sklejka - ładna powierchnia po frezowaniu
: 13 lip 2020, 11:41
Ostatnio dużo frezuję sklejkę, jednak sporo czasu zajmuje jej późniejsza, ręczna obróbka. Mam kilka pomysłów jak to poprawić, ale od razu zapytam, może macie jakieś doświadczenia i oszczedzicie mi czasu na błądzenie po ślepych zaułkach.
Problemem jest boczna krawędź, którą ucina frez. Używam frezów węglikowych, dwupiórowych. Tnę na dwa razy - pierwsze cięcie na 8mm jest frezem dociskającym, drugie, 7mm jest frezem wyciągającym. Sama krawędź górna i dolna jest ok. Prędkość posuwu to ok 3m/min (zmienna bo zwalnia w zaułkach), obroty 7200-8000 obr/min, technika CLIMB. Problemem jest fakt, żę gdy dotykam krawędzi to miejscami jest szorstka i nawet obróbka jej papierem ściernym nie daje zadowalającego rezultatu, zwłaszcza że są to detale krzywoliniowe. Wygładzenie tej strony jest żmudne i czasochłonne.
Na pewno problemem po cżęsci jest fakt niewystarczającej sztywności maszyny i/lub materiału - materiał przymocowany jest na uchwyty na krawędziach a ze względu na gabaryt (100x125cm) środek delikatnie wibruje.
Prośba o podpowiedź:
- zastanawiam się czy nie przefrezowywać już wyciętych z cnc detali krawędziówką z frezem palcowym z łożyskiem - żeby jeszcze raz przelecieć krawędź drugim frezem i po kilkukrotnym zrobieniu tego ją wygładzić o wszystko co wystaje.
- myślałem też nad frezami tarnikowymi - nie wiem czy są z łozyskiem, ale chyba w ogóle do tego służą
- może wkretarka z końcówką piorkowa z papierem?
- w dremelu widziałem w zestawach są papierki ścierne na wałku który montuje w dremelu i mogę wewnętrzne elementy tym szlifować - może coś w tym stylu na łożysku?
- inne?
Będę wdzieczny za info no i może ktoś ma wiedzę jak to jest że fabryki takiej jak ikea krawędzie wychodzą takie wyniuniane?
Pzdr,
Kalreg.
Problemem jest boczna krawędź, którą ucina frez. Używam frezów węglikowych, dwupiórowych. Tnę na dwa razy - pierwsze cięcie na 8mm jest frezem dociskającym, drugie, 7mm jest frezem wyciągającym. Sama krawędź górna i dolna jest ok. Prędkość posuwu to ok 3m/min (zmienna bo zwalnia w zaułkach), obroty 7200-8000 obr/min, technika CLIMB. Problemem jest fakt, żę gdy dotykam krawędzi to miejscami jest szorstka i nawet obróbka jej papierem ściernym nie daje zadowalającego rezultatu, zwłaszcza że są to detale krzywoliniowe. Wygładzenie tej strony jest żmudne i czasochłonne.
Na pewno problemem po cżęsci jest fakt niewystarczającej sztywności maszyny i/lub materiału - materiał przymocowany jest na uchwyty na krawędziach a ze względu na gabaryt (100x125cm) środek delikatnie wibruje.
Prośba o podpowiedź:
- zastanawiam się czy nie przefrezowywać już wyciętych z cnc detali krawędziówką z frezem palcowym z łożyskiem - żeby jeszcze raz przelecieć krawędź drugim frezem i po kilkukrotnym zrobieniu tego ją wygładzić o wszystko co wystaje.
- myślałem też nad frezami tarnikowymi - nie wiem czy są z łozyskiem, ale chyba w ogóle do tego służą
- może wkretarka z końcówką piorkowa z papierem?
- w dremelu widziałem w zestawach są papierki ścierne na wałku który montuje w dremelu i mogę wewnętrzne elementy tym szlifować - może coś w tym stylu na łożysku?
- inne?
Będę wdzieczny za info no i może ktoś ma wiedzę jak to jest że fabryki takiej jak ikea krawędzie wychodzą takie wyniuniane?
Pzdr,
Kalreg.