czy ktoś z forumowiczów ma doświadczenie w cięciu MDFu frezami typu pilnik/wieloostrzowe i mógłby podzielić się parametrami?
Osobiście tnę MDF 6-18mm warstwami, zbieram mniej więcej 2mm na warstwę, obroty ok 24000, posuwy na poziomie 1-3m.
Piszę bardzo ogólnie bo dokładnych parametrów nie mam ustalonych a największym problemem jest łamanie się frezów

Najpierw ciąłem frezami o dł roboczej 10mm i myślałem że przy 18mm po prostu zapychają się kanały po cięciu wiórem, ale po zmianie na frezy L=22mm, czy nawet na 4mm/4 piórowy ale w sumie nic to nie pomogło. Mam wrażenie że nie ważne czy zbieram 1 czy 3mm, zmniejszenie prędkości też nic nie dało, a nawet wydaje się że wolniej jest gorzej.
Czy może te frezy po prostu mają taką żywotność?
Teraz jeszcze dodatkowo zrobiłem wydmuch pyłu i wracam do frezów krótkich, bo mam wrażenie że i tak były wytrzymalsze, ale gdyby ktoś mógł się podzielić swoimi spostrzeżeniami będę zobowiązany
Zależy mi na małych średnicach 2-5mm - ze względu na wewnętrzne promienie i odstęp pomiędzy elementami - bo tnę niewielkie elementy, nawet poniżej 100mm średnicy.
Diamenty raczej odpadają, chyba że ktoś może polecić powiedzmy śr roboczą max 6mm?
Zobowiązany będę za wszelkie sugestie.
Forum przeglądałem dziś prawie 4 godziny, ale mam po tym większy mętlik niż przed

Pozdrawiam!