Strona 1 z 2

Wielofunkcyjne narzędzie do obróbki drewna do 1200 zł?

: 06 wrz 2008, 00:21
autor: przemoprzem
Witam. Zamierzam kupić urządzenie wielofunkcyjne do obróbki drewna. Zastosowanie typowo amatorskie, raczej zależy mi na "ilości" urządzeń niż ich wydajności. Chcę od czasu do czasu zrobić jakiś stolik czy ławkę, w porywach ambicji jakaś szafa :lol:. Nie zależy mi na wydajności, no i oczywiście - kasa, czyli budżet maks 1200 zł.

Popatrzyłem na allegro no i jest coś takiego BASS - urządzenie wielofunkcyjne za ok 1200zł. Czy ktoś może doradzić, czy takie coś jest dobre dla amatora?
Dane techniczne:

* moc 1600 W
* napięcie 230V~50 Hz
* obroty 16000 obr/min
* szybkość obróbki - 8000 min-1
* minimalna długość materiału - 104 mm
* maksymalna szerokość materiału - 204 mm
* wolne obroty - 6m/min
* prędkość biegu jałowego - 4500 min-1
* maksymalna głębokość cięcia - 0 -68 mm
* grubośc materiału - 6-210 mm
* rozmiary stołu roboczego - 746x210 mm
* głębokość strugania 0-3mm
* maksymalna szerokość strugania 204 mm
* średnica tarczy - 210 mm
* waga: ok 43kg

Chciałbym uniknąć jakiś samoróbek, gdyż dobrze wykonane mają swoją cenę, a byle złomu, bez prowadnic, czy regulacji podstawowych nie chcę.
Będę wdzięczny za pomoc :cool:

: 06 wrz 2008, 00:50
autor: pukury
witam.na oko - to powinna wystarczyć .
mam nadzieję że zdajesz sobie sprawę że za 1k pln nie kupisz cudów ?
wadą tej konstrukcji jest to że napędzana jest silnikiem komutatorowym ( szczotki i hałas )
ostrożnie podchodziłbym również do max parametrów - głębokość strugania , cięcia , itp.
do "dłubania " okazjonalnego wg. mnie powinna być - jeżeli zachowasz zdrowy rozsądek ( tzw. )
może ktoś z kol. ma taką to się również wypowie .
pozdrawiam.

: 06 wrz 2008, 08:14
autor: Piotr Rakowski
Jak technolog drewna i praktyk (sporo mebli zrobionych własnoręcznie) powiem, że jak zwykle diabeł tkwi w szczegółach. Ogólnie koncepcyjnie jest OK. Koniecznie przed zakupem proponuję sprawdzić następujące elementy:

- przykładnica do cięcia wzdłużnego - jej wiotkość potrafi napsuć sporo krwi
- przykładnica cięcia poprzecznego - zwykle w takich konstrukcjach stołu luz między jej suwakami (ślizgaczami) a wycięciem w stole jest od 0,5 do 1 mm, a to przekreśla praktycznie marzenia o docięciu materiału pod stałym kątem.
- rzeczywiste obroty wału (te 16000/min są raczej utopią - chociażby ze względu na wytrzymałość piły),
- możliwość ew. powiększenia płaszczyzny stołu roboczego - często będziesz potrzebował przyciąć coś o większych gabarytach. Cięcie w "powietrzu" jest za mało precyzyjne, nawet jak na potrzeby domorosłego stolarza.

Sprawdź też dostępność pił w danej średnicy i śr. chwytowej. Ta ze zdjęcia mało nadaje się do obróbki płyt wiórowych (za mało zębów).

: 06 wrz 2008, 15:42
autor: numerek
nie będę się wypowiadał o maszynie ale wypowiem się tak:
kupisz cokolwiek BASS będziesz musiał sporo dołożyć

kupiłem kilka rzeczy tej firmy i nie polecam ich nikomu
to się rozlata w "ręcach"
przykład:
gwintownica do rur -nagwintowałem 3 -słownie trzy gwinty na rurze 1/2 cala i zęby poleciały w drobny mak
3/4 rury gwintowałem w tokarni obficie smarując -nagwintowałem 2 szt

szcypce spawalnicze - po ściśnieciu materiału pękły
itd itd

zastanów sie dobrze zanim kupisz
przejdź się do castoramy, leroy merlin -przynajmniej jest gdzie zawieźć do reklamacji

