pytanie o centrum 5 osiowe

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce drewna i materiałów drewnopochodnych ręcznej jak i za pomocą CNC
Awatar użytkownika

Tomciowoj
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 662
Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:35
Lokalizacja: Wielkopolska

#11

Post napisał: Tomciowoj » 12 maja 2013, 10:55

dance1 pisze:Toć to drzewo i dycha w tą czy tamtą wielkiej różnicy nie robi..
Przy "drzewie" dychy rzeczywiście nie robią różnicy, ale jeśli rozmawiamy o drewnie to już się nie zgodzę. Dla półfabrykatów mamy wymagania na ±0,15mm (cięte piłami lub strugane), na elementy gotowe strugane ±0,1, szlifowane to już ±0,05. Choć jak dla mnie dla naturalnego drewna, które ciągle "żyje" to przesadzają, ale nasz klient nasz pan. Nieważne, że jak to wrzucą na nieogrzewany magazyn, lub zdarzali się tacy co pod wiatą trzymali to cała tolerancja i tak się rozjeżdża i pretensje, że szpary, że za ciasno, że się krzywi.



Tagi:


Autor tematu
robi30
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 5
Posty: 5
Rejestracja: 11 kwie 2013, 21:42
Lokalizacja: Gdańsk

#12

Post napisał: robi30 » 02 lut 2014, 19:37

Witam. mam pytanie, temat kupna cnc nastąpi w najbliższych 3mc,dostałem rysunki 2 maszyn IMA model BIMA G*30 lub WEEKE VENTURE 240L,i tu nasuwa się pytanie który model wybrać,szef też ma dylemat każdy przedstawiciel chwali swój produkt.


kamiennik
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Specjalista poziom 1 (min. 100)
Posty w temacie: 1
Posty: 170
Rejestracja: 14 sie 2012, 22:31
Lokalizacja: gdańsk

#13

Post napisał: kamiennik » 07 lut 2014, 19:32

Tomciowoj pisze:
dance1 pisze:Toć to drzewo i dycha w tą czy tamtą wielkiej różnicy nie robi..
Przy "drzewie" dychy rzeczywiście nie robią różnicy, ale jeśli rozmawiamy o drewnie to już się nie zgodzę. Dla półfabrykatów mamy wymagania na ±0,15mm (cięte piłami lub strugane), na elementy gotowe strugane ±0,1, szlifowane to już ±0,05. Choć jak dla mnie dla naturalnego drewna, które ciągle "żyje" to przesadzają, ale nasz klient nasz pan. Nieważne, że jak to wrzucą na nieogrzewany magazyn, lub zdarzali się tacy co pod wiatą trzymali to cała tolerancja i tak się rozjeżdża i pretensje, że szpary, że za ciasno, że się krzywi.
My zawsze tolerancję przy drewnie trzymaliśmy na -0.1/-0.2 i nigdy problemu nie było z tego co pamiętam, szlifowanie do 5 setek zapomnij, szef fachowiec od x lat takich wyśmiewał, samo przestawienie do magazyny gotowego wyrobu (różnica zależna od temp na zewnątrz, bywało 15 stopni) to rozjechanie każdego wymiaru. Po co komu tak dokładne elementy z drewna które do czasu spalenia w kominku i tak wymiar zależnie od temp, wilgotności zmieni? Jaj nie róbmy.

Awatar użytkownika

Tomciowoj
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Specjalista poziom 3 (min. 600)
Posty w temacie: 2
Posty: 662
Rejestracja: 14 kwie 2013, 21:35
Lokalizacja: Wielkopolska

#14

Post napisał: Tomciowoj » 09 lut 2014, 21:12

kamiennik pisze: My zawsze tolerancję przy drewnie trzymaliśmy na -0.1/-0.2
Tolerancja -0,1/-0,2 to 0.1 mm widełek i nic innego jak ±0,05 mm. :wink: Tak dla zobrazowania, dla parkietu układanego na dużej powierzchni (hale sportowe, bankietowe itp.) jeśli jedne klepki będą miały 0,1mm w plusie a kawałek dalej 0,1 mm na minusie to na 10-ciu rzędach wychodzi szpara na 2 mm, toż to zionąca czeluść :mrgreen: . A przy rzędzie setnym?? Choć tak jak pisałem wcześniej i tu z kol. się zgodzę drewno "żyje" ciągle dopóki nie zamieni się w popiół.

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka drewna”