Strona 1 z 1

moja koncepcja - proszę o pomoc

: 01 lut 2009, 14:30
autor: skrzat
no więc od ponad roku przymierzam się do budowy, najpierw założenia:
- nauka
- nauka
- i nauka ;)

frezareczka będzie służyć głównie do wycinania i wiercenia pcb, do frezowania otworów w obudowach z PCV no i zabawy :)

materiał z jakiego chcę zrobić konstrukcje to płyta wiórowa - tylko do niej mam dostęp, jak mi się uda zdobyć to wykorzystam sklejkę, tam gdzie będzie trzeba np. mocowania silników, wykorzystam kątowniki aluminiowe, z elektroniką powinienem sobie poradzić bez problemów
pierwszy mój dylemat - prowadnice szufladowe czy wałki.... z jednej strony zależy mi na jak najmniejszych kosztach, a z drugiej chciał bym żeby ta maszynka popracowała jakiś czas, może nawet na siebie zarobi... ;) jeżeli zastosował bym wałki to jakiej średnicy musiały by być ? starczy fi20? czy zainwestować w fi25? przerażają mnie koszty razem z łożyskami.... tylko biednym studenciakiem jestem ;)

co do samego wrzeciona to planuje zakup tego: http://www.allegro.pl/item526216078_wrz ... zarka.html

następne pytanie dotyczy krokowców(pytanie do praktyków :) ), wystarczy coś z przedziału 0,6-1Nm czy w tym wypadku potrzeba już czegoś większego? mam nadzieje na zastosowanie sterownika na a3977 lub TA8435H, i tu następne pytanie, który z nich zastosować? naczytałem się, że a3977 to "przereklamowana lipa" -> https://www.cnc.info.pl/topics12/testy- ... 970,10.htm ile w tym prawdy? czy ta8435h radzi sobie lepiej z mikro krokiem? no a z drugiej strony do a3977 można podłączyć większy silnik...

teraz trochę o precyzji wykonania, wiem że będzie z tym ciężko bo nie posiadam jakichś specjalistycznych narzędzi a chce wykonać maszynkę jak najniższym kosztem, w jakie przyrządy pomiarowe będę musiał się zaopatrzyć? chce otrzymać dokładność minimum +-1mm na polu roboczym o wymiarach kartki a4, domyślam się, że ze zwykłą metrówką będzie ciężko :)

pewnie pojawi się tu jeszcze sporo pytań z mojej strony, z góry dzięki za odpowiedzi i cierpliwość :)

: 01 lut 2009, 14:46
autor: micro
przerażają mnie koszty razem z łożyskami
Zamiast łożysk na prowadnicach można dać tulejki.

: 01 lut 2009, 15:19
autor: skrzat
a gdzie można dostać takie tulejki? ewentualnie z czego ją wytoczyć?

: 01 lut 2009, 15:25
autor: micro
Tulejki, najczęściej z brązu...

: 01 lut 2009, 15:32
autor: skrzat
myślałem o jakimś tworzywie samosmarującym, nie będzie za duże tarcie między tulejką z brązu a prowadnicą? nie widziałem jeszcze takiego rozwiązania tu na forum a przejrzałem chyba wszystko.....

: 01 lut 2009, 16:15
autor: upadły_mnich
skrzat pisze:nie widziałem jeszcze takiego rozwiązania tu na forum a przejrzałem chyba wszystko.....
:mrgreen: to nie jest argument...z całym szacunkiem...to nie jest argument...nie tylko odnośnie tego forum to mówię ale całości netu i kolega to powinien wiedzieć
skrzat pisze:teraz trochę o precyzji wykonania, wiem że będzie z tym ciężko bo nie posiadam jakichś specjalistycznych narzędzi a chce wykonać maszynkę jak najniższym kosztem, w jakie przyrządy pomiarowe będę musiał się zaopatrzyć? chce otrzymać dokładność minimum +-1mm na polu roboczym o wymiarach kartki a4, domyślam się, że ze zwykłą metrówką będzie ciężko
są 2 szkoły: otwocka i faletnicka:
Jedna mówi, że aby zrobić cokolwiek co w nazwie ma CNC to trzeba mieć centrum obróbcze CNC plus małą hutę metali - druga twierdzi, że aby wykonać coś co ludzkość wykonywała dokładnie i ze spokojem od 100lat to wystarczy pomysł, doświadczenie i przemyślenie całości.
Nie wiem co wybrać
:cry:

: 01 lut 2009, 17:04
autor: skrzat
upadły_mnich pisze: :mrgreen: to nie jest argument...z całym szacunkiem...to nie jest argument...nie tylko odnośnie tego forum to mówię ale całości netu i kolega to powinien wiedzieć
hmmm jak budując swoją maszynkę opiera się tylko na tym co znajdzie się na tym forum i w necie to jest to argument ;) jestem majsterkowiczem a nie inżynierem ;) stąd moje pytania....
upadły_mnich pisze:są 2 szkoły: otwocka i faletnicka:
.....
liczyłem na jakąś bardziej konstruktywną krytykę, ale dzięki za uświadomienie :)

: 01 lut 2009, 17:48
autor: Leoo
skrzat pisze:hmmm jak budując swoją maszynkę opiera się tylko na tym co znajdzie się na tym forum i w necie
Proponuję sięgnąć do wątku kolegi walter~ o maszynce z żywicobetonu. Jest tam mowa o odlewanych nakrętkach, które pracują znacznie lepiej niż kulowe i to bez smarowania. Sądzę że można w podobny sposób odlać łożyska prowadnic, choć fabryczne mieszanki są bardzo drogie. Osobiście odlałem nakrętkę na gwincie metrycznym M6 ze zwykłej żywicy Epidian z wypełniaczem aluminiowym i utwardzaczem PAC. Oczywiście taki wypełniacz jest nieodpowiedni, gdyż w składzie musi znaleźć się jeszcze teflon i grafit. Mimo tych niedomagań nakrętka "trzyma" się dobrze. Za pomocą wkrętarki wykonałem ok. 300 przejazdów (śruba ok. 100mm) i na razie luzów nie wyczuwam. Myślę, że eksperymenty na tym polu są godne uwagi właśnie ze względu na koszt choćby oprawki łożyska liniowego, która jako element ciągniony z aluminium kosztuje 75pln wraz z łożyskiem:
http://www.allegro.pl/item538926277_loz ... loter.html
Do maszynki potrzeba ich 12 i np. dla mnie cena jest zaporowa.
Ja wiem, że aluminium jest drogie, że maszyny do ciągnienia i obróbki wykańczającej też są drogie itd.

: 01 lut 2009, 18:59
autor: skrzat
czytałem ten temat ;) jak dla mnie zaporą jest to, że nie mam pojęcia o żywicach, a tym bardziej jak dobrać wypełniacze czy jaki utwardzacz zastosować, ale propozycja ciekawa dla dociekliwych

prosił bym serdecznie jeszcze kogoś o wyjaśnienie tego: :wink:
następne pytanie dotyczy krokowców(pytanie do praktyków :) ), wystarczy coś z przedziału 0,6-1Nm czy w tym wypadku potrzeba już czegoś większego? mam nadzieje na zastosowanie sterownika na a3977 lub TA8435H, i tu następne pytanie, który z nich zastosować? naczytałem się, że a3977 to "przereklamowana lipa" -> https://www.cnc.info.pl/to...7-vt3970,10.htm ile w tym prawdy? czy ta8435h radzi sobie lepiej z mikro krokiem? no a z drugiej strony do a3977 można podłączyć większy silnik...