesli gabaryty na to nie pozwalają to jej nie przefrezujesz
pozostaje ustalanie prowadnic, a tu sposobów jest dużo
https://www.etsy.com/pl/shop/soltysdesign


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#26

Post napisał: jacek-1210 » 24 kwie 2011, 22:44

habit_m_ pisze: wałków z podporami nie można traktować jako bazę do ustawień płaszczyzny, nie są na tyle równe. Raczej dociskającje śrubami do równej powierzchni dopiero je prostujemy. Chyba że tylko mi zawsze trafiają się takie wałki podparte? Ale nie sądze.
No nie wiem. Zerknij na tę bramę i wyobraź sobie że wałki do niej są prawie proste (albo: trochę krzywe). Jak mawia mój mechanik: masz pecha z tymi wałkami. Tak mi się wydaje. Albo kup wałek bez podpory - skoro te z podporami są krzywe - bedziesz miał wzorzec. Albo liniał precyzyjny - były linki na forum. Bo jak zaczniesz spawać tę "prostą" ramę, to prędko nie skończysz, jeśli wszystkie prace musisz zlecać bo nie masz zaplecza sprzętowego, a Twojemu spawaczowi brakuje cierpliwości.


Autor tematu
habit_m_
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 18
Posty: 329
Rejestracja: 07 lut 2010, 13:07
Lokalizacja: Toruń

#27

Post napisał: habit_m_ » 25 kwie 2011, 12:38

1. Materiał jest 18g2a bo takie miałem profile grubościenne, nie widziałęm jeszcze dostępnych profili zamkniętych w gatunku innym niż 18g2a lub st3s. Jak by ktoś oponował na koszta to wyjaśniam - kupione po produkcji odcinki po 1,5 zł za kilogram. Więc płaskownik i blaszki w tym gatunku to już koszty pomijalne, a znacznie łatwiej osiągalne. Płaskowniki pod wałki też kupiłem poprodukcyjny kawałęk 2 m. Gdybym musiał lagi 6 mb kupować to może bym się tym przejmował.

2. materiał 18g2a również ze względu na gwinty w ściankach profili, konstrukcja wypełnienia ramy jest gwintowana i do niej będzie przykręcany blat hdfu.

3. Chłopaki nie kumacie z tym profilem, przecież pisałem to wcześniej i robiłem rysunek w paincie. Profil zamknięty 60x60x6,3 ma wymiary 60x60 ale te wymiary są tylko w narożnikach profilu tam gdzie jest promień walcowniczy profila. Natomiast wewnątrz czyli w wymiarze około 40 mm półki występuje zapadnięcie ścianek około 0,5 mm i więcej. A podpora wałka ma szerokość 40 mm i poprostu ustawia się jak chce w tym wklęśnięciu, a to wklęśnięcie jest różne na długości profila. Raz idzie w prawo, raz w lewo, raz jest równe po obu stronach. I właśnie jak dociskam podporę wałka śrubami to on się dogina i przestawia w płaszczyźnie.
Dlatego właśnie jeden wałek ustawia się równo, a drugi na jedym końcu schodzi o 0,5-1 mm. DO tego podpora aluminiowa wałka ustawia się pod różnymi kątami przy dociskaniu jej śrubami.

I jak mierzę ramę na tym wymiarze 60x60 to jest prosta na całej płąszczyźnie, ramę ustawiam na prostej płycie i nic się nie tegoce, szczelin niema a rama jest równa i na środku i na końcach. Ale przykręcanie już wałków powoduje że jeden wałek mi się krzywi na końcu. Może jak się obcina profil na końcu to poprostu w tym miejscu następuje zmiana
geomerii przekroju ścianki? Miałem tak na cieńkościennych kwasiakowych profilach, kawałęk za odcięciem był równy a na końcu lekko balonowaty i nadymany.

A z tą obróbką mechaniczną to jeszcze nie jest przesądzone, najprawdopodobniej zastosuję metodę kolegi tuxcnc ale z pewną modyfikacją. Mówię o metodzie pilnika.

Po przyspawaniu płaskowników pod wałki, określę jak się zmieniła geometria, choć sądzę, że raczej przy tej sztywności i takiej ilości spawów to niewiele się zmieni, ale mogę się mylić. Zawsze jednak będe miał już prostą płąszczyznę płaskownika a nie zapadniętą ściankę profili. Mówię o równej powierzchni na szerokości podpory (płaskownika) a nie na długości ramy (płaskownika).
Płaskowniki które pisałęm te 120x60 i 100 na 60 w narożnikach od dołu chcę przyspawajć już za jednym zamachem aby więcej już z ramą na spawanie nie jeździć, a później żeby było gdzie przykręcić nogi do ramy.

