Witam,
czy ktoś z forumowiczów ma doświadczenie w cięciu MDFu frezami typu pilnik/wieloostrzowe i mógłby podzielić się parametrami?
Osobiście tnę MDF 6-18mm warstwami, zbieram mniej więcej 2mm na warstwę, obroty ok 24000, posuwy na poziomie 1-3m.
Piszę bardzo ogólnie bo dokładnych parametrów nie mam ustalonych a największym problemem jest łamanie się frezów . Wytrzymują 2-3 godziny i lecą niestety. Wydają się być nie stępione, za to są w dwóch częściach.
Najpierw ciąłem frezami o dł roboczej 10mm i myślałem że przy 18mm po prostu zapychają się kanały po cięciu wiórem, ale po zmianie na frezy L=22mm, czy nawet na 4mm/4 piórowy ale w sumie nic to nie pomogło. Mam wrażenie że nie ważne czy zbieram 1 czy 3mm, zmniejszenie prędkości też nic nie dało, a nawet wydaje się że wolniej jest gorzej.
Czy może te frezy po prostu mają taką żywotność?
Teraz jeszcze dodatkowo zrobiłem wydmuch pyłu i wracam do frezów krótkich, bo mam wrażenie że i tak były wytrzymalsze, ale gdyby ktoś mógł się podzielić swoimi spostrzeżeniami będę zobowiązany
Zależy mi na małych średnicach 2-5mm - ze względu na wewnętrzne promienie i odstęp pomiędzy elementami - bo tnę niewielkie elementy, nawet poniżej 100mm średnicy.
Diamenty raczej odpadają, chyba że ktoś może polecić powiedzmy śr roboczą max 6mm?
Zobowiązany będę za wszelkie sugestie.
Forum przeglądałem dziś prawie 4 godziny, ale mam po tym większy mętlik niż przed
Pozdrawiam!
Cięcie MDFu frezami 3mm - parametry
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 22
- Rejestracja: 19 lut 2016, 17:34
- Lokalizacja: Łódź
Dwuostrzowe właśnie z castoramy nawet pojedynczej płyty nie dawały rady pociąć, też mi się łamały.
Co prawda próbowałem raz czy dwa więc za dużego doświadczenia nie mam, a i parametry poszły w zapomnienie.
Z drugiej strony mam ciagle na stolarni frezarkę dolnowrzecionową z frezem CMT na wymienne ostrza ale o średnicy 12.7. Służyła do recznej obróbki elementów z 6mm mocowanych na wkręty do szablonów. Poza tym że czasami pękały płytki jak źle przykręcone, to fakt, pracował z 6 czy 7 lat...
No ale za duża średnica.
Próbowałem dziś policzyć posuw ze stosownych wzorów, przy 24k rpm wyszło mi dla frezu 3.175mm coś koło 0,76m/ min. To by wskazywało że trochę przesadzałem przy posuwach rzędu >2m/min.
Ale nie jestem pewien obliczeń bo robiłem to na 100razy przerywane przez klientów - czy ktoś mógłby potwierdzić obliczenia?
Co prawda próbowałem raz czy dwa więc za dużego doświadczenia nie mam, a i parametry poszły w zapomnienie.
Z drugiej strony mam ciagle na stolarni frezarkę dolnowrzecionową z frezem CMT na wymienne ostrza ale o średnicy 12.7. Służyła do recznej obróbki elementów z 6mm mocowanych na wkręty do szablonów. Poza tym że czasami pękały płytki jak źle przykręcone, to fakt, pracował z 6 czy 7 lat...
No ale za duża średnica.
Próbowałem dziś policzyć posuw ze stosownych wzorów, przy 24k rpm wyszło mi dla frezu 3.175mm coś koło 0,76m/ min. To by wskazywało że trochę przesadzałem przy posuwach rzędu >2m/min.
Ale nie jestem pewien obliczeń bo robiłem to na 100razy przerywane przez klientów - czy ktoś mógłby potwierdzić obliczenia?