Frezarka CNC pomoc w budowie sterownika i zasilacza
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 cze 2012, 17:13
- Lokalizacja: Wrocław
A teraz, to w jaki sposób podeprzeć wałki (prowadnice) ? To nie są rury tylko pręty (pełne).
Racja, konstrukcja nie była projektowana, rozwiązania są wymyślane na bierząco, gdyż jak się zaprojektuje, to nie zawsze wszystko idzie jak na projekcie, zawsze są jakieś komplikacje. Dziękuję za opinię, kolejne zdjecia:
Racja, konstrukcja nie była projektowana, rozwiązania są wymyślane na bierząco, gdyż jak się zaprojektuje, to nie zawsze wszystko idzie jak na projekcie, zawsze są jakieś komplikacje. Dziękuję za opinię, kolejne zdjecia:
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 cze 2012, 17:13
- Lokalizacja: Wrocław
dziękuję za wyrozumiałość Raven:)
AOLEK, oczywiście masz rację, ale chciałem jeszcze tą płytę obić ceownikami z twóch stron i skręcić wkrętami, żeby ta wiórówka się nie rozłaziła, ale skoro mówisz, że sklejka powinna wystarczyć to super:) mniejsze koszta. Oczywiście wymienię, a przy najbliższej okazji zakupię taką. Dziękuję za pomoc:)
Raven, myślałem żeby przymocować łożyska w następujący sposób:
zostawić rurkę ale wywiercić otwór ,przyspawać nakrętkę z trzech stron i łożysko będzie wtedy skręcane. Ma to sens?
AOLEK, oczywiście masz rację, ale chciałem jeszcze tą płytę obić ceownikami z twóch stron i skręcić wkrętami, żeby ta wiórówka się nie rozłaziła, ale skoro mówisz, że sklejka powinna wystarczyć to super:) mniejsze koszta. Oczywiście wymienię, a przy najbliższej okazji zakupię taką. Dziękuję za pomoc:)
Raven, myślałem żeby przymocować łożyska w następujący sposób:
zostawić rurkę ale wywiercić otwór ,przyspawać nakrętkę z trzech stron i łożysko będzie wtedy skręcane. Ma to sens?
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 2 (min. 20)
- Posty w temacie: 19
- Posty: 21
- Rejestracja: 09 cze 2012, 17:13
- Lokalizacja: Wrocław
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 7874
- Rejestracja: 26 lut 2011, 23:24
- Lokalizacja: mazowieckie
Czy ktoś już mówił, że jakby kupić łożyska liniowe po 20 zł/szt i przykleić na Poxipol, toby było lepiej ?
Porażają mnie takie konstrukcje jak prezentowana przez autora wątku, szczególnie nakład pracy w nie włożonej.
Jestem przekonany, że lepiej dwa dni rwać truskawki i kupić gotowe wałki z łożyskami liniowymi, niż się tak męczyć bez szansy na sukces.
.
Porażają mnie takie konstrukcje jak prezentowana przez autora wątku, szczególnie nakład pracy w nie włożonej.
Jestem przekonany, że lepiej dwa dni rwać truskawki i kupić gotowe wałki z łożyskami liniowymi, niż się tak męczyć bez szansy na sukces.
.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 6
- Posty: 2696
- Rejestracja: 08 gru 2009, 22:33
- Lokalizacja: Elbląg
- Kontakt:
Chętnie bym zobaczył kolegi frezarkę, skoro innych tak krytykuje. Pokaże kolega swoją konstrukcję. Bo z tego wynika, że bardzo szanuje swój czas i chętnie dzieli się swoimi "doświadczeniami".tuxcnc pisze: Porażają mnie takie konstrukcje jak prezentowana przez autora wątku, szczególnie nakład pracy w nie włożonej.
Niech kolega nie bawi się już w "kosmetykę", zrobi maszynkę, uruchomi sterowniki, a później na tym zacznie się uczyć. Może coś z tego wykiełkuje ciekawszego.
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 1
- Posty: 2083
- Rejestracja: 11 cze 2011, 18:29
- Lokalizacja: Warszawa / Lublin
W pewnym względzie się zgodzę z tuxcnc - łożyska są obecnie nie po 20zł, tylko po 13zł/szt (bez obudowy) i faktycznie można je wkleić na poxipol do dużo za dużej dziury. Ew. można użyć tulej ślizgowych po 3.50zł/szt - to jest cena niższa niż łożysk tocznych, a nie powinno być większego problemu z zamontowaniem tego w drewnianej konstrukcji (wywiercić za duży otwór i wkleić na byle jaki epox).