Strona 1 z 1

Pierwsza konstrukcja

: 14 wrz 2013, 14:01
autor: tomekkrawcu
W końcu ukończyłem moją pierwszą obrabiarkę CNC

Użyłem:

śruba trapezowa: 10x2 mm
3 x nakrętki: 10x2 mm
wałek prowadzący z podporami: fi 16 mm
8 x łożyska liniowe otwarte: fi 16 mm
2 x łożysko liniowe zamknięte przedłużane: fi 16mm (na oś z)
6 x łożyska kulowe: 606 (skośne były za drogie... trudno)
3 x koło zebate: 3M zębów 40
3 x Koło zebate: 3M zębów 20 + paski zębate (przekładnia spowalniająca)

3 x silnik krokowy: 2 Nm, 2A, 7,2V
1 x sterownik zintegrowany 3 x 3A
1 x zasilacz: 6A, 24V

Wrzeciono to narazie prowizorka, malutki silnik:
12 V; 0,6A; 4,88W; 12 000 obr/min :)

Zdjęcia pod linkiem: https://plus.google.com/photos/11078532 ... l6Tj8sDsOQ
Może później załączę film z obrabiarką podczas pracy.

Zdaję sobie sprawę z masy błędów konstrukcyjnych, następnym razem zaprojektuję przed budową każdy szczegół. Łożyska na podparcie śrub zastosowałem zwykłe kulkowe jednorzędowe. Są one osadzone na ścisk w plastikowych opaskach przyklejonych żywicą do konstrukcji, jedną stroną opierają się o konstrukcję. Na śrubach nie ma żadnego luzu przez siłę osiową. Z efektów pracy jestem zadowolony, można ładnie i sprawnie pisać w gipsie. Gdy w przyszłości dokupię wrzeciono z prawdziwego zdarzenia dopiero okaże się czy maszynka daje rade, ale na razie zaspokaja moje potrzeby.

: 15 wrz 2013, 11:49
autor: wojtek30
Gratulacje, na tym etapie najważniejsze jest, że maszynka działa. Osprzęt będziesz mógł z powodzeniem wykorzystać w nowej maszynce z metalu, której elementy wykonasz na tej :wink:
Nasuwa mi się jedno pytanie, nad precyzją wykonania maszynki z drewna nie ma się co rozwodzić, jaka jest każdy wie. Czy udało Ci się osiągnąć w miarę lekkie przesuwanie osi? To znaczy, czy na przykład kręcąc palcami za oś śruby, jesteś w stanie przesuwać suport osi X i nie zacina się np. przy końcach śruby? Albo gdy popychałeś luźną oś, to jechała sama, czy się zacinała?

: 15 wrz 2013, 19:54
autor: tomekkrawcu
Zgadzam się co do precyzji, tym bardziej że jej elementy wycinałem ręczną piłą do drewna a otwory jedynie do stołu były wykonane wiertarką stołową, reszta zwykłą wiertarką. Jednak myślę że udało mi się osiągnąć w miarę dokładną współliniowość, a to za sprawą klejenia. Obudowy łożysk ( kawałek łącznika kijków do nordic walkingu, fi 17) pod śrubę przesuwałem i przyklejałem ponownie jeżeli okazało się że występują opory przy obrocie śruby. Tak więc na osi x i y koło zębate ze śrubą można obracać jednym palnem (dla mnie rewelacja :wink: ), ale już na osi z łożyska SMAG16UU-L się przycinają. Luźne osie jechały same poza z-ową. Trochę lipa z jakością tych łożysk jedno jedzie lepiej od drugiego, albo np. rozstaw otworów mocujących się trochę różni :???: