Strona 1 z 1

Praca z mokrym drewnem

: 10 kwie 2012, 12:47
autor: jurek333
Witam

Wiem, że temat w ogóle nie dotyczy CNC ale to jedyne forum jakie znalazłem z tak dużą ilością wpisów ludzi dłubiących w drewnie.

Chciałbym zapytać o wykonywanie prac z użyciem niewysuszonego drewna.
Muszę zbudować garaż/ dużą szopę i mam dostęp tylko do mokrego drewna. Jest to świerk czterostronnie strugany tylko, że świeży jak bułeczki z piekarni.

Jakość materiału też nie jest zadowalająca (bo to masówka tartak, z którego biorę drewno wyrabia 1200 m3 desek na dobę i nie dba o jakość) więc muszę to heblować.

Moje pytanie:
Czy heblowanie mokrego drewna elektryczną heblarką czy strugarką nie powoduje jakchkolwiek komplikacji w uzyskaniu odpowiedniej jakości heblowanej płaszczyzny?
Czy wykluczone jest zbudowanie czegokolwiek z mokrego drewna?
Czy musi być ono suszone bo inaczej z czasem ulegnie wypaczeniu, powstaną szczeliny itp itd
Czy istnieją środki do zaimpregnowania mokrego drewna?
Jak można samemu wysuszyć świerk na powietrzu i czy długo to trwa?

ps do admina. Proszę potraktować temat o suszeniu drewna jako obróbka termiczna i nie kasować tematu ;-)

pozdrawiam

: 10 kwie 2012, 13:15
autor: rc666
Odnośnie suszenia tego drewna. Czy w tym tartaku nie maja suszarni??
Szybkie suszenie to jedynie w komorze próżniowej.

: 10 kwie 2012, 13:50
autor: jurek333
Witam

Oczywiście jest suszarnia i to nie jedna ;-)
tylko, że deski wjeżdżaja do suszenia w pociągach z tamtąd prosto do obróbki a następnie nadruk na każdą deskę, pakowanie w paczki i ładowanie na ciężarówki.
Przemiał jest taki, że nie ma możliwości podpięcia się z paroma deskami do suszenia.

Mogę kupić oczywiście produkt końcowy ale handel tylko hurtem a i tak w hurcie cena jednej deski jest astronomiczna
Ja mam mozliwość kupienia desek na początkowym procesie produkcyjnym jako drzewo aukcyjne. Produkt, który zawieruszył sie w sortowni, są to deski, które pojechały w inne miejsce niż powinny i traktowane są jako odrzuty.

pozdrawiam

: 10 kwie 2012, 18:28
autor: wood carver
No coż...sam sobie odpowiedziałeś, deski się wypatrzą i rozejdą ,ale tragedii nie będzie- nie zwali się...heh. Będzie troszkę mniej estetycznie, nie powinny pękać ,podejrzewam ,że deska calówka.Proponuje zostawić deski na pare tygodni , wysztaplować ,wiaterek troszkę przewieje, robi się coraz cieplej i efekty będą lepsze, suszyć w suszarni nie trzeba...
Złóż deski, poprzekłądaj listewkami tak żeby był przewiew,posiedzą 2 miesiące już będzie lepiej...wiadomo,że do suchego to jeszcze daleko,a na jesieni to będzie dużo lepiej jeszcze jak lato dopisze...Jak możesz to poczekaj...
Teraz do suszarni tego nie włożysz, druga rzecz,że się nie suszy desek prosto z pod piły.
jak się z deski "woda leje" to niedobrze...Czy można zbudować- pewie nie że można,ale jak zbudujesz to nie zapuszczaj tego od razu....a moje zdanie jest takie,że jak ci to ma na ścianie schnąć, a potem straszyć to lepiej niech podeschnie na sztapli....

: 11 kwie 2012, 13:57
autor: jurek333
ok dziekuję
sprawa z waszej pesrspektywy
oczywista ale chciałem się upewnić

jeszcze raz dzieki i pozdrawiam