CNC z małej frezarki manualnej - czy jest sens?

Maszyny ze stali, aluminium, odlewów itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

Autor tematu
m.j.
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 693
Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
Lokalizacja: Świdnik

CNC z małej frezarki manualnej - czy jest sens?

#1

Post napisał: m.j. » 07 wrz 2011, 13:02

Witam!
Mam problem :grin:
Zapragnałem stworzyć małą frezareczkę CNC, ale im dalej wchodze w temat tym więcej skłaniam się k zakupowi małej frezarki i przeróbce jej na CNC. Koncepcja popularnej Zosi odpadła z powodu jej niestabilnoći i wykonania.

Mam na oku, a nawet już na 99% jestem zdecydowany i już zarezerwowałem małą frezarkę prawdopodobnie jakąś Polską o polu roboczym 90x300 (do moich celów jest wystarczająca). Jest nieduża ale ma korpus jak typowa frezarka a nie kolumnę z rury jak Zosia. Obrys ponoć miesci się w gabarytach 60x60x70cm i waży około 100kg. Konstrukcja o wiele solidniejsza niż chińska Zosia i ponoć jest nie wyciuchana. Posiada głowicę poziomą i samoróbkę pionową (ale i tak bym posadził chyba elektrowrzeciono Kresa lub nawet Eltę - choć i ta samoróbka ma szansę). W sumie najbardziej chodzi mi o sam korpus ze stołem jako praktycznie gotową geometrię bez kombinowania.
Zamierzam pracować nań w alu, mosiądzu i drewnie.

Po postawieniu i przytwierdzeniu do jakiegoś masywnego stołu powinna być chyba dobrym materiałem na małe CNC. Silniki zamiaruję dać 3NM i ewentualnie jakieś przełożenia. Generalnie ma służyć do obróbki kształtowej z dokładnością około 0.1mm i prostych grawerek.

Większą o polu roboczym 120x400 już mam i przeróbka jej odpada z powodu tego, że nie miałbym na czym robić podczas jej przeróbki :lol:

Czy droga, na którą mam zamiar kroczyć ma szanse powodzenia? Oczywiście jestem świadom iż bedę musiał zrobić kasowanie luzów na srubach i tym podobne rzeczy.


tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów

Tagi:

Awatar użytkownika

BYDGOST
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 4264
Rejestracja: 28 wrz 2007, 09:32
Lokalizacja: Bydgoszcz

#2

Post napisał: BYDGOST » 11 wrz 2011, 10:37

Ta frezarka, którą chcesz kupić była zapewne niedawno w dziale giełda tu na forum. Mam taką z tym, że dużo nowsze wykonanie. Nie pamiętam jak było na zdjęciu, ale wszystkie modele tej frezarki mają napęd posuwu pionowego pokrętłem umieszczonym wprost na śrubie. Komplikuje to umieszczenie silnika krokowego, ale po tym co wyczynia kol. kamar ze swoimi maszynami to myślę, że na wszystko znajdzie się sposób. Warto tez pomyśleć o systemie smarowania prowadnic. U siebie przerobiłem nieco smarowanie posuwu wzdłużnego i wyszło to bardzo prosto. Pozostałych prowadnic nie zmieniałem, ale gdybym przerabiał na CNC to też by były zmienione. Zamieść zdjęcie. Będzie łatwiej.
Pomnik Ikara - Ku pamięci dawnego lotniska w Fordonie.


pixes2
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 1
Posty: 582
Rejestracja: 07 sty 2009, 18:38
Lokalizacja: Zgierz

#3

Post napisał: pixes2 » 11 wrz 2011, 20:13

Witam.
Ja sugerowałbym zrobienie kompletnej Z o małym skoku ( np 50mm ), a wspornikiem zgrubnie ustawiać całe X/Y na pożądanej wysokości. Te 50mm w Z zapewne wystarczy w 95% robót, a stosownie do imadła/przyrządu regulować wysokość wspornika i zakleszczyć na odpowiedniej wysokości na prowadnicy korpusu.

