wysysanie wody z drewna

[pitsa]

Do pierwszych prób wystarczy zafoliować tą kłodę i ssać z niej wilgotne powietrze.

http://www.instructables.com/id/Vacuum- ... ou-decide/

[atlc]

Generalnie jeżeli chodzi o pompę- ciężko mi cokolwiek Ci doradzić. Nie wiem co właściwie planujesz- czy ma to być eksperyment, czy rozwiązanie półprzemysłowe.
Generalnie te pompki jak na Twoje potrzeby tworzą bardzo dobrą próżnię, tylko powoli.

Być może sprawdzi się to co podesłał kolega powyżej. Możesz iść w kierunku rozwiązań takich jak infuzja żywic przy produkcji laminatów- czyli szczelne worki/rękawy foliowe sklejane odpowiednimi taśmami lub zgrzewane. Kłodę możesz umieścić w takim worku(np. czarnym), zakleić taśmą dwustronną, wystawić na słońce, lub pod promienniki podczerwieni. Powinno w jakimś stopniu zadziałać, chociaż istotne może być odsunięcie folii od zakończeń kłody przez podłożenie porowatego materiału, tak, żeby zapewnić ujście wody wzdłuż włókien drewna, tak jak pisali Ci koledzy na początku wątku.

Co do skraplacza- to zwyczajnie przyśpiesza i czyni ekonomicznym proces suszenia drewna- tu wracamy do początku- to ma być eksperyment, czy produkcja?
Pozdrawiam.

[kolec7]

A jakie drewno planujesz "suszyć"?
W jakim celu?
Co dalej chcesz robić z tak "wysuszonym" drewnem"?
O jakich dużych detalach mówimy?

[krzaqx]

No wlasnie planuje toczyć z tego kolumny. Zrobiłem już kilka sztuk z klejonej bryły Ale dużo z tym roboty.. wymiary takiej kłody to około 2,5 M długości i 30-35 cm średnicy. Póki co robiłem w sośnie Ale gdyby udało mi się wysuszyć w ten sposób jakieś inne gatunki liściaste typu dąb to było by elegancko. powiedzcie mi Panowie jeszcze w kwestiach technicznych.. co uwydajniloby i przyspieszylo proces takiego suszenia? Większy otwór ? Myślałem żeby grzać to w taki sposób ze wpuściłbym do otworu rurkę przez którą plynelaby gorąca woda napędzana pompką do wody. Po kilku godzinach grzania podłączyć kłode do pompy próżniowej.

[ Dodano: 2017-04-15, 15:10 ]
Załóżmy ze wydraze otwór o średnicy 10 cm czyli grubość ścianki takiej kłody będzie miała około 20 cm.. rozumiem ze jeśli zastosuje rękaw foliowy to parować będzie tylko powierzchnia wewnętrzna i ewentualnie czoła kłody jeśli zrobię te dystanse między drewnem i folią. na folie mozna dodatkowo nałożyć izolację zeby temperatura tak szybko nie spadla.. druga sprawa to to ze ja nie chce tego suszyć do 8%. Myślę ze wystarczy mi jak ze swiezej kłody zejde do poziomu 18 - 20 %. Kolumny i tak będą na zewnątrz.. chciałbym tylko ograniczyć pękanie na powierzchni.

[ Dodano: 2017-04-15, 15:22 ]
A jeszcze co do wysysania pary. To czy pompa sama jest w stanie tak wyssac całą parę i wyrzucić ją na zewnątrz? Trzeba by chyba jednak zrobić taki odstojnik jak narysowalem na szkicu na początku i powiedzmy zamontować w środku jakąś chłodnice na której woda by się skraplala i splywala do pojemnika. Żeby nie uszkodzić pompy.. i jeszcze... wiadomo ze najciezsza jest ostatnia faza suszenia czyli powiedzmy od tych 15 % do założonych 8%. U mnie tej fazy by nie było.. jak myślicie ile takiemu układowi zajeloby zejście do tych 20% ma świeżej kłodzie sosnowej o podanych wcześniej wymiarach? Czy możliwe by to było na jednym cyklu? Żeby nie trzeba było jej ponownie nagrzewac..

[pitsa]

Masz zamkniętą przestrzeń. Wypompowujesz powietrze i obniżasz tym sposobem ciśnienie. Gdy w środku jest 0,5atm woda wrze przy około 81°C. Dla 0,13atm(podciśnienie 0,87atm) temperatura wrzenia wody wynosi 50°C, a jak osiągniesz ciśnienie 0,024atm (-0,976atm) woda wrze w temperaturze 20°C. Przejście ze stanu ciekłego w gazowy odbiera ciepło więc wszystko wcale nie odparowuje tylko tyle na co pozwolił "zapas ciepła" i zdolność pompy do utrzymania niskiego ciśnienia.

