Drewniak ze sklejki 21mm. Pole robocze 500x500x45.
: 03 kwie 2017, 06:39
Witam.
nosiłem się od dłuższego czasu z zamiarem budowy maszynki. Nosiłem, nosiłem i .... zaniosłem wreszcie sklejkę do wycięcia, zamówienie do poltecha i nie tylko.
Maszyna ma pole pracy 500x500x90 mm, ale połowa Z odpada na swobodne przejazdy więc jest 45 mm do wykorzystania.
Konstrukcja osi Y jest posadowiona na ramie stalowej z profila 50x30x3 mm. Konstrukcja tzn. wałki podparte fi 20 przykręcone są do ramy z tegoż profila, do tejże konstrukcji przymocowana jest także sklejka stołu, podpory silnika, oraz łożysk śrub napędowych (TR20x4). Zastosowałem takie śruby ponieważ bez obróbkowo pasowały do łożysk w obudowach samonastawnych (po nawierceniu otworów pod śrubki kontrujące pięknie się wszystko trzyma ).
Maszynka na razie prezentuje się tak jak na zdjęciach. Na razie, poniewaz wymaga jeszcze rozkręcenia, i jakiejś impregnacji sklejki coby się nie wypaczyła. Pospinania kabli, obudowy sterownika oraz rozwiązania problemu z brakiem płynnej pracy silników (opisane na dole postu)
Konstrukcja bramy jest dość sztywna, tzn, nie da się jej kiwnąć na boki (to także zasługa dodatkowego spięcia bramy pod spodem (poprawiło to też sztywność skrętną) oraz jak się okazało śruba T20 to kawał porządnego wałka (poprzednie maleństwo miałem na śrubach metrycznych M8 a z trapezowymi nie miałem do czynienia do tej pory) który swoją sztywność ma i w sytuacjach ekstremalnych (krótkotrwałych) potrafi tej sztywności "użyczyć". Po pół godzinie kręcenia za pomoca wiertarki śrubą w nakrętce (nasmarowanej oczywiście) wszystko sie ułożyło i pracowało równo i bez większych oporów.
Na oś X także nie ma co narzekać - jest sztywna (jak na "wyrób" ze sklejki) a dzięki odciążeniu bramy przez wycięcia użebrowania zmniejszyła się też masa bramy (odpadło 35 procent sklejki a więc i masy bramy). Na razie skupiłem się na odciążeniu, żeby silniki miały lekko, bo o tłumieniu wibracji za sprawą masy (prawdziwe maszyny są bardzo ciężkie) w przypadku drewniaka to i tak chyba nie ma co mówić.
Najgorzej ma się sprawa z osią Z, ale to zrobię już na tej maszynce od nowa. Po pierwsze zmienię system montażu łożysk, bo po zmontowaniu całości okazało się, że oś Z nie trzymała pionu i jest skręcona (błędy we frezowaniu elementów, które na plikach posłanych do cięcia były przekręcone względem siebie o 90 stopni a jak wiadomo idealnych maszyn nie ma, więc wyszły różnice). Musiałem rozwiercić otwory w których osadzone sa łożyska, ustawić oś, owinąc łozyska cienka taśmą pakową, po czym szczeliny wypełniłem poxipolem. Do wyfrezowania następnych elementów osi Z na pewno wystarczy. bo teraz frezuje równo (przy przejazdach frezem Fi6 w odstępach 5 mm nie było wyczuwalnych uskoków między ścieżkami).
Cóż tu można jeszcze napisać. Taki drewniak jakich pewnie wiele. Jeśłi ktoś jest chętny to mogę wysłać dokumentację (rysunki z rozłożonymi elementami w *.dwg) ,lub podesłac symbole elementów. Wrzeciono to odpowiednik Makity (tyle że za 220 zł
) firmy bavaria. W komplecie były tulejki 6 i 8 mm. Po dotoczeniu redukcji na 3 mm mam już właściwie (przynajmniej na razie) komplet. Na razie nie udało mi się zmęczyć (zagrzać do niepokojących temperatur ) wrzeciona, ale najdłuższa obróbka trwała tylko 3,5 godz. więc nie wiem jak będzie przy dłuższych. Z tego co wiem należy pilnować stanu szczotek.
Napędzają to silniki: oś Y - 1,8 Nm 3,1 !, oś X i Z - 1,3 Nm 2,5 A. Chińskie sterowniki na tb6600 oraz kupiona wraz z nimi płyta główna na lpt. I komputer z Win XP. I o ile dałem sobie radę w wszystkimi "kłodami" po drodze, tak nie mogę przeskoczyć tego jak pracują silniki ( https://youtu.be/009KQtQf5Pc ). Bez względu na to, czu mam właczone, czy wyłaczone constant velocity, czy IJ mode mam absolutem czy incremental, zwiększyłem prędkość transferu (możliwą) do 48 000 bodów/s, Zmiana Jog mode nic nie daje. Komputer ma procka cel. 1,7, 1 gb ramu. (została zmiana komputera lub przejście na linuxcnc) W tym temacie proszę P O M O C Y !!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Tak dzieje się na łukach i generalnie kiedy dwie osie zaczynają pracowac razem. Jesli pracuje jedna maszyna zaiwania aż miło. Ręczne sterowanie dwoma osiami moe daje takiego efektu - osie poruszają się bez szarpania. Czy ktoś wie co może być grane ??? Problem opisałem tutaj:
https://www.cnc.info.pl/topics100/obrob ... htm#592970
Poskręcane elementy do ramy