: 06 wrz 2008, 18:55
autor: Piotr Rakowski
Z tą "Castoramą" polecam - to znaczy sposób kupowania z pewnego źródła, gdzie nie będzie problemów z naprawą, jeśli się pojawi taka konieczność. A pojawi się z pewnością, bo sam ma podobną pilarkę do drewna i od dawna pękła mi przykładnica, a włącznik wymieniałem ze dwa razy. Generalnie jeśli masz na to wszystko 1200 zł to albo kup używaną np. DYMA8, albo dołóż trochę (np. weź kredyt) i kup coś znacznie lepszego.

Jest jeszcze 3-wyjście - zrób taką obrabiarkę samemu! Wszystko do jej zbudowania dostępne jest za grosze. Za 1200 zł zrobisz naprawdę fajną rzecz.

: 07 wrz 2008, 15:55
autor: przemoprzem
Wielkie dzięki za odpowiedzi. Tyle że koncepcja trochę się rozkręciła finansowo i teraz mam ok 3 tysięcy na zakup :mrgreen: . No i całkiem fajne wydaje się urządzenie DYMC 8 , na allegro jakieś aukcje kiedyś były po ok 3 tysiące. Ewentualnie może coś się uda kupić używanego, ale nie mix tylko osobno grubościówka i pilarka stołowa.


PS. A za rok otwieram z ojcem wyrób parkietu itp, mają podnieść do 27 tysięcy zł kwotę z Urzędu Pracy na rozpoczęcie działalności. Za taką kasę będę planował kupić już coś profesjonalnego. I przy okazji zapytam: czy bardziej opłaca się kupić używanego "klocka niemieckiego" czy coś z nowszych konstrukcji? Może ktoś podesłać link to konkretnych maszyn, które maks kosztowały by +/- 25 tyś zł. Grubościówka/heblarka + piła + frezarka - czy takie coś wystarczy?

: 07 wrz 2008, 16:08
autor: upadły_mnich
nie znam się na stolarstwie tj niby kilka mebli i stołków skleciłem...ale to wszystko.
Znam natomiast kilku stolarzy mających swoje małe firmy i naprawdę wszyscy maszyny klecą sami lub powieżrzają to jakiejś firmie w Polsce. Twierdzą, że takie są sporo tańsze niż sprowadzane z Niemiec a czasami jestem pod wrażeniem ich pomysłowości w wyszukiwaniu komponentów do tych maszyn.

: 07 wrz 2008, 17:07
autor: pukury
witam.
przy parkiecie niezbędna jest naprawdę duża precyzja .
układałem przez jakiś czas parkiety i mierząc klepki byłem nie kiedy pod wrażeniem - co do 0.1mm
no i materiał - musi być odpowiednio sezonowany , itd.
z uwagi na proces produkcyjny musisz chyba mieć osobne urządzenia do poszczególnych operacji .
pozdrawiam .

: 07 wrz 2008, 18:54
autor: numerek
ooo parkiet ! to jest coś

kilka lat temu pomagałem mojemu dobremu koledze składac automat do parkietu
robiłem mu wszystkie malowania cynkowanie i takie tam

zrobił go sam , za wyjątkiem silników wszystko ze złomu :)
po złożeniu działa super
tylko musiał kupić frezy z płytkami -strasznie drogo ale się opłaciło

i tak sobie teraz myslę co by było gdyby robil parkiet ręcznie ...
hmmm chyba by na sól nie zarobił

przemyśł czy naprawdę chcesz iść na piechotkę z parkietem?
to setki / tysiące szt jednakowego wymiaru

: 07 wrz 2008, 19:42
autor: przemoprzem
Hmm, dopiero tutaj się dowiedziałem że są automaty do parkietu :shock: . Podejrzewam, że jest to duża inwestycja i na początek jednak wystartuje z wyrobem "ręcznym" parkietu.
I po drugie wydaje mi się, że ręcznie osiągnie się większą wydajność gotowego parkietu z "surowego" drewna - taka moja hipoteza.
Ale jak ktoś ma linki do ciekawych maszyn to poproszę :lol: