Strona 1 z 3

przepalanie blachy

: 01 sie 2008, 07:16
autor: prokopcio
Witam.
Producent przecinarek plazmowych (ręcznych) sugeruje podczas "wpalania" się w blachę utrzymanie palnika pod kątem aby nie uszkodzić dyszy i do piero po przepaleniu blachy wyprostować i ciąć... a jak to się ma w automatach CNC ? Tam chyba producenci nie przejmują się zużyciem dysz podczas przepalania....

: 01 sie 2008, 14:15
autor: Remen
hej,
w automatach palnik jest pod kątem prostym do blachy . podczas prawidowego wpalenia cały materiał "rozlewa" sie po powierzchni wokół miejsca przebicia . w miarę zużycia dyszy ten efekt zanika nistety :( i cały syf wali na boki i do góry co powoduje zbieranie się zgorzelin na elektrodzie . oczywiście , że podczas przebijania wszystko zużywa sie szybciej więc należy przebijać jak najmniej razy :)

pozdro

: 01 sie 2008, 16:23
autor: berdysz
Ja pracuję na źródle Kjellberga 360i. Na początku katody wystarczały mi na ok. 600 wpaleń- tak jak sugerował producent. Teraz wystarczają mi na ok. 160-200 wpaleń. Co może być przyczyną? Wyskości zajarzania i przebjania są ustawione prawidłowo. Dzieje się tak głownie na prądach powyżej 90A. Masakra z torbami można pójść. Eckert od którego mamy kupiona maszyne podejrzewa, że coś jest nie tak z agregatem. Na początku katody starczały mi nawet na 700 przebić a teraz taki skok, dziwne.

: 01 sie 2008, 17:45
autor: undy
berdysz to tez zalezy w jakie blachy sie wpalasz.. jezeli palisz cieniutkie to czas wpalenia jest minimalny i elektroda dostaje w kosc mniej. ale gdy wpalasz sie w grubsze czas wpalenia jest dluzszy-przynajmiej na HT2000 HS. kiedy palilem kilka arkuszy =10 elektroda starczyla mi na jakies 1,3-1,5tys wpalen przy 30 juz tak pieknie nie mialem.

: 02 sie 2008, 09:44
autor: berdysz
Rozumiem. Palę praktycznie blachy 3;4;5;6;8;10;12;16;20;25;40 i widać różnicę to prawda. Może to tez kwestia tego, że my praktycznie palimy wszystkie detale z otworami. Jak na razie najdłużej katoda starczyła mi przy paleniu zdaje się 6,0mm- ok. 800 przebić. Ale teraz już takiego wyniku nie mogę osiągnąć. Może to tez kwestia tego, że jak palę otwory i plazma kończy ścieżkę to z reguły już nie idzie po "ścieżce wyjścia" bo przed chwilą odcięty materiał ze środka otworu wpada w stół i zrywa się łuk plazmowy. Może to to, nie wiem. Przy blasze #25mm (kołnierze z otworami Fi 32)(250A) katodę szlak mi trafia już średnio po 180 wpaleniach! I nawet nie chodzi tu o to, że wymieniam ją bo jakość się pogarsza, po prostu plazma już w danym momencie na tej katodzie nie zajarza.

: 03 sie 2008, 06:36
autor: RomanB
Witam,
a może ktoś poda przykładowe wysokości na jakich powinna być dysza przy przebijaniu? Niestety nie ma chyba jakichś "tabelarycznych" danych na ten temat. W instrukcji do maszyny i do agregatu niestety, ale nie ma.

: 03 sie 2008, 10:32
autor: prokopcio
Dzięki za odpowiedzi ale wracając do tematu to mam pytanie: czy przy wpalaniu na cnc jest warto dorobić opcję przechylania palnika tak jak "nakazuje" producent przecinarek przy przepalaniu ręcznym ? Chodzi mi o sens. Trochę skomplikuje to programowanie ale jak ma się opłacać to czemu nie? Jestem w trakcie projektowania nowego sterownika i mogę to uwzględnić choć nie będzie to łatwe :???: ...

: 03 sie 2008, 11:01
autor: undy
prokopcio musisz sie zastanowic po co producent kaze przechylac palnik przy przebijaniu.. ja na recznych nigdy niepalilem ale po chwilowym namysle stwierdzam ze nakazuja przechylac palnik zeby przy przebijaniu niestrzelalo zgorzelina prosto w korpus przepalacza.. w maszynach ktore stoja na halach raczej nikt nad palnikiem nie wisi. jak cos zle napisalem to prosze mnie poprawic :)

: 03 sie 2008, 13:45
autor: prokopcio
za bardzo nie zrozumiałem o czym piszesz z tym wiszeniem nad palnikiem...
Tak! producent zaleca pochylanie palnika, żeby nie "chlapało" przed przebiciem na dyszę do góry tylko na bok... czyli chce tym sposobem wydłużyć żywotność dyszy. Ale co z automatami? może jest identycznie i wartało by również je pochylać ? Oczywiście również automatycznie.

: 03 sie 2008, 23:19
autor: Remen
nie widziałem jeszcze takiego rozwiązania w automatach . jak możesz zrobić tak by palnik ci hulał w tej osi to sie nie wachaj bo będziesz mógł to wykorzystać przy fazowaniu blachy na przykład. to zależy co chcesz robić na tej plaźmie , ale ja bym sporo dał za taką możliwość. co do żywotności dyszy to to należy kończyć detal tak aby wyłączyć plazme niejako z programu a nie przez utratę kontaktu z materiałem bo takie zerwanie też da w dupę elektrodzie. jeśli chodzi berdysz o twój problem ze zmniejszeniem lilczby przebić to problem może leżeć po stronie palnika. w moim hyperthermie regularnie coś zepsuję (palnik) a agregat tylko raz wymiekł (zanieczyścił się)

pozdro