Po pierwszych testach
Mocowanie prowadnic do ramy, usztywnienie bramy, mocowanie nakretek
Mocowanie łożysk osi X oraz nakrętki

To moja druga maszynka. Zdjęcia pierwszej są w mojej galerii, ale to była całkowita acz edukacyjna zabawka z ruchomym stołem:)
nosiłem się od dłuższego czasu z zamiarem budowy maszynki. Nosiłem, nosiłem i .... zaniosłem wreszcie sklejkę do wycięcia, zamówienie do poltecha i nie tylko.
Maszyna ma pole pracy 500x500x90 mm, ale połowa Z odpada na swobodne przejazdy więc jest 45 mm do wykorzystania.
Konstrukcja osi Y jest posadowiona na ramie stalowej z profila 50x30x3 mm. Konstrukcja tzn. wałki podparte fi 20 przykręcone są do ramy z tegoż profila, do tejże konstrukcji przymocowana jest także sklejka stołu, podpory silnika, oraz łożysk śrub napędowych (TR20x4). Zastosowałem takie śruby ponieważ bez obróbkowo pasowały do łożysk w obudowach samonastawnych (po nawierceniu otworów pod śrubki kontrujące pięknie się wszystko trzyma ).
Maszynka na razie prezentuje się tak jak na zdjęciach. Na razie, poniewaz wymaga jeszcze rozkręcenia, i jakiejś impregnacji sklejki coby się nie wypaczyła. Pospinania kabli, obudowy sterownika oraz rozwiązania problemu z brakiem płynnej pracy silników (opisane na dole postu)
Konstrukcja bramy jest dość sztywna, tzn, nie da się jej kiwnąć na boki (to także zasługa dodatkowego spięcia bramy pod spodem (poprawiło to też sztywność skrętną) oraz jak się okazało śruba T20 to kawał porządnego wałka (poprzednie maleństwo miałem na śrubach metrycznych M8 a z trapezowymi nie miałem do czynienia do tej pory) który swoją sztywność ma i w sytuacjach ekstremalnych (krótkotrwałych) potrafi tej sztywności "użyczyć". Po pół godzinie kręcenia za pomoca wiertarki śrubą w nakrętce (nasmarowanej oczywiście) wszystko sie ułożyło i pracowało równo i bez większych oporów.
Na oś X także nie ma co narzekać - jest sztywna (jak na "wyrób" ze sklejki) a dzięki odciążeniu bramy przez wycięcia użebrowania zmniejszyła się też masa bramy (odpadło 35 procent sklejki a więc i masy bramy). Na razie skupiłem się na odciążeniu, żeby silniki miały lekko, bo o tłumieniu wibracji za sprawą masy (prawdziwe maszyny są bardzo ciężkie) w przypadku drewniaka to i tak chyba nie ma co mówić.
Najgorzej ma się sprawa z osią Z, ale to zrobię już na tej maszynce od nowa. Po pierwsze zmienię system montażu łożysk, bo po zmontowaniu całości okazało się, że oś Z nie trzymała pionu i jest skręcona (błędy we frezowaniu elementów, które na plikach posłanych do cięcia były przekręcone względem siebie o 90 stopni a jak wiadomo idealnych maszyn nie ma, więc wyszły różnice). Musiałem rozwiercić otwory w których osadzone sa łożyska, ustawić oś, owinąc łozyska cienka taśmą pakową, po czym szczeliny wypełniłem poxipolem. Do wyfrezowania następnych elementów osi Z na pewno wystarczy. bo teraz frezuje równo (przy przejazdach frezem Fi6 w odstępach 5 mm nie było wyczuwalnych uskoków między ścieżkami).
Cóż tu można jeszcze napisać. Taki drewniak jakich pewnie wiele. Jeśłi ktoś jest chętny to mogę wysłać dokumentację (rysunki z rozłożonymi elementami w *.dwg) ,lub podesłac symbole elementów. Wrzeciono to odpowiednik Makity (tyle że za 220 zł

Napędzają to silniki: oś Y - 1,8 Nm 3,1 !, oś X i Z - 1,3 Nm 2,5 A. Chińskie sterowniki na tb6600 oraz kupiona wraz z nimi płyta główna na lpt. I komputer z Win XP. I o ile dałem sobie radę w wszystkimi "kłodami" po drodze, tak nie mogę przeskoczyć tego jak pracują silniki ( https://youtu.be/009KQtQf5Pc ). Bez względu na to, czu mam właczone, czy wyłaczone constant velocity, czy IJ mode mam absolutem czy incremental, zwiększyłem prędkość transferu (możliwą) do 48 000 bodów/s, Zmiana Jog mode nic nie daje. Komputer ma procka cel. 1,7, 1 gb ramu. (została zmiana komputera lub przejście na linuxcnc) W tym temacie proszę P O M O C Y !!!!!!!!!!!!!!!!!!!. Tak dzieje się na łukach i generalnie kiedy dwie osie zaczynają pracowac razem. Jesli pracuje jedna maszyna zaiwania aż miło. Ręczne sterowanie dwoma osiami moe daje takiego efektu - osie poruszają się bez szarpania. Czy ktoś wie co może być grane ??? Problem opisałem tutaj:
https://www.cnc.info.pl/topics100/obrob ... htm#592970
Poskręcane elementy do ramy
Po pierwszych testach
Mocowanie prowadnic do ramy, usztywnienie bramy, mocowanie nakretek
Mocowanie łożysk osi X oraz nakrętki
To moja druga maszynka. Zdjęcia pierwszej są w mojej galerii, ale to była całkowita acz edukacyjna zabawka z ruchomym stołem:)