problem z brakiem łuku w plazmie Kiellberg PA-S25W
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 12
- Rejestracja: 22 maja 2013, 09:14
- Lokalizacja: kielce
problem z brakiem łuku w plazmie Kiellberg PA-S25W
Witam wszystkich
na początku nadmieniam iż nie mam zbyt dużego doświadczenia z plazmami wiec przy okazji morze czegoś się dowiem. wiec od początku posiadam plazmę to co w temacie sprzezona z ecertem jantar 2 pewnego dnia operator zresztą po raz kolejny doprowadził do przebicia na palniku wiec po zamówieniu nowego i założeniu go okazało się iż nie daje w ogóle luku wstępne pomiary wykazały iż wszystko się załącza tak jak powinno przewody do palnika nigdzie nie są uszkodzone na palniku niema przebicia w momencie kiedy powinno nastąpić wytworzenie luku pokazuje się napięcie na przewodzie wodno - prądowym ale nie pokazuje się napięcie na przewodzie wpiętym w przewód gazowy przed tym przewodem jest trafo a przed trafo płytka wiec pomierzyłem napięcia w momencie załączania luku i tak na płytkę wchodzi mi napięcie ale już z niej nie zachodzi czyli do trafo nie dochodzi nic lokalizowałem na niej 2 uszkodzone kondensatory z 4 mks 4,7 mikroF 250- wymieniłem je ponieważ te nie są dostępne na mkse 4,7 mikroF 250- no i nic nadal nie pokazuje żadnego napięcia w momencie załączenia luku pozostałe elementy tejże płytki sprawdzałem i wyglądają na dobre wiec nie wiem czy to wina tych innych kondensatorów czy może coś innego. Proszę o jakaś wskazówkę i z góry dziękuje
na początku nadmieniam iż nie mam zbyt dużego doświadczenia z plazmami wiec przy okazji morze czegoś się dowiem. wiec od początku posiadam plazmę to co w temacie sprzezona z ecertem jantar 2 pewnego dnia operator zresztą po raz kolejny doprowadził do przebicia na palniku wiec po zamówieniu nowego i założeniu go okazało się iż nie daje w ogóle luku wstępne pomiary wykazały iż wszystko się załącza tak jak powinno przewody do palnika nigdzie nie są uszkodzone na palniku niema przebicia w momencie kiedy powinno nastąpić wytworzenie luku pokazuje się napięcie na przewodzie wodno - prądowym ale nie pokazuje się napięcie na przewodzie wpiętym w przewód gazowy przed tym przewodem jest trafo a przed trafo płytka wiec pomierzyłem napięcia w momencie załączania luku i tak na płytkę wchodzi mi napięcie ale już z niej nie zachodzi czyli do trafo nie dochodzi nic lokalizowałem na niej 2 uszkodzone kondensatory z 4 mks 4,7 mikroF 250- wymieniłem je ponieważ te nie są dostępne na mkse 4,7 mikroF 250- no i nic nadal nie pokazuje żadnego napięcia w momencie załączenia luku pozostałe elementy tejże płytki sprawdzałem i wyglądają na dobre wiec nie wiem czy to wina tych innych kondensatorów czy może coś innego. Proszę o jakaś wskazówkę i z góry dziękuje
Tagi:
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 12
- Rejestracja: 22 maja 2013, 09:14
- Lokalizacja: kielce
re:
dzieki za takie info ale z serwisem ecerta raczej nie chcem miec nic wspólnego już rok temu "naprawiali mi płyte główna " od wypalarko - kopiarki skonczyło się na fakturze wymiana tranzystora 5 zł 5 roboczo godzin 570 zł i wypalarka nadal nie działa po czym dorwałem schematy od niej sam wymieniłem 5 scalaków i po 2 h wypalarka chodziła jak nowa wiec sorki ale dzięki za takie podpowiedzi
-
- Lider FORUM (min. 2000)
- Posty w temacie: 4
- Posty: 3572
- Rejestracja: 24 gru 2006, 11:54
- Lokalizacja: już tylko Mysłowice
- Kontakt:
trzeba sprawdzić czy po odpięciu przewodów od źródła i zrobieniu iskrownika na tafie HF-u występuje iskra.
Prawdopodobnie padała Ci płytka generatora zasilającego trafo HF-u.
