Porada o prowadnice kontra wałki

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę
Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 8104
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#11

Post napisał: tuxcnc » 17 kwie 2011, 13:22

habit_m_ pisze:Za dużo zainwestowałem
Jak na coś, co ma milimetr krzywizny, to stanowczo za dużo.
"Doinwestuj" jeszcze drugie tyle, może Ci jeszcze drugi milimetr przybędzie.
Twoje pieniądze, twój czas, to rób co chcesz.

Tylko nie proś o rady, z których i tak nie masz zamiaru skorzystać.

.



Tagi:


Autor tematu
habit_m_
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 18
Posty: 329
Rejestracja: 07 lut 2010, 13:07
Lokalizacja: Toruń

#12

Post napisał: habit_m_ » 17 kwie 2011, 14:52

kamar pisze:Toż Ci przecież pisałem jak to zrobić. Wkrcająć i wykręcając robaczki możesz zniwelować i 2mm nierówności
Przepraszam, właśnie o to mi chodziło ale niezaskoczyłem pomysłu na początku.

maciek

[ Dodano: 2011-04-17, 14:58 ]
tuxcnc pisze:
habit_m_ pisze:Za dużo zainwestowałem
Jak na coś, co ma milimetr krzywizny, to stanowczo za dużo.
"Doinwestuj" jeszcze drugie tyle, może Ci jeszcze drugi milimetr przybędzie.
Twoje pieniądze, twój czas, to rób co chcesz.

Tylko nie proś o rady, z których i tak nie masz zamiaru skorzystać.

.

luz, kolega się tak niebulwersuje :roll: Ja korzystam z rad, jednak kolega proponuje metody siłowe a ja tych metod staram się unikać.

maciek

[ Dodano: 2011-04-17, 15:00 ]
ps. koledze kamarowi dałem pomógł.

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 8104
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#13

Post napisał: tuxcnc » 17 kwie 2011, 15:20

habit_m_ pisze:jednak kolega proponuje metody siłowe a ja tych metod staram się unikać.
Spawanie jest metodą siłową.
Najpierw się działa siłami pochodzącymi od topienia i grzania materiału, a potem się działa siłą pochodzącą od młotka.
Taka technologia.

Nacięcie profila i jego zespawanie częściej daje wynik za mały niż za duży.
Czasem się tnie i spawa kilka razy w tym samym miejscu.
Mówię oczywiście o naprawach, bo jak się robi od początku, to się ściąganie spawów uprzedza.
Gdybyś spawał odpowiednio krzywy profil, to by efekt końcowy był prosty.
Tylko teraz to już po fakcie.

"Robaczkami" można precyzyjnie ustawić, ale statycznie.
Jak pójdą zmienne siły, to może być cyrk.
Lepiej pomyśl o pasowanych podkładkach.
To znaczy ustaw na te robaczki i dopasuj takie podkładki, żeby i bez robaczków prowadnice stały w miejscu.

.


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 7
Posty: 16275
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#14

Post napisał: kamar » 17 kwie 2011, 21:02

tuxcnc pisze:[
"Robaczkami" można precyzyjnie ustawić, ale statycznie.
.
Dynamiczmie tez. Dobrze ustawione i dociągnięte śrubą od pieciu lat służą. Po paru miesiącach pracy sprawdzić . ew. poprawić i podlać np. żywicą do prowadnic wycinaków.


Autor tematu
habit_m_
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 18
Posty: 329
Rejestracja: 07 lut 2010, 13:07
Lokalizacja: Toruń

#15

Post napisał: habit_m_ » 18 kwie 2011, 21:59

Dziś zdjąłem wałki from poltech z ramy. Po dokładnych oględzinach wałków okazało się, że te konstrukcje są jakie są, a mianowicie - każdy inny :razz: Połączenie stalowego wałka z aluminiowymi podporami - nie wiem czy to wałki są krzywe, czy to podpory są krzywe, ale przykładając je do tej samej powierzchni - jeden się dyndocze na końcach, drugi niedolega w środku, a jak się oba złoży podporami do siebie to pasują :mrgreen:

