Pękające frezy, dziwne ślady na frezach.
-
Autor tematu - Sympatyk forum poziom 2 (min. 50)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 58
- Rejestracja: 12 lis 2014, 21:51
- Lokalizacja: Gdansk
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 2688
- Rejestracja: 08 gru 2015, 12:23
- Lokalizacja: Lublin
- Kontakt:
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 5345
- Rejestracja: 14 lip 2007, 19:02
- Lokalizacja: Westfalia
Podczas zgrzewania (metoda tarciowa) w obszarze zgrzewanym dochodzi do zmian struktury, elementy się mieszają (różny skład chemiczny), a więc występuje tu różny skład chemiczny i po pewnym czasie występuje tam po prostu korozja. Moim zdaniem to właśnie ślady korozji w obszarze zgrzeiny. Tanie frezy tak mogą mieć.
-
- Specjalista poziom 3 (min. 600)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 714
- Rejestracja: 16 gru 2016, 10:44
- Lokalizacja: śląsk
Te frezy mają lutowane płytki z węglików, więc nie wiem co tutaj można zgrzewać... dodatkowo kosztują po 10-15 zł za sztukę w markecie albo u chińczyka, więc nie doszukiwałbym się tutaj dobrej stali.jasiu... pisze:A to nie są frezy zgrzewane? Tak się robi - z drogiej stali ostrze (SW18) i z taniej stali "trzonek". Czasem pękają w miejscu zgrzania, a pęknięcie wygląda tak, jak to w twoim przypadku.
Pęknięcia to typowo sprawy zmęczeniowe. Jest zaraz za tulejką. Typowe dla wrzeciona, które jest miękkie (jak Kress, frezy latały po całym warsztacie) albo takiego, które ma spore bicie. Czasem łamały się tam, gdzie kończą się ostrza (najsłabszy przekrój). Zazwyczaj się to działo po kilkunastu godzinach pracy jak ostrza były już lekko stępione.
Ślady są po tulejce, wygląda trochę jakby twarda tulejka się odgniatała na miękkim trzpieniu. Na frezach CMT też są ślady, ale bardzo minimalne, bardziej to wygląda na nalot. W zasadzie mam tylko jeden z trzpieniem ze stali i używam go tyle co nic, więc ciężko coś powiedzieć.
Dodatkowo frezy z prostymi ostrzami mają tendencję do wibracji, ponieważ nie mają ciągłego kontaktu z materiałem jak frezy spiralne.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 3
- Posty: 11575
- Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
- Lokalizacja: Skępe
Na zdjęciu pękniętego frezu wyraźnie widać ślady po "szczękach" trzymających frez -zapewne jakaś tulejka typu ER, rozcinana wzdłuż promieniowo na kilka części okręgu obejmującego chwyt?
Jeśli to tulejka, to prawdopodobnie powierzchnia wewnętrzna trzymająca walec chwytu frezu nie jest walcowa, być może że tylko w skrajnej części przy wylocie tworząc lejek, stąd frez podczas pracy trzymany głębszą częścią tulejki wygina się pod obciążeniem we wszystkie strony ocierając/naciskając cyklicznie dalszą, słabo trzymaną częścią chwytu na lejkowato wyrobione końce "szczęk", zostawiając po pewnym czasie takie ślady.
Zauważcie, że miejsce pęknięcia leży pośrodku odciśniętych śladów, daleko przed ich zewnętrznym skrajem...
Sprawdź kolego jak tulejka trzyma chwyt (nowego) frezu, czy nie jest wyrobiona przy końcu jej walcowa część chwytająca("lejek"), najlepiej na tusz, lub spróbuj z nową tuleją...
Staraj się jak najmniej wysuwać frez z trzymającej go tulei by maksymalnie zmniejszyć ramię dźwigni...
Jeśli to tulejka, to prawdopodobnie powierzchnia wewnętrzna trzymająca walec chwytu frezu nie jest walcowa, być może że tylko w skrajnej części przy wylocie tworząc lejek, stąd frez podczas pracy trzymany głębszą częścią tulejki wygina się pod obciążeniem we wszystkie strony ocierając/naciskając cyklicznie dalszą, słabo trzymaną częścią chwytu na lejkowato wyrobione końce "szczęk", zostawiając po pewnym czasie takie ślady.
Zauważcie, że miejsce pęknięcia leży pośrodku odciśniętych śladów, daleko przed ich zewnętrznym skrajem...
Sprawdź kolego jak tulejka trzyma chwyt (nowego) frezu, czy nie jest wyrobiona przy końcu jej walcowa część chwytająca("lejek"), najlepiej na tusz, lub spróbuj z nową tuleją...
Kolega słusznie zauważył, to też może być przyczyna, albo jedna z przyczyn..dodatkowo kosztują po 10-15 zł za sztukę w markecie albo u chińczyka, więc nie doszukiwałbym się tutaj dobrej stali.
Ślady są po tulejce, wygląda trochę jakby twarda tulejka się odgniatała na miękkim trzpieniu.
Staraj się jak najmniej wysuwać frez z trzymającej go tulei by maksymalnie zmniejszyć ramię dźwigni...
pozdrawiam,
Roman
Roman
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 2572
- Rejestracja: 06 lip 2009, 14:52
- Lokalizacja: Mszczonów
Panowie a nie "zapaliła się lampeczka ostrzegawcza" że frez super hiper twardy, z super materiału a przede wszystkim tańszy o 80% w markecie? Co ktoś daje/sprzedaje w takiej promocji? To co na zdjęciu to jest ewidentne pękniecie na zgrzewie. Wiem to z własnego doświadczenia i wątpie aby uchwyt tak się zaciskał aby pękały frezy w części "chwytanej". Nawet jak wrzeciono ma luz to frez nie pęka w ten sposób bo część robocza jest twarda ale też i krucha.
Teraz jest moda na wykonywanie frezów, wierteł itd jak najtaniej. Dlatego wiertła z marketu się wyginają a frezy pękają. Dlatego ktoś wymyślił metodę oszczędzania. Ten lepszy materiał a więc droższy jest tylko na części roboczej freza, a ten gorszy materiał to tylko na część uchwytu freza. I tak frez jest zgrzewany "tarciowo". Teraz jak pojawiają się ogłoszenia, że frez jest wykonany z jednolitego materiału to też do końca prawdą nie jest. Jedyną (chyba) metodą jest poprosić sprzedawce o wskazanie komu już takie narzędzia sprzedał i ich zapytać - ale podkreślam chyba taki sposób jest dobry.
robert
Teraz jest moda na wykonywanie frezów, wierteł itd jak najtaniej. Dlatego wiertła z marketu się wyginają a frezy pękają. Dlatego ktoś wymyślił metodę oszczędzania. Ten lepszy materiał a więc droższy jest tylko na części roboczej freza, a ten gorszy materiał to tylko na część uchwytu freza. I tak frez jest zgrzewany "tarciowo". Teraz jak pojawiają się ogłoszenia, że frez jest wykonany z jednolitego materiału to też do końca prawdą nie jest. Jedyną (chyba) metodą jest poprosić sprzedawce o wskazanie komu już takie narzędzia sprzedał i ich zapytać - ale podkreślam chyba taki sposób jest dobry.
robert