cnc.info.pl - FORUM CNC

Witam szanowne grono.
Jakis czas temu czytając trochę tematów i oglądając filmiki zapragnąłem zbudować własna frezarkę cnc. Jest to dla mnie zupełna nowość ponieważ nigdy nie miałem do czynienia z takimi sprzętami i jestem totalnym amatorem w tym temacie. Postanowiłem sobie trochę poukładać w głowie jak to ugryźć i nie wydać majątku. Zacząłem najpierw od zrobienia na szybko projektu w autocadzie(tez dopiero sie uczę) którego staram sie trzymać, chociaż nie jest do końca skończony. Powoli zacząłem coś w wolnych chwilach po pracy dziergać. Pozamawiałem na razie wałki i łożyska, po docinałem formatki i powoli zaczynam składać to do kupy. Na os Z dałem wałki 16mm, os X wałki 20mm a na os Y jeszcze nic nie zakupiłem ale planuje zamówić walki podparte 20mm. Do sterowania maszyna posiadam na obecna chwile arduino z nakładką cnc shield

Proszę o opinie, rady co można poprawić ulepszyć itd
Pozdro

Dodane 4 minuty :
Prosze moderatora o przeniesie tematu do konstrukcji z drewna, przepraszam z pomyłkę

Ja na twoim miejscu po prostu bym ją teraz dokończył po swojemu. Oczywiście nie pchajac się w koszta. Czyli śruby gwintowane z metra, jakieś małe silniki krokowe. Następnie starał bym się to uruchomić. Jak już wszystko się uda wpraw maszynę w ruch i obserwuj co byś usztywnil gdzie byś dodał wzmocnienie.

Na pewno szału z tym nie będzie Ale zabawy i trochę doświadczenia zlapiesz.

Sam jestem po tworzeniu pierwszej frezarki która była bardzo budżetowa. Dzięki niej się dużo nauczyłem i zapragnalem teraz czegoś większego i mocniejszego.

Jednak jak by nie było to moja propozycja, a zrobisz jak uważasz pozdrawiam

Dziękuje za opinie, tak jak piszesz ta konstrukcja jest budżetowa właśnie w celu nauczenia się obsługi takiej maszyny i poznania całej mechaniki i elektroniki. Co prawda trochę wydatków jeszcze będzie przy tej maszynie ale powoli zamawiam wszystko co potrzebne i cały czas do przodu idzie. Pewnie mógłbym iść na jakiś kurs cnc ale większa satysfakcje sprawia dochodzenie do wszystkiego samemu i z pomocą roznych pomocy znalezionych tu na forum od doświadczonych kolegów. Myslalem na poczatek o tych pretach gwintowanych M10. Posiadam silniki krokowe OKI-ML17A3 12v/1,3A 1/8step , czy takie silniki wystarcza?

silniki 12v? a czym zamierzasz je zasilać?

Mam dwa zasilacze 12v jeden 100w a drugi atx z komputera, akurat jestem w posiadaniu takich silniczków czy sie nie nadadzą?

Odpowiedź brzmi nie. Do zasilania silników królowych potrzebujesz V co najmniej 10 razy większy. Czyli w twoim przypadku potrzeba by było 120v. Ja mam u siebie 1,75v A zasilam je prądem 24v. Poczytaj trochę o tym. Na forum jest takich i formacji sporo

To będę musiał poszukać jakieś inne silniczki. Dzisiaj przerobiłem troche os X i zwiększyłem rozstaw miedzy wałkami. Teraz czekam na zamówione części z Ali do skończenie Ztki i X

Szukaj silników o niskim napięciu znamionowym rzędu kilku V oraz prądzie który wytrzyma twój sterownik.
I zasilasz go napięciem takim, ponownie jaki jest w stanie wytrzymać twój sterownik.
Zasilacz ATX nie nadaję się za bardzo do zasilania, może na sam początek tylko dla testu.
Potem poszukaj jakiegoś transformatora, prostownik, kondensatory i masz zasilacz.

dzięki tak zrobię, o zasilacz akurat się nie martwię bo jeszcze mam do dyspozycji rożne zasilacze na 24v. Poszukam silniczków tak jak mówicie o niskim napięciu i oczywiście takie żeby sterownik wytrzymał A te silniki co mam może uda się opchnąć

Wszystkie łączenia płyt pod kątem prostym wzmocnij łącznikami ciesielskimi i dawaj podkładki pod wkręty - płyta meblowa to straszna paść - nawet niewielka siła poprzeczna przy takiej dźwigni wyłamie Ci wkręty.

Zasilanie - ja chwilowo jadę na zasilaczu od laptopa dodatkowo dałem za nim przetwornicę step up za 10 zł, żeby podnieść napięcie z 19V do 30V i śmiga