Frezarka CNC z płyty wiórowej

Maszyny wykonane z drewna, płyt meblowych itp.
Tu możesz również przedstawić się i opisać swoją maszynę

rchobby
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 441
Rejestracja: 31 maja 2004, 07:01
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#21

Post napisał: rchobby » 14 cze 2004, 14:29

Kolejne rozwiązanie dla śrub trapezowych i nakrętek z tworzyw, sprawdzone ze śrubą 12x3mm. Z kawałka śruby wykonać gwintownik, nacięcia szlifierką kątową. Przegwintować wczesniej przygotowaną nakrętkę. Otrzymamy prawie idealnie dopasowany gwint w nakrętce do śruby. Tak wykonując gwint otrzymałem prawie bezluzowy system. Jak to się sprawdzi w praktyce jeszcze nie wiem, na razie mam na kupnych metalowych nakrętkach prawie 0.3mm tzw. backslah i spore luzy boczne.



Tagi:


cruonline
Moderator
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 7
Posty: 46
Rejestracja: 11 cze 2004, 20:54
Lokalizacja: Katowice / Warszawa

#22

Post napisał: cruonline » 14 cze 2004, 14:48

A może jeszcze inaczej...... :D

Narazie to tylko eksperyment myślowy:

1) Bierzemy: śrubę, np M12, odpowiednią nakrętkę z luzem, klej epoksydowy, WD40 i propanol
(btw. znalazłem ostatnio świetny klej polskiej firmy dragon, bije na głowe poxipol, uhu, pattex i inne mi znane)

2) śrubę opryskujemy WD40 (ale nie tak żeby od razu pływała) ;) a nakretkę zanurzamy w propanolu na pare minut (potem suszymy)
rozrabiamy klej, i ładujemy zapałką do środka, nie za dużo nie za mało, ot tak żeby dokładnie wypełnić gwint.

3) ową nakrętkę delikatnie nakręcamy na spreparowaną wcześniej śrubę, a następnie kontrujemy inną żeby ładnie ją ustawić i uniemożliwić przesuwanie się w czasie twardnienia kleju.

4) czekamy, w przypadku kleju Dragon ok 24h :(

5) odkręcamy i (jeśli się udało ;) ) mamy super dopasowaną nakrętkę.

Nie wiem jak z trwałością ale ten klej już mnie mile zaskoczył kilka razy.
Można ewentualnie tak dobrać proporcje składników żeby uzyskać niewielką elastyczność tworzywa i zabezpieczyć się przed wykruszaniem w czasie pracy.

***
jeszcze jedno...

większość prętów gwintowanych posiada niewielkie uszkodzenia i skazy powstałe w czesie transpotru itp.
W przypadku standardowych nakrętek nie ma to znaczenia ale jeśli zlikwidujemy luzy to w tych miejscach będzie większy opór (a rozwiązania na tworzywach będą się niszczyły)

Moja rada, to przejechać narzynką o odpowiednim rozmiarze wzdłuż całego pręta.
Dzięki temu uszkodzone miejsca zostaną przegwintowane i naprawione.
pozdrawiam,
cruonline


rchobby
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Specjalista poziom 2 (min. 300)
Posty w temacie: 3
Posty: 441
Rejestracja: 31 maja 2004, 07:01
Lokalizacja: Białystok
Kontakt:

#23

Post napisał: rchobby » 14 cze 2004, 15:40

Proponowałbym drobną modyfikację, w nakrętce robimy otworek którym wpuścimy klej lub żywicę, mocujemy jak trzeba i otworem wpuszczamy wypełniacz. Duża szansa uniknięcia braków w wypełnieniu.
Na rynku są żywice firmy Devcon np. do obróbki skrawaniem, do uszczelniania, samosmarujące , z różnymi dodatkami metali - http://www.meie.com.pl/manufacturers/ma ... r_504.html. Dostępne tylko w dużych opakowaniach np. 1kg z ceną powyżej 200zł.


cruonline
Moderator
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
Posty w temacie: 7
Posty: 46
Rejestracja: 11 cze 2004, 20:54
Lokalizacja: Katowice / Warszawa

#24

Post napisał: cruonline » 14 cze 2004, 16:53

Ten klej o którym piszę po utwardzeniu też się nadaje do obróbki, jest bardzo twardy i wytrzymały, koszt 10zł za opakowanie. Do naszych potrzeb powinien wystarczyć, czas pokaże. Zrobie próby i zobaczymy.

Braków w wypełnieniu nie powinno być jeśli się dobrze "wysmaruje" gwint klejem.
Klej jest bardzo gęsty i ma dużą lepkość wiec nie powiniem mieć tendencji do uciekania w trakcie nakręcania.

Co do otworu to ogólnie niezły pomysł ale przy tak gęstym kleju i wąskich luzach w gwincie nie wiem czy dalibyśmy radę rozprowadzić go w całej nakrętce. W końcu droga jaką będzie musiał przejść klej będzie dość długa (kilka obrotów). Chyba żeby pod wysokim ciśnieniem.
Nie wiem czy warto się męczyć.

P.S. w poście o nakrętce samokontrującej dodałem zdjęcie (gdyby ktoś nie wiedział o co mi chodziło)
pozdrawiam,
cruonline


Autor tematu
damik
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 5
Posty: 92
Rejestracja: 04 cze 2004, 14:09
Lokalizacja: ?l?sk

#25

Post napisał: damik » 23 cze 2004, 01:16

Może optymalnym rozwiązaniem byłoby zastosowanie zamiast "podrasowywanych" nakrętek gdzie mogą występować większe opory , kawałka klocka (grubszego) z mosiądzu , brązu lub teflonu nagwintowanego ciaśniej np. ręcznie ?
Pozdrawiam
Damik


max6
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Nowy użytkownik, używaj wyszukiwarki
Posty w temacie: 1
Posty: 4
Rejestracja: 28 cze 2004, 10:58

#26

Post napisał: max6 » 10 lip 2004, 23:54

Zrobiłem podobny myk z likwidacja luzu, przez zastosowanie skontrowanych dwoch nakretek lecz nie spawalem, a zlutowalem je razem za pomoca mosiądzu.


anjak
Znawca tematu (min. 80)
Znawca tematu (min. 80)
Posty w temacie: 1
Posty: 86
Rejestracja: 16 lip 2004, 18:13
Lokalizacja: Ostrołęka

#27

Post napisał: anjak » 18 lip 2004, 14:06

Witam
Likwidowanie luzów pomiędzy nakrętkami czy na kołach zębatych można wykonać w sposób:
pomiędzy dwie nakrętki wkładamy spężyne, skręcamy dwie nakrętki do momentu aż sprężyna będzie wystarczająco mocno napięta ( ściśnięta ), blokujemy nakretki (spawamy, zaciskamy itp.).

ODPOWIEDZ Poprzedni tematNastępny temat

Wróć do „Frezarka - konstrukcja drewniana”