Strona 1 z 3

Pora na coś pożytecznego-frezarka cnc

: 14 sty 2012, 18:19
autor: szuszy
Pisałem już w innym temacie, że moja frezarka nie nadaje się do niczego. Podjąłem więc wyzwanie stworzenia nowej. Zaczynam kompletnie od zera.

Na dzień dzisiejszy mam:
-prowadnice szufladowe
-pręt metryczny M14 (chyba)
-łożyska
-duuużo płyt wiórowych

Oto ona :mrgreen: , zaprojektowana w Skethup'ie:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Macie jakieś sugestie co do projektu?

[ Dodano: 2012-01-14, 19:18 ]
Czym te płyty skręcać?

: 14 sty 2012, 21:00
autor: Jaszuk88
Postaraj się zamknąć te bryły aby tworzyły silny element konstrukcyjny - konstrukcja klatkowa. Najlepiej skręcić wkrętami do mebli tzw. konfirmaty i dodatkowo na klej wikol. Cała konstrukcja musi być szczelnie pomalowana aby nie chłonęła wilgoci. I do przodu będzie fajna maszynka edukacyjna. Powodzenia.

: 14 sty 2012, 21:44
autor: szuszy
Jeżeli bedzie taka potrzeba to wzmocnie wszystko takimi metalowymi blaszkami które tworzą kąt prosty tylko że niewiem jak się to nazywa.

: 14 sty 2012, 22:31
autor: creative1agh
szuszy pisze:Jeżeli bedzie taka potrzeba to wzmocnie wszystko takimi metalowymi blaszkami które tworzą kąt prosty tylko że niewiem jak się to nazywa.
Kątownik :mrgreen: się to zwykło nazywać, czepiam się, wiem, ale nie mogłem się powstrzymać :twisted:

: 14 sty 2012, 22:35
autor: markcomp77
ja mam do testów prawie identyczną konstrukcję...
przy mocnych silnikach 3Nm płyty i konfirmaty podczas kolizji się rozlatują...
dlatego na narożach i w punktach mocowania łożysk - konieczne były BLASZKI -- skręcone śrubami na przelot z blachami po drugiej stronie

ja zastosowałem płyty meblowe z oklejeniem PCV na na końcach - więc przez parę lat (z 5) wilgoci nie chłonęła -- jednak maszynka stała w warunkach biurowych... temp. nie spadała poniżej zera

w warunkach dużej wilgoci i przemarzania --- można zapomnieć o tej konstrukcji...

prowadnice szykuję do wymiany i dodania drugiej pod kątem 90 stopni

prowadnice szufladowe są bardzo słabe... i są podstawowym źródłem nie dokładności
(dlatego patent 90 stopni x2 prowadnice może coś pomoże)

: 15 sty 2012, 16:31
autor: szuszy
Dzięki za zainteresowanie tematem.
markcomp77 ty jesteś dosyć obeznany w A3977. Możesz mi powiedzieć która wersja płytki jest najlepsza?

: 16 sty 2012, 13:02
autor: markcomp77
szuszy pisze:Możesz mi powiedzieć która wersja płytki jest najlepsza?
dłużej przetrwa wersja z diodami relaksacyjnymi na wyjściu...
one wytracają część energii... a i zabezpieczają układ

: 16 sty 2012, 14:05
autor: ursus_arctos
A3977 na 32V/1.2A bez diod chodzą u mnie bez radiatora i w podstawkach - są gorące, ale hulają. Z dużym radiatorem bez diod na 2A też będzie działać. Co do "przetrwania" to większe znaczenie ma zabezpieczenie przed przepięciami i odpowiednie prowadzenie ścieżek wysokoprądowych i dobre rezystory RSense. Ważne jest dobre dostrojenie układu do pracy z konkretnym silnikiem (PFD).

: 18 sty 2012, 16:23
autor: szuszy
Tak się zastanawiam czy zainwestować w wałki fi. Czy fi12 wystarczyłoby? Czy na jeden wałek wystarczy po jednym łożysku (2 na oś) ?

: 18 sty 2012, 17:23
autor: ursus_arctos
Wałki fi12 musiałyby być podparte na całej długości; Wiszące to raczej fi20 żeby nie zrobić totalnej lipy (fi16 na osi Z wystarczy).

Łożyska - 4 na oś Y (stolik), minimum po 3 na osi X i Z.

Tak w ogóle - za ok. 150zł w castoramie dostaniesz wszystkie formatki potrzebne do budowy takiej maszyny, elegancko wycięte ze sklejki wodoodpornej, a nie z szajsownej płyty wiórowej. Płyta wiórowa to ogólnie straszne dziadostwo - gnie się potwornie a obrabia się strasznie (ciężko w tym precyzyjnie wiercić, bo wiertło zjeżdża z wiórów).