Wiercenie głębokich otworów (długich) w drewnie, miękkim

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce drewna i materiałów drewnopochodnych ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
borubar
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 15
Rejestracja: 24 sie 2011, 12:42
Lokalizacja: polska

Wiercenie głębokich otworów (długich) w drewnie, miękkim

#1

Post napisał: borubar » 06 maja 2016, 08:46

Pomogliście w innej sprawie, nie ukrywam, że liczę, że pomożecie i teraz :-).

Sprawa wygląda tak:
- chciałbym wiercić w drewnie, liściastym, uwzględniam to co mogę dostać czyli brzoza, topola/osika, buk, leszczyna
- materiał wiercony ma kształt walca, różne średnice i długości
- średnice otworów duże, 50-60mm, 80-100mm, 120mm,
- wiercenie na głębokości od 30 do 250mm (na przelot) - tak, takie długie
- są jeszcze otwory które będę wiercił na bokach tych walców, tyle, że mam jak na dzisiaj mały problem, bo przy wierceniu wzdłużnym np 60mm i ta sama średnica po bokach to robią mi się schodki, tzn jeden otwór nie trafia w drugi - może macie jakiś patent na to

Napisałem, że chciałbym wiercić, ponieważ na tokarce nieco długo to wszystko się robi. Mam dłuta, tokarkę i cały czas próbuję to udoskonalać, ale widzę, że to czasochłonne, nie wyjdę cenowo :-)

Zastanawiam się nad tym, że materiał trzymać w uchwycie, a dopychać konik, gdzie zarzucę wiertło czy głowicę o danej średnicy. Tylko tutaj jest kłopot w tym, że to wiercenie na 250mm, konik na "łożu/szynach" nieco ma luz i nie wiem jak to zniwelować. Kręcenie wysuwem nie zda egzaminu, bo zjedzie mi gwint na tulejce konia.

Myślę również o wiertarce stołowej, ale tutaj tez problem z osiowością może wyjść, no chyba, że na stole zamontuje uchwyt tokarski, zsynchronizowany, ale to dopiero wczorajszy zamysł.

Macie jakieś inne pomysły na taką robotę?



Tagi:

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2115
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

#2

Post napisał: Yarec » 10 maja 2016, 22:38

"na stole zamontuje uchwyt tokarski, zsynchronizowany" to dobry pomysł, i wstępne nawiercanie na niskich obrotach - tyle ja.


Autor tematu
borubar
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 15
Rejestracja: 24 sie 2011, 12:42
Lokalizacja: polska

#3

Post napisał: borubar » 12 maja 2016, 12:54

To mój pomysł, ale (jeszcze szukam uchwytu) jakoś nie dociera do mnie, że to wycentruje mi otwór. Tak pomyślałem, bo skoro w tokarce działa to w ten sposób, to i tutaj winno zdać egzamin.

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2115
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

#4

Post napisał: Yarec » 12 maja 2016, 15:15

Pomysł to jest raczej stary, ja wierciłem w "kiju od szczotki" (L=220, Ø~ 30) przedłużanym (spaw) wiertłem Ø 8 a Ty masz łatwiej bo większe średnice (otworów).
A uchwyt to można zrobić sobie samemu.


Autor tematu
borubar
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 15
Rejestracja: 24 sie 2011, 12:42
Lokalizacja: polska

#5

Post napisał: borubar » 30 maja 2016, 14:32

Yarec pisze:Pomysł to jest raczej stary, ja wierciłem w "kiju od szczotki" (L=220, Ø~ 30) przedłużanym (spaw) wiertłem Ø 8 a Ty masz łatwiej bo większe średnice (otworów).
A uchwyt to można zrobić sobie samemu.
Miałem na myśli, że to moje rozwiazanie na dzisiaj, bo nic innego nie przychodzi do głowy.