Pozdrawiam.
Tomek.


Autor tematu
m.j.
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 693
Rejestracja: 30 lip 2009, 14:00
Lokalizacja: Świdnik

#4

Post napisał: m.j. » 12 wrz 2011, 14:07

Tak. Frezareczka była niedawno w dziale KS. Z tego co zdążyłem o niej znaleźć jest to polska frezarka PONAR-REMO model FX-2. Niestety sprawy finansowe się mi nieco pokomplikowały i nie wiem czy nie będę musiał z niej zrezygnować, choć żal mi tego okropnie. Nie potrzebuję dużej maszyny (no moze by się i przydała ale nie mam gdzie dużej maszyny postawić).
W każdym razie mój pomysł opierał się na koncepcji iż lepiej mieć na czym się zbazować, a gotowa frezarka ma już geometrię zrobioną, więc duży problem (jak dla mnie) planowania etc odpadł by w przedbiegu. Poza tym żeliwo nie ma takiej tendencji do wpadania w drgania jak stal.

[ Dodano: 2011-09-15, 10:32 ]
Niestety finanse na razie nie pozwalają na zakup frezarki jako bazy do CNC :neutral:
Spróbuję jednak coś wydziergać z odpadków , ponieważ chęć poznawcza jest za duża abym zostawił projekt własnego CNC. Stwierdziłem, że większość rzeczy mogę zrobić we własnym zakresie. Myślę, ze zbudowanie małej frezarki CNC tanim kosztem i o dokładność rzędu 0.1-0.2 mm jest możliwe mając już tokarkę i frezarkę.
50cm wałka ø =18mm już mam więc mam już dwie prowadnice po 25cm każda czyli jakieś 20cm użytkowych już na oś Y będzie. Mam więc około 10cm pola roboczego w jednej osi. Jako, że stól ma być krzyżowy więc drugi zakres ma być około 30cm. Oś Z ma docelowo mieć maks 10cm czyli wychodzi 300x100x100.

Zauważyłem też, że profile aluminiowe budowlane są bardzo dokladnie zrobione. Kiedy położylem kawałek malego C-ownika na imadle i przejechałem czujnikiem to praktycznie stał w miejscu. Tak więc na podporę wałka może być.
Konstrukcja będzie aluminiowo-stalowa. Stelaż z profili stalowych, a bazy do osi i stół z alu. Spróbuje zrobić tuleje na wałki prowadzące z mosiądzu lub fosforobrązu na ciasne pasowanie i z rowkami na smarowanie.

Założenie jest proste - robić jak najtaniej i najlepiej jak się da w moich warunkach i jak wyjdzie to wyjdzie. Jeśli nie to trudno.
...aha... śruby jak na razie zwykłe M14 czyli o skoku 2mm. Dlaczego? Na razie taniej bedzie mi zrobić nakrętki na zwykły gwint, a w szczególności ze już mam gwintowniki (nówki narexu kupione za grosze na alledrogo)
tokarka NARVIK "made in Taiwan", frezarka Hartford (klon Bridgeporta "made in Taiwan"), frezarka Bridgeport w takcie przeróbki na CNC, frezarka CNC DIY, trochę pomniejszych klamotów


kamar
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 16271
Rejestracja: 18 wrz 2010, 06:17
Lokalizacja: Kozienice
Kontakt:

#5

Post napisał: kamar » 24 wrz 2011, 08:16

BYDGOST pisze: wszystkie modele tej frezarki mają napęd posuwu pionowego pokrętłem umieszczonym wprost na śrubie. Komplikuje to umieszczenie silnika krokowego,.
Da się :) I tak z zasady napedza się bezpośrednio śrubę żeby wyeliminować luzy na wałkach pośrednich. Ale jak kupować do przeróbki to raczej taką z ruchomą pinolą. Co innego jak już stoi , człek już do niej przywiązany a i oprzyrządowania się uzbierało :)

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja metalowa”