Pomijamy tu skropliny zakładając, że "wygotowaliśmy wodę na zimno" wyrzucając pompką próżniową samą parę wodną.

Co ze skroplinami? Nie "gotuje się drewna", żeby go zniszczyć, tylko wspomagamy transport wilgoci przez gradient temperatur. Woda idzie do zimnego. Grzejesz pakiety drewna i skropliny osadzają się na ściankach chłodniejszej komory. Przykładowo gdybyś chciał osuszyć jakieś pomieszczenie możesz zostawić w nim otwartą lodówkę i łapać do niej wilgoć z powietrza bez wietrzenia. Bierzesz gorący prysznic w łazience a na lustrze i kafelkach skrapla się woda. Tak to działa.

Pomysł z przewierconą kłodą daje mniejszą grubość i być mniejsze naprężenia od skurczu drewna.
Ale z której strony grzać? Od środka czy od zewnątrz? Nie wiem i nie wiem czy warto tak samemu suszyć drewno, bo ludowe porzekadła podpowiadają:

Co nagle to po diable

Gdy się człowiek spieszy to się diabeł cieszy

Ale próbuj może coś się uda.

Już się o te rzeczy pytałeś: https://www.cnc.info.pl/topics59/suszar ... t57573.htm

Może tu będą jakieś konkrety: http://sklep.drewno.pl/suszenie-drewna- ... p-500.html

[FTW]

Para wodna jest gazem, zostanie wyrzucona na zewnątrz przez pompę próżniową, nigdzie nie będzie się skraplała.
Np. układy chłodnicze w celu osuszenia przed napełnieniem czynnikiem napełnia się azotem, po spuszczeniu azotu, który wyciąga z układu duże ilości wody, wytwarza się próżnię. Teoretycznie próżnię osiągasz już po chwili, ale pompę zazwyczaj trzyma się znacznie dłużej ze względu na to, że ze względu na spadek ciśnienia w układzie zaczyna odparowywać woda. W układach chłodniczych to istotne ze względu na zakwaszanie oleju, a co za tym idzie szybkie niszczenie układu.
Zapewne pamiętasz ze szkoły, że woda w górach(niższe ciśnienie) wrze w niższej temperaturze- to jest proces który Cię interesuje. Podgrzewając taką komorę dodatkowo przyśpieszasz osuszanie.

Azotem napełnia się w celu sprawdzenia szczelności, nie wiem w jaki sposób miałby on wyciągać wodę...? Można nim przedmuchać układ i "wypchać" na zewnątrz wilgotne powietrze, a sam układ wypełni się suchym azotem z butli. Później zrobić próżnie - to tak.

Przy podejrzeniu zawilgocenia układu w środku wymienia się odwadniacz (filtr). Z tym trzymaniem pompy to ma sens, jeśli układ faktycznie był otwarty przez jakiś czas i narażony na zawilgocenie.

Obniżając ciśnienie, woda zmniejsza temperaturę wrzenia. W zależności od głębokości próżni może wrzeć w temperaturze pokojowej, a może być potrzebne lekkie podgrzanie całości.

W przypadku drewna - trzeba by było zrobić próby, czy takie szybkie suszenie nie powoduje pękania lub innych uszkodzeń struktury. Może nim również pokręcić, jak to się zwyczajowo mówi, z desek zrobią się banany. Jakby nie patrzeć, suszenie drewna to proces, który w normalnych warunkach zajmuje sporo czasu. Być może jestem całkowicie w błędzie, ale takie coś mi się nasunęło czytając ten temat.

[KAJOS]

http://sprzedajemy.pl/suszarnia-mikrofa ... nr48436757 - już kiedyś pisałem na forum o mało powszechnych suszarniach mikrofalowych .

[pitsa]

O, to jest ciekawe! Myślałem, że mikrofale to tylko do dezynsekcji termicznej drewna się stosuje.

[KAJOS]

pitsa, - mikrofale teraz stosują do osuszania budynków https://www.google.pl/search?q=osuszani ... ikrofalami

[Caffe Wasyl]

Drodzy Forumowicze,
Potrzebuję pomocy: jestem laikiem w stolarce i próbuję znaleźć kogoś kto profesjonalnie zajmuje się drewnem stabilizowanym i podejmie współpracę w produkcji seryjnej akcesoriów do takich maszynek jak na zdjęciu. Z góry dziękuję:)