cnc.info.pl - FORUM CNC

Jak w temacie: Czym skręcać sklejkę 18mm? Konfirmaty? Wkręty? Jakie wymiary? Czy trzeba nawiercać otwór pod wkręt czy można 'na chama' wkrętarką? Chodzi mi tu głownie o połączenia kątowe (krawędź do płaszczyzny).

przewiercaj na wylot te 18mm a w drugą już łauj bez podwiercania , niech to będą wkręty coś klimatu minimalnie 45x4 lepiej byłoby 60x5 grubsza sruba, mocniejsza wiec to Ci polecam.

malyboa pisze:przewiercaj na wylot te 18mm a w drugą już łauj bez podwiercania

Ja bałbym się o tą niewierconą część czy ładowanie w nią nie spowoduje rozszczepienia warstw sklejki... Osobiście zastosowałbym konfirmaty + wiertło stopniowane do konfirmatów.

Składasz elementy tak, jak mają być po skręceniu i wiercisz otwór wiertłem 2mm (może być do metalu). Potem przewiercasz dokręcaną część na wylot wiertłem o średnicy wkręta i skręcasz. Przy wkrętach 5mm otwór pilotujący może być 2.5mm. Bez pilota nie rób, bo wyjdzie krzywo i może rozsadzić materiał (mówię z doświadczenia). Używaj w miarę możliwości długich wkrętów.

Możesz też użyć konfirmatów 7mm, ale wtedy trzeba otwór nieco powiększyć - wiertło do konfirmatów jest 4.8 i to jest ok dla płyty wiórowej albo MDFu - przy skręcaniu sklejki otwór 5mm, może być nawet ciut większy - 5.2 na przykład wydaje się odpowiednie.

ja wprowadzam tulejki w drewno(dwugwintowa),a potem śruba do metalu w tulejkę-zawsze można rozebrać i ponownie złożyć, i zawsze mam pewność,że nie zrywam gwintu w drewnie...

Jak wyglądają takie tulejki? Możesz zapodać link jakiś? Je się wbija, wkleja czy jak?

Wierci się otwór w sklejce o mniejszej średnicy(doświadczalnie żeby nie rozerwało sklejki),potem na klej wkręca się tulejkę,która po wierzchu ma gwint do drewna(duży skok),a w środku tej tulejki jest gwint np.M4,w który wkręcamy już śrubę połączeniową.
Takie tulejki dwugwintowe są w handlu.
Tu masz kilka zdjęć,mnie nie pasowały ze sklepu,bo nie mieli ze stali nierdzewnej....to se zrobiłem.





[ Dodano: 2012-02-19, 02:24 ]
aha,bym zapomniał,z linków to ja się tu uczę dopiero...(na forum zamieszczanych)
a jak mam komuś coś poradzić to ino,co żem robił i co mam w ełbie,i co ręcami własnemi zdziałałem,mało tego jest,ale czasem może komuś się nada , kurna znowu spać nie mogę,a Kamar to ma jeszcze gorzej-o 4 rano kończy Mu się spanie

mariuszbroda pisze:Kamar to ma jeszcze gorzej-o 4 rano kończy Mu się spanie

No ten to się dopiero ustawić umie...

a ja proponuję takie coś, siła straszna

Jeśli ma być ładnie ( tak aby nie było widac łaczenia ) to albo na kołki ( niedemontowalne ) albo na mimośrody ( demontowalne )
Tak by zrobił stolarz meblowy .
Technika montazu zalezy od przeznaczenia. Jeśli to ma być skrzynka na narzedzia to można w dowolny sposób , ale jesli np mebel do domu ( np formirowany ) to jedynie kołki lub mimosród .