cnc.info.pl - FORUM CNC

witam
nabyłem niedawno tokarke do drewna i powoli chce kompletowac oprzyrządowanie do niej ..,zależy mi na tym byście podpowiedzieli ktore dłuta do toczenia ręcznego ,jakich firm są dobre..
chcę sie bawić zarówno w obróbke z zewnątrz jak i wewnątrz drewna..potrzebuje przede wszystkim dośc długich dłut,przedmioty które mam zamiar robić będą dość pokażnych rozmiarów..
jeśli możecie przy okazji podawać linki do odpowiednich ofert ,to będe wdzięczny ..
pozdrawiam i z góry dzieki

chcę sie bawić zarówno w obróbke z zewnątrz jak i wewnątrz drewna

Podstawą dla tokarza jest dobra szlifierka i zestaw starych pilników.
Trzonki do nich muszą być dłuższe, ale mając tokarkę łatwo podorabiać.
kiedyś też się w to trochę bawiłem.

Zestaw zestawowi nie równy. Zależy co chcesz toczyć bo są specjalne kształty etc.
Najlepsze to są chyba Japońskie.

Znajdziesz tego sporo, tylko szukaj, np:
http://www.dluta.pl/index.php?k=36
http://www.dluta.pl/index.php?k=37
http://www.do-drewna.pl/sklep/index.php?cat_id=185
Jest też sporo książek do ściągnięcia z zakresu obróbki drewna. Wpisz hasło "woodturning" a znajdziesz mnóstwo materiałów nt temat.

Decodrew pisze:Zestaw zestawowi nie równy. Zależy co chcesz toczyć bo są specjalne kształty etc.
Najlepsze to są chyba Japońskie.

generalnie to ojciec będzie sie nią bawił..
moim wyzwaniem będzie zrobienie dla siebie kompletu bebnów,podobnych jak na zdjęciach poniżej.

http://images.google.com/images?q=djemb ... e&resnum=4

oraz kilku według wlasnego projektu..

czyli będe potrzebował podst.dłut do obrobienia kloca z zewnątrz
póżniej dłut do pozbycia się środka pnia.

czyli od kupna jakich powinienem zacząć,,wiem ,że muszą być dość długie..
wskazcie proszę modele które będe potrzebował na początek..
pozdrawiam

Kumpel takie bębny robił.
Przyniósł nawet skorupę na uczelnię , nie wiem czy sam ją robił czy kupił.

Witam. Takie bębny to nie dłutem a tylną osią dostawczaka się robi-cztery posty niżej...
Nie doradzę jakie dłuta,ale kiedyś miałem kontakt z artystą-przepiękne modele robił z pni drzew.Sekret leży w ostrzeniu dłut.On je polerował-błyszczały i przyłożone do przedramienia goliły na sucho włosy.Zwykłe szlifowanie nie daje zadawalajacego ostrza.
I jeszcze jedno-nie wiem czy to prawda czy ściemniał-ponoć robił sobie dłuta z zewnętrznych pierścieni łożysk.

Bbuli pisze:nie wiem czy to prawda czy ściemniał-ponoć robił sobie dłuta z zewnętrznych pierścieni łożysk

Nie ściemniał. Kiedyś miałem okazję widzieć dłuta i przecinaki wykute z pierścieni dużych łożysk. Domyślam się, że wiele osób tak robiło. Na przecinaki ta stal się nie nadaje, ale na dłuta może być.

z tymi pierścieniami łożysk ,to chyba całkiem dobry pomysł..
dzieki panowie ,,ciągle czegoś nowego się uczę;)

pzdr

Z dłutami mam trochę doświadczenia.
Ogólnie po latach uważam że japońskie narzędzia do drewna są najlepsze, mają cechy, które sprawiają że są niezastąpione. Są bardzo proste, są bardzo dokładnie wykonane, z dobrych materiałów i ich kształt i forma wynika z setek lat ewolucji.
Jednak to nie są narzędzia dla każdego. Wymagają specyficznego podejścia do pracy i bardzo dużej dbałości. Jeśli ktoś będzie pracował w pośpiechu, niechlujnie i nierozważnie zniszczy je bardzo szybko i nie wykorzysta ich potencjału. Muszą być zawsze bardzo ostre, codziennie pracę należny zacząć od 30 min ostrzenia, dopiero można nimi pracować. Ostrzyć też należy umiejętnie i na kamieniach japońskich, W innym wypadku poniszczy się je. Pracować nimi też należy spokojnie bez pośpiechu i zbyt dużej siły.
Gdy spełni się te warunki, otrzyma się narzędzia szalenie precyzyjne idealnie pracujące i służące latami.
To na pewno nie piła topex, którą tnie tym lepiej im mocniej ją naciskamy. O tym trzeba pamiętać. Nie są tanie ale są naprawdę wyśmienite.