Ogólnie jest nędza. Decyzja jest następująca. Rezygnacja z tańszego płaskownika w gatunku węglowym 55 i konstrukcji z robaczkami dystansowymi. Zakupie płaskownik w gatunku jaki mam ramę a mianowicie 18g2a(s355) jakaś powiedzmy 10 grubości bo chyba najłatwiej dostać, choć myślę, że 12 byłoby lepsze, ale niema. Powierce je i pogwintuje na te szyny oraz do mocowania w orginalnych miejscach wałków plus pod silniki. Położy się spawy w takiej samej podziałce co od drugiej strony wtopinony jest profil poprzeczny czyli 40 mm spawu - 100 mm przerwy. Potem modlitwa żeby wyrównało pociągnięcie ramy i dalsze pomiary.

Jak się wyrówna to narazie zostawię surowego płaskownika trochę go pieszcząc listkownicą, a jak się niewyrówna to pozostanie szukać obróbki. Najgorsze, że jak będzie trzeba dać na obróbkę, to najpierw piec a na ramie już farba więc trzeba będzie ją usunąć :???:

Czy płaskownik grubości 10 mm to nie za mało przed obróbką mechaniczną?

maciek

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 8104
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#16

Post napisał: tuxcnc » 18 kwie 2011, 22:29

habit_m_ pisze:40 mm spawu - 100 mm przerwy.
Zrób najkrótsze spawy jakie jesteś w stanie i pomierz.
Jak pociągnie za mało, to dołóż obok dłuższe i pomierz.
Zawsze możesz wyciąć spaw i położyć go od nowa.
Nawet nie myśl o tym, żeby wszystkie spawy były takie same i równomiernie rozłożone.
Każdy spaw pociągnie, a póki jest gorący można mu młotkiem pomóc.
Zacznij myśleć zamiast się modlić, bo znowu będziesz płakał.
A estetykę załatwisz szpachlą.

.


Autor tematu
habit_m_
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 18
Posty: 329
Rejestracja: 07 lut 2010, 13:07
Lokalizacja: Toruń

#17

Post napisał: habit_m_ » 18 kwie 2011, 22:45

No żeby to było takie łatwe. Ja nie spawam, skręcam co trzeba, jadę do klienta, on mi spawa wg tego jak chce, ja mu płacę i zabieram ramę na chałupę. Tam określam dalszy front robót.NIe mam spawarki, sam spawać też nie umiem, a jak jedziesz na usługę to Ty myślisz że ktoś ma czas się tak piździć wg Twojej koncepcji? Najpierw spawa mi spawacz piony, potem odkręcam blachy montażowe a rama stygnie, potem reszte. Zresztą jak bym się tak cackolił to bym więcej spawaczowi zabulił niż za tą obróbkę. I tak znalazłem kumatego co się zna na tym co robi. Trochę mi wyspawał półautomatem, trochę tigiem, tu podgrzał, tam podgrzał i ramy jakoś nie popierniczył.
No ja chciałem być chytry i myślałem że z gówna bata ukręcę, ale się nie daje. Jak chcesz mieć dobrze i równo to bez obróbki się nie obędzie. No jedynie sytuacje ratuje fakt że dla wałków z poltechu oraz mojej maszyny do drewna nie ma się co piździć z super jakością i może sam płaskownik ciągniony w tol. h11 wystarczy.

maciek

Awatar użytkownika

tuxcnc
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 10
Posty: 8104
Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
Lokalizacja: mazowieckie

#18

Post napisał: tuxcnc » 18 kwie 2011, 23:18

habit_m_ pisze:a jak jedziesz na usługę to Ty myślisz że ktoś ma czas się tak piździć wg Twojej koncepcji?
Po pierwsze to przy takim podejściu do sprawy można tylko pieniądze stracić, co jak na razie doskonale Ci się udaje.
Po drugie prosisz o radę, a się okazuje że i tak z niej nie skorzystasz, bo nic od Ciebie nie zależy.
Jeszcze tanio przeszlifuj i weź się za pisanie poradnika "jak nie budować frezarki".

