Stary hebel

Problemy i ich rozwiązania przy obróbce drewna i materiałów drewnopochodnych ręcznej jak i za pomocą CNC

Autor tematu
kak
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1227
Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
Lokalizacja: Dania

Stary hebel

#1

Post napisał: kak » 01 maja 2011, 01:27

Pisze w tym dziale a nie w narzedziach, bo tu jest wiecej specy od drewna.
Kupilem stary hebel na pchlim targu prawie za nic. Lubie stare narzedzia ale na helbu sie nie znam.
Slyszalem ze dawno temu uczen pierwsze co robil to hebel. Ten tez jest recznie robiony bo rysy sa na nim, co, gdzie i ile wyciac. Raczka tez nie jest na srodku tylko troche z boku tego klocka.

Przeczyscilem pordzewiala stal i jakies znaczki sie pokazaly i stemple.
Chcialem tez drewno bukowe troche przeczyscic, potem jeszcze bardziej, az w koncu pokazaly sie kanaly po termitach z jednej strony:-) Ciekawe ile ich tam mieszka.
Dziura po seku jest z jednej strony.
Jak nikt nic nie zaproponuje to zaszpachluje wszystko szpachla do samochodów albo zywicy naleje.

Mam pare pytan.

1.Polakierowac drewno, czy jakims olejem posmarowac?

2.Ta któtsza blacha przy nozu chyba ma lamac wiór, ale ile nad ostrzem takie cos sie przykreca?

3. Czy hebel ma byc zupelnie plaski od spodu? Ten jest troche nizszy przed ostrzem. Krzywy, czy tak ma byc?
Widzialem jak ktos na youtube wyrównywal spód w nowym metalowym heblu, ale z drugiej strony mam hebel elektryczny a w nim glebokosc sie wlasnie ustawia ta czescia przed nozem.
Jest tez troche popekany to i tak trzeba wyrównac. Spód jest czyms posmarowany - moze swieca, jak narty sie kiedys smarowalo.

4. W tym kwadratowym otworze jakis kolek byl wbity. Nie podejrzewam zeby to byla zlamana raczka, bo widzialem jedno zdjecie takich hebli i kawalek lekko wystajacego drewna tam jest, moze ok 1 cm wystaje. Do czego to sluzy?

Poza tym to szlifowalem ostrze dwa wieczory recznie na kamieniu. Wygina sie troche, widocznie od temperatury bo po pewnym czasie rogów nie bierze i miejscami srodka. Widac ze stal z dwóch warstw sie sklada.

Tyle pisania o czyms takim prostym jak hebel:-)
Ale w dzisiejszych czasach jak sie zna troche histori to lepiej smakuje:-)
Kiedys historia byla znacznie krótsza.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Tak wygladaja jak sa zadbane:

Obrazek
Ostatnio zmieniony 02 maja 2011, 05:18 przez kak, łącznie zmieniany 1 raz.



Tagi:


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7643
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#2

Post napisał: pukury » 01 maja 2011, 02:19

witam.
ten hebel to tzw . " spust " - do długich elementów .
wg. mnie powinien być równy ( dokładnie równy ) od spodu .
dobrze że nie szlifowałeś " żelazka " na szlifierce - mogło by być pozamiatane .
jak masz zamiar nim pracować to zapuść go w podciśnieniu żywicą - nie szpachluj .
to tylko wizualnie polepszy sprawę - mechanicznie nic .
miejsce po sęku - wywierć otwór i wklej kołek .
o ostrzeniu to można by pisać i pisać - liczy się doświadczenie .
pozdrawiam .


rynio_di
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 1
Posty: 1494
Rejestracja: 03 gru 2005, 23:44
Lokalizacja: lublin

#3

Post napisał: rynio_di » 01 maja 2011, 10:03

Witaj. Tak ten mały metal to łamacz wiór przykręca się go 3-5 mm nad ostrzem a całość jak kolega wcześniej pisał nosi miano ,, żelazka,,
Ten kołek od góry służył do rozkładania hebla ,uderzając z góry w to coś , metalowe lub drewniane ,, wstawkę ,, siła wstrząsy zwalniała klin i umożliwiało to rozłożenie hebla.Mój ojciec ostrzył noże do hebla na piaskowcu ,polewając to wodą,trwało to dość długo tak aż ostrze ścinało mu włoski na ręce.

