klej do drewna
: 07 sie 2014, 11:30
Panowie,
pracuję nad makietami budynków i przestrzeni miejskiej....
mam formę, w której wyginam forniry.....jedno lepiej drugie gorzej, np drewno typu klon wygona sie idelanie w każą stronę a palisander nie....moje wygięcia są w zasadzie w formacie 3d, tzn tak trochę jakbys chciał wygiąc kawałek forniru na kolanie...zn taka wypukłość i mam kilka pytań do Was specjalistów.
Palisander najpierw gotuję wyginam na sucho i po 32 godzinach po wyschnięciu kleję. Kleję go Soudalem wodoodpornym D3. Jest to tzw kanapka tzn, wierchnie 3 warstwy palisander klejony Soudalem ( wcześniej Rakolem ale potrafiło się rozkleić ) potem 5 warstw włókna szklanego kleję Epidianem 6011 + utwrdzac PAC plus na górę znów palisander Soudalem, efekt jest taki, że kiedy wyjmuję to z formy ( dębowej oklejonej taśmą żeby nie przywarło ) jest ok i po kilkunastu godzinach palisander zaczyna pękać...jakby dosychał ??? na dodatek często gnije to w formie....
Jakiś stary stolarz mi doradził
jak skleisz na gorąco palisander kostnym lub skórnym to to nie popęka ! jest to prawda ?
dlaczego to gnije....jakas reakcja chemiczna ? gnić potrafi też np sychy wcześniej nie gotowany klon....więc nie jest to kwestia wilgoci po kąieli w celu wstępnego uzykania kształtu.
Będę wdzięczny za pomoc.
pracuję nad makietami budynków i przestrzeni miejskiej....
mam formę, w której wyginam forniry.....jedno lepiej drugie gorzej, np drewno typu klon wygona sie idelanie w każą stronę a palisander nie....moje wygięcia są w zasadzie w formacie 3d, tzn tak trochę jakbys chciał wygiąc kawałek forniru na kolanie...zn taka wypukłość i mam kilka pytań do Was specjalistów.
Palisander najpierw gotuję wyginam na sucho i po 32 godzinach po wyschnięciu kleję. Kleję go Soudalem wodoodpornym D3. Jest to tzw kanapka tzn, wierchnie 3 warstwy palisander klejony Soudalem ( wcześniej Rakolem ale potrafiło się rozkleić ) potem 5 warstw włókna szklanego kleję Epidianem 6011 + utwrdzac PAC plus na górę znów palisander Soudalem, efekt jest taki, że kiedy wyjmuję to z formy ( dębowej oklejonej taśmą żeby nie przywarło ) jest ok i po kilkunastu godzinach palisander zaczyna pękać...jakby dosychał ??? na dodatek często gnije to w formie....
Jakiś stary stolarz mi doradził
jak skleisz na gorąco palisander kostnym lub skórnym to to nie popęka ! jest to prawda ?
dlaczego to gnije....jakas reakcja chemiczna ? gnić potrafi też np sychy wcześniej nie gotowany klon....więc nie jest to kwestia wilgoci po kąieli w celu wstępnego uzykania kształtu.
Będę wdzięczny za pomoc.