Pamiętaj o napięcie jakie daje trafo to 10KV ( w tych okolicach ) więc iskrownik niech ma przerwę 2..3mm To spokojnie pozwoli sprawdzić iskrę.
Również można sprawdzić czy rezystor ograniczający na pilocie nie jest uszkodzony. Wówczas iskra może nie przeskoczyć. Rezystor taki po odłączeniu HF-u jak jest oczywiście sprawny , powinien między przewodami dyszy a elektrody w chwili włączenia zapłonu dać ok 300V.
To 300V to napięcie pilota.
Prawdopodobnie padała Ci płytka generatora zasilającego trafo HF-u.
Pamiętaj o napięcie jakie daje trafo to 10KV ( w tych okolicach ) więc iskrownik niech ma przerwę 2..3mm To spokojnie pozwoli sprawdzić iskrę.
Również można sprawdzić czy rezystor ograniczający na pilocie nie jest uszkodzony. Wówczas iskra może nie przeskoczyć. Rezystor taki po odłączeniu HF-u jak jest oczywiście sprawny , powinien między przewodami dyszy a elektrody w chwili włączenia zapłonu dać ok 300V.
To 300V to napięcie pilota.
Pozdrawiam robaczki kolorowe :)
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 12
- Rejestracja: 22 maja 2013, 09:14
- Lokalizacja: kielce
re:
dzięki sprawdzę dzis jak tylko dotrę do firmy choć obawiam się ze to własnie padła płytka generatora zasilającego trafo z wcześniejszych pomiarów wynika ze wchodzi na nia jakies 260 v a nic do trafo nie zchodzi jesli masz morze jakiś schemat tej płytki byłbym wdzięcznybo na mojej wszystkie opisy elementów poza kondensatorami i rezystorami sa usuniete to muj mail: [email protected]
-
- Sympatyk forum poziom 1 (min. 40)
- Posty w temacie: 2
- Posty: 41
- Rejestracja: 19 wrz 2011, 09:50
- Lokalizacja: POLAND
Re: re:
Nie zauważyłeś sarkazmu w moim poście że "zadzwoń do serwisu eckerta, może odbiorą"bliski78 pisze:dzieki za takie info ale z serwisem ecerta raczej nie chcem miec nic wspólnego już rok temu "naprawiali mi płyte główna " od wypalarko - kopiarki skonczyło się na fakturze wymiana tranzystora 5 zł 5 roboczo godzin 570 zł i wypalarka nadal nie działa po czym dorwałem schematy od niej sam wymieniłem 5 scalaków i po 2 h wypalarka chodziła jak nowa wiec sorki ale dzięki za takie podpowiedzi

Serwis E jest chyba wszystkim znany...
CNCcad pomoże, jak zawsze.
Spawanie, gięcie, cięcie, zawsze pomogę.
-
Autor tematu - Czytelnik forum poziom 1 (min. 10)
- Posty w temacie: 5
- Posty: 12
- Rejestracja: 22 maja 2013, 09:14
- Lokalizacja: kielce
re:
witam ponownie wczoraj nie miałem bardzo czasu na zabawę z ta plazma także dziś do tego usiadłem. Sprawdziłem według twoich wytycznych iskrę na trafo i jest iskra sprawdziłem także napięcie miedzy przewodami dyszy a elektrody po odpięciu trafo i napięcie jest 380 V a łuku nadal brak. W pewnym momencie kazałem operatorowi ustawić palnik wrzucić jakiś program i spróbować odpalić plazmę no wiec tak uczynił co dziwne plazma odpaliła lecz nie dała rady przepalić nawet blaszki 4 mm po czym po około 2 s łuk gasł po chwili jednak zauważyłem ze nie jest podpięta masa plazmy do stołu roboczego wiec ja podpiłem i znowu brak łuku nawet iskrzenia przy próbie uruchomienia plazmy wiec odpiąłem masę i uruchamiam plazmę plazma startuje bez problemu bez masy podpiętej do stołu z tym ze niema mocy nawet przepalić blaszki 4 mm trochę mnie to ogłupiło i kończę swój wywód na razie bo jestem wykończony dopiero wróciłem z pracy proszę o dalsze wskazówki jeśli można co morze być przyczyna takiego zachowania