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#4

Post napisał: clipper7 » 01 maja 2011, 10:54

kak pisze:1.Polakierowac drewno, czy jakims olejem posmarowac?
Spodnia część musi być "surowa" i wywoskowana (dla poślizgu). Resztę tradycyjnie woskuje się lub traktuje olejem ( w dzisiejszych czasach można takim do mebli ogrodowych lub tarasów). Modele kolekcjonerskie często wykańcza się na wysoki połysk.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


Autor tematu
kak
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1227
Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
Lokalizacja: Dania

#5

Post napisał: kak » 02 maja 2011, 05:42

Dzieki za odpowiedzi. Dobrze wiedziec jak go uzywac.
O wiele lepiej i dokladniej mi sie takim heblem robi niz elektrycznym.
Mam kilka gatunków oleju. Znajomy mi mówil ze termity najlepiej poczestowac nafta, a jeden z moich olei wlasnie nafta troche jedzie. Chyba jego uzyje.

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#6

Post napisał: clipper7 » 02 maja 2011, 11:35

kak pisze: termity najlepiej poczestowac nafta
Są specjalne środki do częstowania "gości", można je kupić w sklepach z farbami itp. do drewna. Aplikuje się to strzykawką do dziurek po owadach i już. Dobrą metodą w przypadku małych przedmiotów jest też zapakowanie do czarnego worka i wystawienie na jakiś czas ( 1-2 dni) na działanie promieni słonecznych. Temperatura zrobi swoje. Robiłem tak z krzesłami, efekt gwarantowany.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


pukury
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 7643
Rejestracja: 23 lis 2004, 22:41
Lokalizacja: kraków

#7

Post napisał: pukury » 02 maja 2011, 12:12

witam.
zakładając że ONE tam są :lol:
jak ich nie ma to pozostały dziury .
ratowałem nogi od stołków zjedzone przez COŚ .
pomogło zalanie w podciśnieniu żywicą .
pozdrawiam .

Awatar użytkownika

clipper7
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 3
Posty: 2379
Rejestracja: 06 sty 2007, 13:29
Lokalizacja: Poznań

#8

Post napisał: clipper7 » 03 maja 2011, 10:05

pukury pisze:zakładając że ONE tam są
Niestety, nigdy nie ma pewności. Odnawiałem stary, zdobyczny mebel, znalazłem kilkadziesiąt dziurek po Gościach. Żadnego świeżego pyłu, żadnych nowych śladów. Byłem pewny, że to były stare ślady i żywych Gości już nie ma. Po roku zauważyłem świeży pył i nowe otwory wylotowe osobników dorosłych. Inne meble były OK. Kupiłem zestaw Terminatora ( płyn do wstrzyknięcia i wypełniacz-szpachlówkę) i do dziś mam spokój.
Jeżeli pomogłem - nie zapomnij kliknąć POMÓGŁ


Autor tematu
kak
ELITA FORUM (min. 1000)
ELITA FORUM (min. 1000)
Posty w temacie: 4
Posty: 1227
Rejestracja: 21 sie 2008, 17:46
Lokalizacja: Dania

#9

Post napisał: kak » 04 maja 2011, 01:19

Moze samo podcisnienie wystarczy, jesli kanaly sa otwarte, to by sie takie cos zrobilo.


Szkoda ze mikrofalówki sa takie male.

Dzis spróbowalem zmieszac pylek debowy z klejem do drewna, taki wikolo podobny, do szpachlowania otworów. Zrobilem próbe na innym drewnie. Zobacze co z tego wyjdzie.
Olej ani wosk i tak pewnie nie bedzie sie tego trzymal.

Awatar użytkownika

RomanJ4
Lider FORUM (min. 2000)
Lider FORUM (min. 2000)
Posty w temacie: 2
Posty: 11624
Rejestracja: 17 mar 2009, 08:55
Lokalizacja: Skępe

#10

Post napisał: RomanJ4 » 04 maja 2011, 13:09

Wygrzać w piekarniku tak z ~ 50-80° .
Można też je "zagazować": szczelny worek foliowy z hebelkiem i puszeczką muchozolu w środku. Zamykamy szczelnie wyciskając przedtem max powietrza, puszczamy muchozol, i leży sobie czas jakiś...
No chyba że mamy cwanego temita http://wwwstatic.megavideo.com/mv_playe ... v=HPR3J9H2 :grin:
pozdrawiam,
Roman

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Obróbka drewna”