Tylko problem jest teraz taki:

- wszystkie wiertarki w przystępnej cenie, do 3500 PLN mają skok wrzeciona maks 80mm - ja potrzebuję ok 250mm :-(
- uchwyt taki (250mm) waży jakies 20kg - więc statyw tego nie utrzyma bez odchyłki, problem z podnoszeniem


ps. jaki masz pomysł na zrobienie uchwytu samemu? Kompletnie nie mam na to pomysłu...a może można jakiś lżejszy uchwyt zrobić, wtedy wiertarka z posuwem rzędu 80mm może być, bo zrobię otwór na kilka razy. Najpierw wiercenie na 80, potem podniesienie i kolejne 80mm, aż np do 240mm. Dużo roboty, ale to się w cenę wliczy, co nie :-)

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2115
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

#6

Post napisał: Yarec » 01 cze 2016, 16:42

Przepraszm że dopiero teraz, uchwyt - płaska tarcza z centrownikiem (pod nakiełek) 3 lub 4 otworów promieniowo a na to kawałki kątownika (czym większe tym lepiej) - i mamy pionowo.
Wiercić z zastosowaniem podkładek, bo skok wrzeciona wiertarek jest "deczko" ograniczony.
P.S. wiercić z wycofaniem wiertła, czym głębiej tym częśniej (odprowadzenie wiórów).


koala.g
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 1
Posty: 2826
Rejestracja: 01 kwie 2009, 23:02
Lokalizacja: Małopolska

#7

Post napisał: koala.g » 01 cze 2016, 16:59

Wiertarka kolumnowa z podnoszonym stolikiem.
Skok wrzeciona nie będzie wtedy grał roli.
Obrazek

Wiertła są przedłużki do wierteł są, problemem będzie zachowanie osiowości otworu.


Autor tematu
borubar
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 15
Rejestracja: 24 sie 2011, 12:42
Lokalizacja: polska

#8

Post napisał: borubar » 24 cze 2016, 13:41

Yarec pisze: Wiercić z zastosowaniem podkładek, bo skok wrzeciona wiertarek jest "deczko" ograniczony.
P.S. wiercić z wycofaniem wiertła, czym głębiej tym częśniej (odprowadzenie wiórów).
Nie kumam o czym mowa z tymi podkładkami...
Co do wycofywania wiertła, tego jeszcze nie wiem.

Z wiertarki stołowej narazie zrezygnowałem, bo uchwyty tokarskie są zbyt ciężkie, stolika nie podniosę przy uchwycie np 250.

Dzisiaj zakończone dorabianie specjalnego konika, z wysuwem ok 300mm. Może w sobotę próba na tokarce, jeśli się uda czasowo. Jeśli nie w sobotę, to w poniedziałek i zobaczymy jak pójdzie.

Awatar użytkownika

Yarec
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 4
Posty: 2115
Rejestracja: 14 lis 2015, 10:11
Lokalizacja: Warszawa

#9

Post napisał: Yarec » 07 lip 2016, 13:49

borubar - " Nie kumam o czym mowa z tymi podkładkami... - Sam napisałeś o wadze [post Wysłany: 2016-05-30, 14:3]
Co do wycofywania wiertła, tego jeszcze nie wiem " - Przy taaakiej głębokości wiertło nie odprowadza wydajnie wióra.
W pionie można walec stabilizować prosto kątownikami (solidnie i równo spawanymi, min 3szt.)
np. tak (szkic od ręki)Obrazek


Autor tematu
borubar
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
Posty w temacie: 5
Posty: 15
Rejestracja: 24 sie 2011, 12:42
Lokalizacja: polska

#10

Post napisał: borubar » 15 lip 2016, 08:26

Problem z wiertarką sam się rozwiązał. A to dlatego, ze tokarkę udało się dozbroić, tzn zrobić narzędzie, które pozwala mi wiercić na głębokość do 300mm, bez większych problemów. Kwestia tylko wiertła, nic więcej. Trochę czasu i nerwów, a już nie wspomne o kasie to kosztowało i tyle.

Działa, jak chciałem, dziękuję Wam za wszystkie uwagi, były cenne.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka drewna”