Strona 1 z 1

Zerwanie łuku pilotującego

: 30 sie 2010, 22:03
autor: wolie
Pracuje na plazmie firmy Microstep EasyCut 6001.20P/G
Od dłuższego czasu mamy problem polegający (jak mi się wydaje ) na
zrywaniu łuku plazmowego. Otóż w momencie przebijania materiału
strumień plazmy gaśnie w ułamku sekundy po zajarzeniu a maszyna
(zależnie od prędkości cięcia albo od czasu startu) w tym czasie wykonuje kilkumilimetrowy ruch w kierunku cięcia.
Pragnę nadmienić iż materiał w tym momencie nie jest przebity do końca.
Na wyświetlaczu monitora pojawia się komunikat : ”Plazma zgasła podczas cięcia”
a na wyświetlaczu przy źródle przez chwilę mignie Error 7 co oznacza (wg instrukcji)
że dysza dotknęła materiału
Używamy palnika kiellberg PerCut Oraz źródła plazmy Kiellberg HiFocus Plus 160A
z mieszalnikiem gazów PGE-HM tej samej firmy.
Maszyna jest użytkowana prawie 4 lata i tylko na początku używaliśmy zestawów oryginalnych.
Proszę o sugestie i podpowiedź gdzie szukać przyczyny niesprawności.
Jeszcze trochę i maszyna wykończy nas psychicznie gdyż nawet 200 razy
w ciągu zmiany jesteśmy zmuszenia do kasowania pojawiających się komunikatów i ponownym zastartowaniu maszyny.
Jeden ze „znawców tematu” stwierdził iż problem tkwi po stronie
systemu pomiarowego , który ustala z jakiej wysokości nastąpi przebijanie
(taka packa na siłowniku) .
Twierdzi iż podczas przebijania materiału powstająca wypływka a dokładniej
ciekły metal dotyka do elektrody i system gasi plazmę.
Nie bardzo chce mi się w to wierzyć.
Chciałbym się dowiedzieć czy wina może być po stronie palnika,
źródła plazmy, może wpływ ma płyn chłodniczy (palnik nie cieknie) ,
a może brak masy bądź jakiegoś innego połączenia ?
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

: 31 sie 2010, 05:48
autor: robal43
Podobny problem miałem z nie oryginalnymi dyszami w jakiś sposób elektroda zwierała z dyszą
było małe przebicie puszczenie gazów i plazma stoi ...
Nie pomagały próby ścierania nie równości na elektrodzie powstałym w wyniku zwarcia ...
Problem znikł przy oryginalnych częściach ... :cool:

: 31 sie 2010, 11:56
autor: wolie
Tylko problem polega na tym że oryginalnych części używaliśmy może przez
pierwsze pół roku funkcjonowania maszyny a później zaczęliśmy używać
tańszych zamienników najczęściej z firmy Thermacut.
I przez długi czas nie było problemów.
Oczywiście braliśmy taką sytuację pod uwagę i w tym tygodniu zamówimy oryginały.
Proszę o dalsze sugestie i podpowiedzi.

: 31 sie 2010, 22:53
autor: cnccad
Ta głowica jak widać na zdjęciu ma mały kont nachylenia stożka zewnętrznego co prowadzi do szybszego jej zużycia a w przypadku za wolnego startu ruch podczas przebicia do zwarcia.
Widać również że przebicie następuje w pierwszym etapie bez ruchu. Za długo maszyna stoi w miejscu ??
Inny mankament tych źródeł to taki że czasami się w nich zdarzał taki nie kompletny cykl pracy , to znaczy źródło nie wyłączało elektrycznie podczas przebijania dyszy.
Za każdym razem było to tak że się nagle pojawiało i już tak zostawało.
Następny problem to za niskie ciśnienie gazu tnącego. Proponuje sprawdzić według tabel co powinno być i czy to jest na wyjściu dyszy. Jak nie ma , to cofać się aż dojdzie się do tego miejsca gdzie niknie. Małe ciśnienie nie przebije stali a wypływka będzie się kleić do dyszy. Takie sobie żłobienie…. Jest blisko przebicia ale nie daje radę.
Czy palnik się podnosi podczas przebijania ….jak tak to na ile milimetrów ??
Przewód masowy .... nie jest gdzieś brak kontaktu ??
Przewód elektrody .... nie jest gdzieś brak kontaktu ??
Przewód elektrody , w jaki sposób jest chłodzony ??

"Twierdzi iż podczas przebijania materiału powstająca wypływka a dokładniej
ciekły metal dotyka do elektrody i system gasi plazmę.
Nie bardzo chce mi się w to wierzyć.
"
Jest to mozliwe ale tylko w przypadku niskiego ciśnienia gazu i odpryski trafiają do palnika przez otwód wylotowy dyszy.
Więc jak wyżej ... test ciśnienia gazów rozwieje wątpliwości.

: 01 wrz 2010, 20:16
autor: cnccad
zrywanie łuku .... może być to wina zamiennika ale za zwyczaj jak zamiennik jest przyczyną to łuk sie podczas transferu robi jasno zielony , tak samo jak by brakowało gazu tnącego.
Ale transfer następuje , nie uszkadza dysz lub elektrody. A teoretycznie powinien gdyż w trakcie transferu źródło włącza pełna moc więc taka dysza lub elektroda jest niczym.
Przede wszystkim jakie są gazy w maszynie.
Może to być wrażliwość gazów na przejścia transferu. To jest podstawa.

: 02 wrz 2010, 21:56
autor: chrisz1796
jak widzę jest to kjellbergowski PerCut160
a przy kwasiaczku to masz następujące gazy:
zajarzanie łuku - argon
plazmowy - wodór
wirujące - azot bądź mieszanka azotu z wodorem

kolego, zwiększ dla pewności przepływ i nieco ciśnienie dla argonu i spróbuj zajarzyć nieco wyżej, żeby mieć pewność, że nie było kontaktu z wypływającym materiałem podczas przebicia, najlepiej wpalaj się podczas "jazdy".
Inna sprawa, częsci z thermacut są 50/50 działają, albo ...

Aczkolwiek, może być coś z 1 modułem prądowym (odpowiada za zajarzanie) prawdopodobnie masz źrodełko 160 A.

ale najpierw testy na oryginałach

pozdro4all