Idealnie prostego nie zrobisz(a nawet gdyby się jakimś cudem udało, to długo taki nie zostanie).
Jeżeli z jakiegoś powodu potrzebujesz w miarę współosiowego otworu, to najprostszym(tyle że zdziebko upierdliwym) rozwiązaniem w warunkach amatorskich jest właśnie rozpoczęcie od wykonania otworu, a potem toczenie względem niego(wałek rzecz jasna musi być ze stosownym naddatkiem).
kolego lufy do broni 700mm robią to i to by się dało kwestia narzędzia i potrzeby.
w warunkach domowych bym to zrobił z dwóch połówek odfrezował i skleił.
Dokładnie jak kolega NFZ napisał. Ja tak robię też. Wałek z naddatkiem wiercę,ewentualnie rozwiercam rozwiertakiem. Nabijam na trzpień i toczę,przy tej długości koniecznie podeprzeć konikiem.
Skarabe pisze:kolego lufy do broni 700mm robią to i to by się dało kwestia narzędzia i potrzeby.
Tyle że prosta* lufa to oksymoron
Nawet te kute nie są pod tym względem idealne(choć dużo lepsze od wierconych).
*w znaczeniu o przewodzie współosiowym w stosunku do zewnętrznego konturu - ale nie tylko(gdzieś mam świetne zdjęcie ze Springfield armory pokazujące proces prostowania dopiero co wykonanych luf od garandów czy innych springfieldów ).