Korpus frezarki do alu.

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

LordOfTheDeath
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Czytelnik forum poziom 3 (min. 30)
Posty w temacie: 2
Posty: 34
Rejestracja: 18 sty 2012, 16:53
Lokalizacja: Łomża

#11

Post napisał: LordOfTheDeath » 24 cze 2015, 08:33

Kolego, wałków podpartych 16 mm to na użyłem do tokarki do drewna. Wsadzenie ich do takiej konstrukcji będzie bardzo nieproporcjonalne. Tak jakby 2 metrowy koksiarz miał członka mniejszego niż kciuk.

Jak chcesz się bawić w wałki, to uwierz mi - nie nadają się do frezowania aluminium. Są za delikatne. Do drewna będą ok. Do metali - tylko prowadnice liniowe, solidna konstrukcja i wrzeciono z falownikiem minimum 2kW.

Chyba że kolegę interesuje jedynie skrobanie aluminium frezem 4mm na głębokość 0,5 mm przy jęczeniu Kressa to inna sprawa. O dokładności nie wspominając.



Tagi:


Autor tematu
Quasheva
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 16
Rejestracja: 28 lis 2013, 02:01
Lokalizacja: Warszawa

#12

Post napisał: Quasheva » 26 cze 2015, 16:28

LordOfTheDeath pisze:Kolego, wałków podpartych 16 mm to na użyłem do tokarki do drewna. Wsadzenie ich do takiej konstrukcji będzie bardzo nieproporcjonalne. Tak jakby 2 metrowy koksiarz miał członka mniejszego niż kciuk.
Cóż, za późno. Elementy już kupione i pakujemy to w ramę. Więc mnie nie namówisz.
LordOfTheDeath pisze:Chyba że kolegę interesuje jedynie skrobanie aluminium frezem 4mm na głębokość 0,5 mm przy jęczeniu Kressa to inna sprawa. O dokładności nie wspominając.
Interesuje mnie okazjonalne frazowanie aluminium, grawerka i szlifowanie w stali z sensowną tolerancją i du** nie urywającą prędkością jako szczyt możliwości.

Jeśli chodzi o ramę, to możemy popełnić mały overkill to się kiedyś da lepsze wrzeciono i będzie się skrawać stal.

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#13

Post napisał: ursus_arctos » 26 cze 2015, 19:21

Kolego, zrób jeszcze raz PORZĄDNE rysunki i wrzuć na forum - wtedy będzie można coś (pod)powiedzieć, bo na razie to wrzuciłeś 2 rzuty RÓŻNYCH obiektów (przyjrzyj się im - nie zgadzają się!!).
Wałki fi16 to lipa - żeby dało się prowadzić na tym sensowną obróbkę (a nie głaskanie warstwami po 0.1mm), to musisz dać chyba po 8 łożysk na oś (zamiast typowych czterech) - i to z dużym rozstawem.


Autor tematu
Quasheva
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 16
Rejestracja: 28 lis 2013, 02:01
Lokalizacja: Warszawa

#14

Post napisał: Quasheva » 26 cze 2015, 20:09

Właściwie, to mi już odpowiedzieliście:
Zastosowane profile są wystarczająco sztywne, żeby wykorzystać posiadany mechanizm posuwu. Biorę się za obliczenia inżynierskie i wykonanie rysunku na podstawie powyższego bazgrołu.


4FUN
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 6
Posty: 80
Rejestracja: 06 wrz 2011, 12:05
Lokalizacja: Białystok

#15

Post napisał: 4FUN » 26 cze 2015, 21:51

Chyba sam sobie odpowiedziałeś...


Autor tematu
Quasheva
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 16
Rejestracja: 28 lis 2013, 02:01
Lokalizacja: Warszawa

#16

Post napisał: Quasheva » 27 cze 2015, 02:44

A co sądzicie o mocowaniu dwóch modułów śrubami pasowanymi? Czy w eksploatacji wynikną z tego problemy?

Awatar użytkownika

ursus_arctos
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 2083
Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
Lokalizacja: Warszawa / Lublin

#17

Post napisał: ursus_arctos » 27 cze 2015, 16:14

Takie rozwiązanie miałoby sens, gdyby było kilka możliwości mocowania elementów - np. regulacja wysokości belki bramy, żeby raz mieć sztywniej, a raz większe pole robocze - wtedy śruby pasowane będą super, bo wykręcasz, przestawiasz, skręcasz i masz święty spokój. Jeżeli elementy mają być de facto trwale połączone, a skręcanie (zamiast spawania) wynika z przyczyn technologicznych - to nie ma sensu. Lepiej zrobić bazy do ustawienia elementów względem siebie i zwykłe śruby. Wtedy masz możliwość skorygowania geometrii na etapie montażu.

Awatar użytkownika

wojtek30
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 384
Rejestracja: 17 sie 2012, 14:23
Lokalizacja: Trójmiasto

#18

Post napisał: wojtek30 » 27 cze 2015, 18:39

Niczego nie wyregulujesz na tych ceownikach i śrubach pasowanych. Lepiej przemyśl tą konstrukcję. Najlepiej zrób sprawdzoną ramę jak na przykład tutaj i nogi bramy przykręć od góry na splanowanych powierzchniach.


Autor tematu
Quasheva
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 10
Posty: 16
Rejestracja: 28 lis 2013, 02:01
Lokalizacja: Warszawa

#19

Post napisał: Quasheva » 28 cze 2015, 01:38

ursus_arctos pisze:skręcanie (zamiast spawania) wynika z przyczyn technologicznych
Nie wiem jakie względy technologiczne możesz mieć na myśli, ale przyczyną jest masa. Jesteśmy kołem naukowym i chcemy to wozić po targach, więc chcemy żeby dało się to przetransportować.


ci3jk4
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 4
Posty: 125
Rejestracja: 12 paź 2012, 12:36
Lokalizacja: Gdańsk

#20

Post napisał: ci3jk4 » 28 cze 2015, 11:55

Technologicznie to chociażby będziesz miał problem z oszlifowaniem/zabieleniem. O ile miejsce na ramię gdzie będzie stała brama to pikuś, to wnętrza tego ceownika stopy ramy już tak łatwo i dokładnie nie wyprowadzisz.
No chyba że cała brama ma wisieć nad ramą na 4 śrubach pasowych, ale wtedy będzie ci to latać jak żyd po pustym sklepie.
Jak nie wyprowadzisz tego porządnie, to zapomnij o prostopadłości bramy i ramy.
IMHO wybrałeś najgorszą możliwą opcję połączenia tych 2 elementów.
Jak jesteście kołem naukowym to chyba macie tam też kogoś ogarniętego kto mógłby was trochę ukierunkować.
Jak na razie masz nabazgraną jakąś ramę, ale kompletnie bez przemyślenia jak dostosować ją do swoich potrzeb tak żeby było sztywno ale również wygodnie dla operatora.
Zerknij sobie na przykład w mój temat-jeszcze zanim cokolwiek pospawałem to rozrysowałem sobie każdy element, 15 razy go przerobiłem tak żeby otrzymać jak najwyższą w moim mniemaniu funkcjonalność, dokładność i prostotę obróbki i montażu i zaprojektowałem całe stanowisko razem z podstawą pod frezarkę z osłonami (brak renderów w temacie) dopiero w zeszłym tygodniu zacząłem wycinać profile i blachy na ramę, ale przynajmniej dzięki dokładnym rysunkom wiem że wyeliminowałem większość problemów które mogę napotkać.
Tak więc może złośliwe komentarze na forum niekoniecznie mają z ciebie tylko zadrwić a może również ochronić cie przed zmarnowaniem kasy.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”