Jeżeli okaże się, że mimo to wałki będą ustawiały się nierówno i rama jest faktycznie krzywa a obróbka mechaniczna zabielenia tego okaże się za droga lub brak będzie możliwości technicznych frezowania tego w jednym zamocowaniu albo polecę po cięciu kosztów, wtedy przykręce do tych stalowych płaskowników płaskowniczki które mam jeszcze aluminiowe i wtedy metodą kolegi tuxcnc przy pomocy pilnika i liniału oraz jednego słonecznego popołudnia przy browarze postaram się tą krzywiznę zebrać pilnikiem w tym aluminium. Na to podpory wałków i jazda. Szkoda mi skrobać pilnikiem tej stali, może się ta operacja nieudać a i gatunek dość oporny jak na pilnik. ALuminium będzie w sam raz.

maciek

Zdjęcie dla kolegi bartussa:


Obrazek
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 05:57 przez habit_m_, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 8104
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#28

Post napisał: tuxcnc » 25 kwie 2011, 13:26

Teraz to już wiadomo o co chodzi i co chcesz zrobić.
Pozostaje kwestia jak.

Płaskownik aluminiowy to dobry pomysł, ale znowu nie rób niepotrzebnych kosztów.
Wystarczy trochę szerszy niż podpora i trochę grubszy niż nierówność, przecież będzie robił za podkładkę tylko.
I nie piłuj go od strony prowadnicy, tylko od strony profila.
Pilnikiem bardzo trudno jest wyprowadzić płaszczyznę, bo jest naturalna tendencja do podcinania brzegów.
Nasmaruj ramę jakimś mazidłem i dociśnij płaskownik.
Jak go zdejmiesz, to będzie widać gdzie dolega, a gdzie nie.
To co dolega trzeba przyszlifować i znowu zmierzyć.
I pamiętaj, że to są wałki.
Jak będą trochę obrócone, albo skręcone wokół osi, to nic się nie stanie, ważne żeby osie obydwu leżały na tej samej płaszczyźnie i były równoległe.

.


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#29

Post napisał: jacek-1210 » 25 kwie 2011, 14:03

Wtrącę swoje trzy grosze :wink: . Jeśli dobrze rozumiem to:

1. narożniki profilu 60x60 są proste, sprawdzane liniałem, a jedynie na ściankach są zaklęśnięcia
2. Masz równe (bo równe, albo szlifowane) płaskowniki szer. 60mm
3. Maszyna ma obrabiać drewno

Dlaczego w takim razie zamiast spawać i ryzykować pogięcie ramy nie wyszpachlujesz tych zapadnięć jakimś twardym epoksydem albo inszą twardą szpachlą i nie przykręcisz na to tych równych płaskowników (przy swoim wymiarze oprą się przecież na równych narożach profilu) które już posiadasz ? W czym problem ?

Swoją drogą, jeśli sa zaklęśnięcia to jakoś trudno mi uwierzyć że narożniki są proste. Chyba że przy małych zaklęśnięciach nie jesteś w stanie pomierzyć odchyleń narozników


Autor tematu
habit_m_
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 18
Posty: 329
Rejestracja: 07 lut 2010, 13:07
Lokalizacja: Toruń

#30

Post napisał: habit_m_ » 25 kwie 2011, 21:06

jacek-1210: Rozwiązanie szpachlowania jest nawet dobre dla uzyskania wymiaru, ale wg mnie jakieś takieś nieprofesjonalne. Rama solidna jak słoń, ma przenosić - tłumić duże wibracje, a ja będę płaszczyznę osiągał przez szpachlę epoksydową? To będzie najsłabszy element podatny na pękanie i inne wibracje. Zresztą ma to być zrobione raz a dobrze, generalnie jednego już się nauczyłem - jak się pisze, że sie poustawia i wyreguluje to człowieka po kilku godzinach takiej regulacji nerwy rozsadzają. Gdyby mi niezależało na pieniądzach to bym ramę pospawał, wywiózł na obróbkę cieplną i przefrezował całą. Ale dla takiej maszynki do drewna w której nie zakładamy dokładności rzędu mikronów to chyba sztuka dla sztuki.