I piszę to bez złośliwości.
Po prostu żebyś miał co przemyśleć zanim następne pieniądze wydasz.

.


Autor tematu
habit_m_
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 18
Posty: 329
Rejestracja: 07 lut 2010, 13:07
Lokalizacja: Toruń

#19

Post napisał: habit_m_ » 19 kwie 2011, 07:49

hehe śmieszny jesteś. A skąd Ty wiesz ile ja kasy straciłem? Prorok jakiś jestes?

Poradników Ci się chce? To sobie napisz jak krytykować innych wypowiedzi.

Zresztą dzięki Twoim odpowiedzią dyskusja schodzi na jakiś głupi tor, liczę na odpowiedzi kolegów kamar, bartus, gmaro, piotrjub, a nie Twoje. Buduję amatorską frezarkę pierwszy raz i pierwszy raz stosuję rozwiązania a z Tobą muszę się przepychać o jakieś pierdolety, że nie myślę bo mi ramę długości ponad metra pociągnęło 1 mm.

A to z tymi pieniędzmi to mnie rozwaliłeś. Narazie jeszcze nic nie straciłem. Czy ja wydaje Twoją mamone, że się jej tak doczepiłeś? Zresztą pisanie na tym forum nauczyło mnie jednego. Zamykam moje wątki i dalej nie opisuje relacji z postępu prac oraz moich dylematów przy budowie. Liczyłem, że i ja się dużo nauczę korzystając z rad innych, jak i inni chcący zrobić maszynkę z podobnymi założeniami niż moja to skorzystają na moich doświadczeniach. Jednak jak ktoś kiedyś napisał o tym forum: większość to krytyka i teoretyka. Z perspektywy kogoś kto pierwszy raz coś próbuje wysmarować, raczej wypowiedzi zniechęcające niż motywujące, człowiek stara się coś robić, coś się podpytywać, a dzięki pewnej grupie bywalców forum raczej musi się piździć w odpisywanie na personalne zarzuty.

pozdrawiam maciek

[ Dodano: 2011-04-19, 07:54 ]
Uprzedzam. Nie obraziłem się bo za stary jestem, złośliwości raczej nie, doszedłem do wniosku, że chyba nie warto.

maciek


jacek-1210
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 3
Posty: 1027
Rejestracja: 25 mar 2011, 20:16
Lokalizacja: Radomsko

#20

Post napisał: jacek-1210 » 19 kwie 2011, 12:16

Habit_m: Tuxcnc dobrze Ci radzi, choć może w nieco nerwowy sposób :wink: Sam powoli zaczynam przekonywać się do metody młotka i pilnika - oczywiście tylko w niektórych przypadkach :smile: Odradzam Ci spawanie płaskowników w takim stanie jak masz - chyba że masz cierpliwego spawacza (zerknij na mój WĄTEK :lol: ) , ale i tak później nie obejdzie się bez szlifowania, nawet jeśli połapiesz to punktowo - chyba że zdobędziesz już przeszlifowane płaskowniki, ale w takim razie najlepiej będzie je chyba przykręcić do ramy. Jeśli to faktycznie tylko 1mm na krótkim odcinku, to albo odpuść albo posłuchaj Tuxcnc - dobry spawacz powinien się z tym raczej uporać

[ Dodano: 2011-04-19, 12:25 ]
Tak mi jeszcze przyszło do głowy: wałek jest prosty więc możesz potraktować go jak wzorzec, a z rysunku wynika że na końcówce rama ucieka w dół. Czy nie możesz przeszlifować ( ręcznie ) i dopasować podkładek między ramą a podporą wałka ? Nie wiem jakie dokładności chcesz uzyskać, ale działając w ten sposób spokojnie, nawet mierząc na oko powinieneś uzyskać dokładność rzędu co najmniej 0.3-0.4 mm a myslę że i lepszą jeśli długość nie jest duża

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”