Hm … chętnych nie ma widzę
Trafo będzie dobrym izolatorem.
Uzwojenie pierwotne musi być na 120…130V a uzwojenie wtórne na nie mniej jak 30V a może być też na 120V. Z tego uzwojenie ( wtórnego ) wyprowadzasz napięcie na dzielnik zrobiony z rezystorów. Tu trzeba będzie policzyć trochę by na końcu max. napięcie było 10VDC.
Przekaźnik potrzeby do tego by obwód dzielnika podczas startu HF był wyłączony gdyż może uszkodzić coś co będzie podłączone do wyjścia z dzielnika.
Dobrze by było by przekaźnik był czteropolowy bo im więcej styków tym większa separacja.
Styki trzeba będzie przegonić szeregowo by właśnie tę separacje zachować.
Przekaźnik ten się dopiero powinien uruchomić jak HF się wyłączy a zacznie się proces cięcia.
I na wyjściu z dzielnika pojawi się odpowiednie napięcie które będzie adekwatne do napięcia łuku plazmowego.
To tak w skrócie.
Dla opóźnienia wskazań na wyjściu dzielnika można zastosować coś w rodzaju układu całkującego które będzie przez np. 1s utrzymywać napięcie i wolno je zniżać w przypadku gwałtownych zmian napięcia łuku.
czy gretz ( mostek prostowniczy ) jest potrzebny to odpowiec sobie sam.
Plazma na wyjściu ma stałe napięcie ( DC ) więc pole magnetyczne jakie będzie w uzwojeniach trafa
Jakie napięcie pojawi się na wyjściu
można równiez zrobić dzielnik napięcia bez trafa.
Ale przekaźnik będzie raczej potrzebny.Strzelam tak z"pamięci" bo schemat ten nie jest idealny a z tego co widzę obecność przekaźnika jest wskazana.