Pierwszą ramę do mojej maszyny zrobiłem z kwasiakkowych profili ze ścianką 3 i 2 mm oraz aluminiowego ze ścianką 5 mm. Rama ważyła jakieś 35-40 kg była całkowicie skręcana- blachy 4mm i kątowniki. Maszyna została odpalona i od razu było widać, że to nie jest to. Nie mam za wielkiego wyczucia w maszynkach cnc, ale jedno wiem do takiego plotterka - Rama musi być solidna jak czołg, skręcanie elementów konstrukcyjnych (chodzi mi o ramę, a nie o suport jezdny czy oś Z) musi być porządnie pospawane z fazowaniem i przetopami. To gwarantuje porządną solidną konstrukcję. Zadne tam połączenia skręcane utrzymujące ramę na zasadzie tarcia to nie jest to. Podstawowa rama do mocowania wałków belki jezdnej, blatu oraz materiału obrabianego oraz napędów nie może być konstrukcją skręcaną - tzn. można takową robić ale to zawsze nie będzie to. Jednak spaw to jest spaw i skręcanie blaszami przy takich profilach go nigdy nie zastąpią. Nie wierzę w to.

Ja nie robię ploterka do drewna z masywną Zetką i spawanego z napędem pasami zębatymi i kresem 1050W po to aby drewno brać po 1 mm grubości z posuwami rzędu mm/min.
TO ma być przecinak, który będzie sosnę brał na raz :mrgreen: , a jak widzisz w mojej konstrukcji wszystkie siły skupiają się w ramie.

A ryzykowanie przy spawaniu? Jak ja byłem tą ramę spawać to przy tych grubościach profili oraz skręceniu blachami węzłowymi to ona się nawet nie nagrzała porządnie trochę ciepła się tylko zrobiła. Spawanie półautomatem w odpowiedniej kolejności. Kolega się nie obrazi ale kolega tak swoją belkę ponagrzewał tigiem i takie długie spawy to się niema co dziwić, że rzuciła. Myślę, że przyspawanie teraz dwóch płaskowników na długości metra ze spoinami 40mm spawu/100 mm odstępu jakiegoś wielkiego ryzyka już niema. Jeśli rama zostałą pospawana w koło na około z pełnym przetopem wg załączonych zdjęć i jakoś nadal nie jest tragicznie to te płaskowniczki wg mojego wyczucia szału nienarobią. :razz:



Narożniki w profilu to może też nie jest szczyt techniczny walcowniczy, ale ja tak układałem profile do spawania aby ich orientacja wymiarowa była taka sama dla obu podłużnic ramy.

Płaskowniki pod podpory wałków mam walcowane, stan 5-, może nie jest to płaskownik ciągniony w h11 ale jest bardzo dobrze, mierzone suwmiarką ma równą grubość na całej długości, spokojnie wystarczający do moich założeń dokładności maszyny. Płaskowniki nie mam o szerokości 60 mm a 45 x 10. 45 mm już się ładnie zapiera na walcowniczym kancie tej 60 -tki a do tego jest bardzo łądne miejsce na położenie spoiny pachwinowej i ładnie będą komponowały się z podporami o szerokości 40 mm. Płaskowniki chciałem na szerokość 50 mm ale niestety nie udało się zdobyć. 45 jest też git bo uzyskujemy super fazkę spawalniczą.

Wrzucę zdjęcia jak będę miał zrobione.

tuxcnc: Włąśnie tak chcę zrobić jak piszesz. Płaskownik alu mam już jaki mam więc będzie musiałbyć trochę grubszy.

[ Dodano: 2011-04-29, 17:00 ]
Rama wyspawana do końca. Zgodnie z oczekiwaniami po przyspawaniu płaskowniczków stalowych rzuciła w drugą stronę. :mrgreen: Wstępny pomiar na po wystygnięciu na stanowisku spawalniczym na długą suwmiarkę oraz na przyłożony liniał (dwoma niezależnymi sprzętami ) wykazał, że :

jedna strona się wypostowała na cacuś glancuś z dokładnością braku szpary,
druga strona się wyprostowała z dokładnością, że pod jeden koniec na końcu mogę wsunąć kartkę papieru, ale możliwe że to przez zendrę, której w tym miejscu nieusunąłęm. Jak nie to będzie tam podkładka z papieru pod płaskownikiem.

Wszystko wyjdzie jak już oczyszczę ramę i dokonam pomiarów na czysto.

Generalnie jestem zadowolony, później zrobię foty i wrzucę. Jeszcze tylko ta podpora, która mi wygina wałek, może uda się ją jakoś dopukać.

maciek
Ostatnio zmieniony 01 cze 2011, 05:59 przez habit_m_, łącznie zmieniany 2 razy.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”